Strona główna Grupy pl.rec.uroda kolor podkładu - wbrew teoriom

Grupy

Szukaj w grupach

 

kolor podkładu - wbrew teoriom

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-10-24 19:44:07

Temat: kolor podkładu - wbrew teoriom
Od: "Grzecki" <g...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

Od zawsze mam problem z doborem koloru podkładu. Ilekroć dobieram w kolorze
mojej karnacji (jasna cera z włosami ciemnoblond-jasny brąz) wyglądam
fatalnie, jakoś tak "chorowicie" i nie pomaga stosowany miejscami puder
brązujący. Gdy stosuję podkład ciemnejszy od cery, taki trochę "opalony",
wygladam zdecydowanie lepiej, a dodanie pudru brązującego tylko podkreśla
dobry efekt. Problemem jest tylko lawirowanie pomiędzy "przyciemnioną"
twarzą a skórą na szyi, tak, by zatrzeć granice. Z podkładów w kolorze mojej
karnacji się już właściwie wyleczyłam, ale jestem ciekawa czy ktoś ma
podobny problem. No i?
Pozdrawiam,
Ania.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-10-24 20:04:45

Temat: Re: kolor podkładu - wbrew teoriom
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 24 Oct 2005 21:44:07 +0200, in pl.rec.uroda "Grzecki"
<g...@f...pl> wrote in <435d3992$1@news.home.net.pl>:

>Od zawsze mam problem z doborem koloru podkładu. Ilekroć dobieram w kolorze
>mojej karnacji (jasna cera z włosami ciemnoblond-jasny brąz) wyglądam
>fatalnie, jakoś tak "chorowicie" i nie pomaga stosowany miejscami puder
>brązujący. Gdy stosuję podkład ciemnejszy od cery, taki trochę "opalony",
>wygladam zdecydowanie lepiej, a dodanie pudru brązującego tylko podkreśla
>dobry efekt. Problemem jest tylko lawirowanie pomiędzy "przyciemnioną"
>twarzą a skórą na szyi, tak, by zatrzeć granice. Z podkładów w kolorze mojej
>karnacji się już właściwie wyleczyłam, ale jestem ciekawa czy ktoś ma
>podobny problem. No i?

Czy jesteś pewna, że wypróbowywałaś odpowiednie odcienie? Masz cerę
bardziej złocistą, czy bardziej porcelanową? To jest ogromna różnica.
Trudno mi wyobrazić sobie, że spośród tych setek odcieni podkładów
różnych firm pasują Ci tylko te ciemne.

A co z kremami tonującymi? Jak one się u Ciebie sprawdzają?


--
pozdrawiam,
amg
http://podrobkowo-wielkie.blogspot.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-10-24 20:10:34

Temat: Re: kolor podkładu - wbrew teoriom
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Grzecki" <g...@f...pl> wrote in message
news:435d3992$1@news.home.net.pl...
> Od zawsze mam problem z doborem koloru podkładu. Ilekroć dobieram w
> kolorze mojej karnacji (jasna cera z włosami ciemnoblond-jasny brąz)

wiesz co ale wlosy maja niewiele wspolnego z podkladem jaki sie dobiera.
podklad dobiera sie malujac sie tym podkladem w okolicy szyja, zuchwa i
patrzy sie czy kolor sie zlal z kolorytem skory. mysle, ze na pewno
znajdziesz
odcien dla siebie. jesli nie to idz na jakies stanowisko gdzie sa
dziewczyny, ktore
dobieraja kolor kosmetykow, na pewno cos znajda.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-10-24 20:15:38

Temat: Re: kolor podkładu - wbrew teoriom
Od: Eulalka <e...@l...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzecki napisał(a):

> Od zawsze mam problem z doborem koloru podkładu. Ilekroć dobieram w kolorze
> mojej karnacji (jasna cera z włosami ciemnoblond-jasny brąz) wyglądam
> fatalnie, jakoś tak "chorowicie" i nie pomaga stosowany miejscami puder
> brązujący. Gdy stosuję podkład ciemnejszy od cery, taki trochę "opalony",
> wygladam zdecydowanie lepiej, a dodanie pudru brązującego tylko podkreśla
> dobry efekt. Problemem jest tylko lawirowanie pomiędzy "przyciemnioną"
> twarzą a skórą na szyi, tak, by zatrzeć granice. Z podkładów w kolorze mojej
> karnacji się już właściwie wyleczyłam, ale jestem ciekawa czy ktoś ma
> podobny problem. No i?

Dziwne, no ale Twoja cera, pewnie wiesz lepiej. Mnie zawsze uczono, że
podkład dobiera się o ton jaśniejszy niż cera. Jeśli wypada mi się
pokryć kolorami (wybitnie rzadko, ale jednak) ta zasada działa idealnie.
Twarz wygląda zdecydowanie młodziej. Podklad nakladasz do linii
podbródka i o ile różnica jest faktycznie o 1 ton w tą lub drugą stronę,
nie powinno być widać różnicy.

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-10-24 20:28:26

Temat: Re: kolor podkładu - wbrew teoriom
Od: "Grzecki" <g...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:djjf3s$3s4$1@news.onet.pl...
> "Grzecki" <g...@f...pl> wrote in message
> news:435d3992$1@news.home.net.pl...
>> Od zawsze mam problem z doborem koloru podkładu. Ilekroć dobieram w
>> kolorze mojej karnacji (jasna cera z włosami ciemnoblond-jasny brąz)
>
> wiesz co ale wlosy maja niewiele wspolnego z podkladem jaki sie dobiera.
> podklad dobiera sie malujac sie tym podkladem w okolicy szyja, zuchwa i
> patrzy sie czy kolor sie zlal z kolorytem skory. mysle, ze na pewno
> znajdziesz
> odcien dla siebie. jesli nie to idz na jakies stanowisko gdzie sa
> dziewczyny, ktore
> dobieraja kolor kosmetykow, na pewno cos znajda.

Byłam, z konsultantkami z Sefory włącznie - dobrały mi kolor wg teorii
idealny, tzn. zlewający się ze skórą, tyle że jak mnie znajomi spotkali to
się pytali czy nie jestem chora. A o włosach wspomniałam, bo moim zdaniem
podkład wpływa na całość, nie tylko na koloryt skóry, tak jak np.opalenizna
wpływa na to jak w całości jesteśmy postrzegani, a nie tylko nasza skóra. Ja
dobrze wyglądach w podkładach nieco ciemniejszych niż moja cera ze
słonecznym odcieniem i już, byłam ciekawa, czy ktoś też tak ma.
Ania.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-10-24 20:30:36

Temat: Re: kolor podkładu - wbrew teoriom
Od: "Grzecki" <g...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Anna M. Gidyńska" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:2ffql1paqf0ae6c5b9p52knavokdp2t5ol@4ax.com...
> On Mon, 24 Oct 2005 21:44:07 +0200, in pl.rec.uroda "Grzecki"
> <g...@f...pl> wrote in <435d3992$1@news.home.net.pl>:
>
>>Od zawsze mam problem z doborem koloru podkładu. Ilekroć dobieram w
>>kolorze
>>mojej karnacji (jasna cera z włosami ciemnoblond-jasny brąz) wyglądam
>>fatalnie, jakoś tak "chorowicie" i nie pomaga stosowany miejscami puder
>>brązujący. Gdy stosuję podkład ciemnejszy od cery, taki trochę "opalony",
>>wygladam zdecydowanie lepiej, a dodanie pudru brązującego tylko podkreśla
>>dobry efekt. Problemem jest tylko lawirowanie pomiędzy "przyciemnioną"
>>twarzą a skórą na szyi, tak, by zatrzeć granice. Z podkładów w kolorze
>>mojej
>>karnacji się już właściwie wyleczyłam, ale jestem ciekawa czy ktoś ma
>>podobny problem. No i?
>
> Czy jesteś pewna, że wypróbowywałaś odpowiednie odcienie? Masz cerę
> bardziej złocistą, czy bardziej porcelanową? To jest ogromna różnica.

Bradziej porcelanową i równocześnie naczynkową. Złocisty podkład nieco
ciemniejszy od mojej karnacji (o to nie trudno) nadaje mi zdrowego wyglądu.
Byłam ciekawa, czy ktoś inny też tak ma.
Pozdrawiam,
Ania.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-10-24 20:34:53

Temat: Re: kolor podkładu - wbrew teoriom
Od: "Grzecki" <g...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Eulalka" <e...@l...net.pl> napisał w wiadomości
news:djjfd9$mjt$1@theone.laczpol.net.pl...
> Mnie zawsze uczono, że podkład dobiera się o ton jaśniejszy niż cera.
Musiałabym się posypać mąką ;-) i z moimi naturalnymi włosami i zielonymi
oczami wyglądałoby to naprawdę fatalnie. Mogłabym jeszcze farbować włosy,
ale chyba już lepiej kombinować z tym podkładem :-).
Pozdrawiam,
Ania.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-10-24 20:51:35

Temat: Re: kolor podkładu - wbrew teoriom
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Grzecki" <g...@f...pl> wrote in message
news:435d447a@news.home.net.pl...

> Byłam, z konsultantkami z Sefory włącznie - dobrały mi kolor wg teorii
> idealny, tzn. zlewający się ze skórą, tyle że jak mnie znajomi spotkali to
> się pytali czy nie jestem chora.

jesli sie zlal z kolorytem skory, tzn masz cere taka, ze i bez podkladu
wygadasz jak "chora" ;) podklad nie ma zmieniac koloru skory, ma tylko
tuszowac jej niedoskonalosci.


A o włosach wspomniałam, bo moim zdaniem
> podkład wpływa na całość, nie tylko na koloryt skóry, tak jak
> np.opalenizna wpływa na to jak w całości jesteśmy postrzegani, a nie tylko
> nasza skóra. Ja dobrze wyglądach w podkładach nieco ciemniejszych niż moja
> cera ze słonecznym odcieniem i już, byłam ciekawa, czy ktoś też tak ma.

imo kolor wlosow powinien pasowac do kolorystki skory niemalowanej,
brwi, itp. wiec znow to samo co wyzej.
btw moze te konsultatki malo jakies wyszkolone w tym co robia sa?

iwon(k)a>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-10-24 20:53:53

Temat: Re: kolor podkładu - wbrew teoriom
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 24 Oct 2005 22:30:36 +0200, in pl.rec.uroda "Grzecki"
<g...@f...pl> wrote in <435d447a$2@news.home.net.pl>:

>> Czy jesteś pewna, że wypróbowywałaś odpowiednie odcienie? Masz cerę
>> bardziej złocistą, czy bardziej porcelanową? To jest ogromna różnica.
>
>Bradziej porcelanową i równocześnie naczynkową. Złocisty podkład nieco
>ciemniejszy od mojej karnacji (o to nie trudno) nadaje mi zdrowego wyglądu.

No, to nieco ciemniejszy, tak o jeden ton, czy na tyle ciemniejszy, że
masz opaloną twarz i białą szyję?

Według zasad makijażu, powinnaś najpierw używać zielonego korektora, a
dopiero na to podkładu - ale nie złotego. Oczywiście, może akurat u
Ciebie ta zasada się nie sprawdza, ale warto sprawdzić. Co do
podkładu, to dla takiej porcelanowej cery niezły jest Perfectly Real
Clinique, kolor 02 - miałam zeszłej zimy, bardzo mi pasował. Clinique
ma dużą paletę barw, chyba z 10 czy nawet więcej odcieni jest
dostępnych w Polsce.


--
pozdrawiam,
amg
http://podrobkowo-wielkie.blogspot.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-10-24 21:08:18

Temat: Re: kolor podkładu - wbrew teoriom
Od: "/Agalay" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzecki" <g...@f...pl> napisał w wiadomości
news:435d3992$1@news.home.net.pl...
> Od zawsze mam problem z doborem koloru podkładu.
Hej,
ja tez mam problem z doborem koloru, ile razy sie nie zabiore za dobieranie
to w za ciemnych czuje sie lepiej, jednak ich nie uzywam, poniewaz tak jak
dziewczyny pisaly fluid ma tylko wyrownac niedoskonalosci cery, koloryt,
zakryc wlasnie np. naczynka. MA BYC koloru cery. Jesli wygladasz blado w
dobrze dobranym podkladzie (mysle o kolorzE), to moze idzie o jego jakosc?
Moze cos w strone rozswietlajacych? Moze masz szara cere?
Jesli uwazasz ze jestes za blada to kup samoopalacz, posmaruj nim twarz i
dekold. To moze bedzie jakies rozwiazanie? Nie bedziesz blada i na
samoopalacz bedziesz mogla polozyc ciemniejszy fluid w ktorym sie lepiej
czujesz. Tylko nie zrob z siebie murzynki z bialymi dloniami ;)
Pozdrowienia :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nisim Kalo
Uczłowieczanie przez upięknienie - relacja plus zachwalanie gratis
Baza pod cienie ArtDeco - co z nią począć?
Co zrobic z wlosami?
materiał w czarne lub srebrne kwadratowe cekiny???

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »