Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!newsfeed.tpin
ternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Wilhelmina <w...@h...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: kolanko po nartach...
Date: Sun, 24 Feb 2002 00:01:01 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 36
Message-ID: <3...@h...pl>
References: <a56l6c$ggf$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pf90.krakow.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news.tpi.pl 1014505245 13500 213.76.245.90 (23 Feb 2002 23:00:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 23 Feb 2002 23:00:45 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: pl,en
X-Mailer: Mozilla 4.7 [pl] (Win95; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:65257
Ukryj nagłówki
> Witam,
> Tydzien temu uszkodzilam sobie kolano na nartach, tzn wykrecilam przy upadku
> (narta sie nie wypiela). Trudno mi bylo potem obciazac to kolano z bolu (co
> oczywiste) oraz z powodu dziwnego "zalamywania" sie go pode mna... Cos,
> jakby gora i dol sie ze soba nie kontaktowaly nalezycie... Kolano spuchlo i
> bylam nawet na ostrym dyzurze, ale nic wlasciwie sie nie dowiedzialam.
> Wiezadla cale, wszystko niby w porzadku... (badal mnie ortopeda).
> Minal tydzien, kolano nadal spuchniete i jakby troche sztywne... No i bywa,
> ze czasem jakby nie chcialo trzymac mojego ciezaru...
> Z kolanami nie ma zartow, wiec pytam: co to moze byc? Powinnam sie zaczac
> martwic?
> Dziekuje z gory za sugestie i pozdrawiam,
>
Musze ci powiedziec ze dwa lata temu zaliczylam podobny wypadek, ja nie nawet
nie przewrocilam tylko skrecilam za ostro i zamiast narta mi sie wypiac, to cos
mi w kolanie przeskoczylo. Oczywiscie zwiezli mnie na dol, w szpitalu nic nie
stwierdzili i wypuscili do domu, a jak kroka nie moglam zrobic, bo mi to
wypadalo - tak jak mowisz, jakby sie te dwie czesci nog nie laczyly. Potem
jeszcze chodzilam po tysiacach lekarzy i nic nie stwierdzili, a to kolano mi tak
wypadalo i wypadalo, przy tanczeniu, w czasie biegania, o nartach juz zupelnie
zapomnialam, bo oczywiscie przy tym bolalo i puchlo przez pare dni. A potem
poszlam do rehabilitanta i stwierzdil ze mialam zerwane wiazadla (ty mowisz ze u
ciebie to nie to) i zle mi sie teraz zrosly, czy cos z nimi nie tak i w celu
naciagniecia ich, czy naprawiania, kazal mi jezdzic na rolkach. No i tak na
poczatek delitaknie, bo przy kazdym ruchu w bok mnie strasznie bolalo, a potem
juz coraz pewniej zaczelam jezdziz i tak od pol roku jest juz OK - ale narty
poczekaja jeszcze z rok.
Takze nie tak zeby cie martwic, tylko w celach informacyjnych to pisze :) no i
powalcz o to zeby ci to zdiagnozowali, a nie zbywali tym ze na zdjeciu nic nie
widac
pzdr
Willa
|