Hej, Coś w tym jest ...na początku ,gdy mamt wieką fascynację to nie ma
znaczenia ,czy te pieniązki sa czy ich nie ma...
Ale jeśli ludzie decydują sie na poważnie być ze sobą, np zamieszkać razem i
prowadziś wspólnie goospodarstwo domowe...to według starego przysłowia:
" Gdzie bieda wchodzi drzwiami, ...tam miłość wyskakuje przez okno.." i
niestety czesto sie to sprawdza w naszych polskich waunkach..
Oczywiście trzeba jeszcze uwzględnić postawę kobiety...czy jest ona osobą,
która chce być utrzymywana..i Ta bedzie chciała sie pewnie dobrze
ustawić....
Czy jest samodzielna i zamierza pracować wspólnie z wybrankiem swego seca.
na wspólny rachunek,,i Ta niewątpliwie nie bedzie przywiązywała wielkiej
wagi do Jego obecnego stanu konta..

POzdrawiam MAła


Użytkownik "Gruba" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:a8l7g9$4gl$1@absinth.dialog.net.pl...
> Użytkownik Smerf <f...@p...onet.pl>
>
> > Oczywiście, że nie jest to takie proste, jak kupowanie bułek w sklepie.
> > Sprawa jest dosyć złożona, ale jest faktem. Nie chcę wszczynać nowej
> > dyskusji na temat pieniędzy i kobiet, bo zaraz się wszystkie rzucicie na
> > mnie, ale uważam te dwie sprawy jako ściśle z sobą powiązane.
>
> A dlaczego nie podyskutować o tym?
> Czytam sobie Wasze wypowiedzi i dochodzę do wniosku, że wiekszość z Was to
> niepoprawni idealiści :)
> Chcielibyscie znaleźć swoje połówki, ale niech no się tylko okaże, że
> wybranka zwraca uwagę na zasobność Waszych portfeli...... Od razu okaże
się
> wyrachowana babą, która za nic ma Waszą atrakcyjność intalektualną czy
> fizyczną.
> Smerf ma rację, mówiąc, że miłość jest rodzajem transakcji, choć nie tak
> prostej, jak kupowanie bułek ;-) Ale jeśli rzeczywiście myśli się poważnie
o
> jakimś związku (a wydaje mi się, że o takich związkach jest w tym wątku
> mowa), trzeba niestety zwrócic uwagę na sprawę tak przyziemną jak kasa. Bo
> oczywiście przyjemnie jest się poprzytulać i trzymać za rączki, ale niech
> tylko pojawią się w związku problemy materialne, nie rozwiąże ich ciepełko
i
> wyjadanie sobie z dziobków :( (Co nie znaczy, że ciepełko nie pomoże
w
> ich rozwiązaniu :))
>
> Kobiety lubią czuć się bezpiecznie :)
>
>
> Pozdrawiam serdecznie
>
>
> --
> Gruba;)
>
>
>
>
>