Data: 2003-09-06 07:18:36
Temat: Re: kochanek
Od: "Ana" <a...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet <c...@o...pl> napisał(a):
> Mandarynka:
> > [...]
>
> Czyli: masz faceta, ktory jako facet jest do niczego, oraz kochanka,
> ktory jako kochanek jest do niczego, ale za to facet to swietny kochanek,
> a kochanek to swietny facet....
Myślałam pół nocy, ale rozsupłanie tych zawikłań stanowczo nie jest na moją
głowę. Jesteś cholerny bystrzak, skoro się uporałeś z tymi zawiłościami.
Gratuluję wyszukania właściwego pola do zastosowania inteligencji. Ja,
niestety, tak nie potrafię. Te deficyty.
> na dodatek cierpisz na nadmiar energii
> i to powoduje, ze ciagnie Cie do jeszcze innych facetow z nadzieja, ze
> gdyby byli zainteresowani Twoja energia, to bez problemu ich obdarujesz. :)
To już mi się z czymś kojarzy. Jest prostsze, ale to zboczenie, a co najmniej
patologia, wymagająca interwencji seksuologa.
> Coz, przyszlo mi na mysl, ze jakos nie masz szczescia do facetow. ;)
Co to znaczy : mieć szczęście do facetów lub nie? Mężczyzna też człowiek.
> Czy przypadkiem nie jest tak, ze faceci Cie wykorzystuja, a Tobie w jakis
> sposob to pasuje (bo np nie masz zadnych pomyslow na.... codziennosc? :)
Ta część postu mnie poruszyła. Już kiedyś Ci zwracałam uwagę, ze zanim coś
się palnie, dobrze jest pomyśleć. Chyba że robisz się podobny do mnie. To
akurat nie warto.
Zadaj sobie trud przyjrzenia się szaremu dniu jakiejkolwiek kobiety, która
pracuje i prowadzi dom. Zastanów się, na ile jest prawdopodobne, że
hobbystycznie, rozrywkowo będzie miała jeszcze ochotę latać za chłopami.
Możesz też którąś zapytać, czy jako sposób na codzienność- ot, tak sobie-
chciałaby chłopa. Licz się z tym, że będziesz wyśmiany.
Czołem
Ana
> Czarek
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|