Data: 2003-06-17 10:16:32
Temat: Re: kompromis 31720
Od: "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
proczim pana, w takie komputeru
<news:bcmstc.3vs4pil.1@ghost.hc0ad58ac.invalid> ono <... z Gormenghast>
napisacz takie o:
> Czy możliwe jest życie bez kompromisów? Bez uległości, rezygnacji
> z własnych wizji, marzeń, oczekiwań wobec siebie i innych?
> Co jest dobrego, a co złego w kompromisach?
> Czy można wiecznie być bezkompromisowym?
mnie nauczono, ze kompromis jest jedną ze strategii negocjacyjnych.
pod wzgledem korzysci - w jakis sposób zadowala obie strony, ale
i obie strony z czegoś rezygnują, więc tez 'coś' tracą.
optymalnym rozwiązaniem jest strategia typu 'win-win', czyli
'wygrany-wygrany'. i choć na pierwszy rzut oka wydaje się ona czasem
niemozliwa do przeprowadzenia, to śmiem twierdzić, że przy dobnrej woli
obu stron, są wielkie szanse na taki rezultat.
podczas mojej pracy czesto ostatnio wykorzystywałem pewne ćwiczenie,
w którym brały udział dwie grupy. grupy te siedziały sobie w osobnych
pokojach
i wymieniały między soba informacje (zawierały transakcje). każda grupa
mogła
wygenerowac jedna z trzech informacji: XX, XY i YY. W wyniku 'spotkania'
informacji obu grup
następowała 'wypłata' punktów. Jest specjalna macierz, która określa, co
bedzie w
kazdym z przypadków - np grupa A da XX, a grupa B XY
(np jedna traci wtedy 20 pkt a druga zyskuje 40).
gra jest tak skonstruowana, że jest jedna opcja, że obie grupy
wygrywają.
muszą wybierac, powiedzmy YY. natomaist jest tez opcja 'bezpieczna' -
obie grupy tracą, ale mało.
transakcji jest 8.
przed 5 i 8 transakcja przedstawiciele obu grup sie spotykają
i gadaja o wszystkim o czym chcą, przy czym wyniki 5 transakcji
mnozymy przez 5 a 8 przez 10.
99 % gietr, które widziałem i o których słyszałem
kończą się niesamowitą 'wtopą' obu grup. konsekwentnie
trzymają sie strategii bezpiecznego wtopienia. częśc grup
po spotkaniach przedstawicieli, umawia się na stretegie YY,
po czym oszukuje rywala, który wtapia wtedy bardzo mocno.
zawsze jest szansa na 'win-win'.
trzeba tylko tego chcieć.
kompromis to wybór mniejszego zła.
a czym mniejsze zło rózni sie od zła?
(tak wiem - jest mniejsze ;)) )
--
zerknij człowiecze
mózg ci uciecze
http://www.psphome.htc.net.pl/psychologia.html
|