Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Mam 18 lat i problem.. co zrobić.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mam 18 lat i problem.. co zrobić.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 148


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2003-01-03 20:02:02

Temat: Re: Mam 18 lat i problem.. co zrobić.
Od: "jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"o3" <d...@p...fm> wrote in message news:av4nq1$t0n$1@news.tpi.pl...
>
> > Dopóki oprócz tego że lepiej zrozumiesz sytuacje w domu nie wykorzystasz
> > tych informacji, nie jest to jeszcze takim wielkim chamstwem.
> >
> > Nie powiniens nikomu pokazywac tego co tam jest, dla dobra Ciebie przede
> > wszysttkim
> >
> > Jacek
>
>
>
> Widziałem to tylko ja i moja siostra, bo razem rozmawiamy na temat
> postepowania ojca.
> Nie pokażę tego mamie, bo jest bardzo wrażliwa, wiem, że by nie mogła spać
> po nocach :(

Chyba idealizujesz mamę, na czym polega ta wrażliwość

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2003-01-03 20:03:48

Temat: Re: Mam 18 lat i problem.. co zrobić.
Od: "jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"o3" <d...@p...fm> wrote in message news:av4o0i$108$1@news.tpi.pl...
>
> > Molnarko - proszę Cie bardzo nie pisz do niego w ten sposób on Cie
> > kompletnie nie rozumie,
> > chyba nikogo z nas zresztą.
> >
> > Jacek
>
>
> Jacku! ja rozumiem każdego z Was, a co do Molnarki to jej przekonania
> są całkiem odmienne od moich. Zgadzam się z tym, że troszkę dosadnie mi
> pisze i nawet trochę mnie "pojeżdża", co sprawia mi przykrość, jednak
> staram się nie przywiązywać do tego większej uwagi, gdyż jeden czy dwa
posty
> nie zmienią moich przkonań, które się kreowały przez wiele miesięcy.

Myślę że nie miała zamiaru sprawiać Ci przykrość, może chciała abyś lepiej
zrozumiał że układy pomiędzy rodzicami to ich problem.
A dla Ciebie najważniejsze powino być czy Ciebie kochają, na ich miłość nie
masz wpływu.

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2003-01-03 21:08:49

Temat: Re: konkubinat bylo[Mam 18 lat i problem.. ]
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kameljanda" <k...@p...onet.pl> napisał w

Tak na marginesie zapytam ... która forma jest poprawna "kameljanda" czy
"kamelianda" ????


> Co u diaska mnie ominęło? ;-)

Biedactwo ... no masz czego żałować ;-(
Wtedy ludzie się _naprawdę_ poznają, żeby później rozczarowań (i innych
takich tragedii) nie było.


> Tyle lat wydawało mi się najzupełniej
> naturalne mieszkać pod jednym dachem z ukochanym bez pieczątki USC ;-).

No to mieszkałaś czy nie ?
Byłaś tą konkubiną czy nie ?
Bo mącisz straszliwie ....


> Duma bez starania się o coś, bez pracy nad daną sprawą trąci dla mnie
> myszką.

A możesz tę myśl rozwinąć ?


> Pomijając skojarzenie słowa konkubent/konkubina z kroniką przestępstw
;-)))

Wiesz ... każdy 'kojarzy' tak jak mu wygodniej i do czego jest
przyzwyczajony.
Męża pijącego też można automatycznie z agresja skojarzyć, prawda ? .......

Pozdrawiam
MOLNARka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2003-01-04 09:19:15

Temat: Re: konkubinat bylo[Mam 18 lat i problem.. ]
Od: "kameljanda" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Tak na marginesie zapytam ... która forma jest poprawna "kameljanda" czy
> "kamelianda" ????

Czytać nie umiesz???? Nie czyń zasłony dymnej!

> Biedactwo ... no masz czego żałować ;-(
> Wtedy ludzie się _naprawdę_ poznają, żeby później rozczarowań (i innych
> takich tragedii) nie było.

Wiem do czego pijesz :->
Płytkie te Twoje stereotypy, co jasno widać w kolejnym stwierdzeniu:

> Wiesz ... każdy 'kojarzy' tak jak mu wygodniej i do czego jest
> przyzwyczajony.

Jesteś widać zwyczajna wielu złych rzeczy, jak gąbka nasiąknęłaś
środowiskiem w którym przebywasz:

> Męża pijącego też można automatycznie z agresja skojarzyć, prawda ?

Tak działasz jak automat. Kiepsko zaprogramowany. Aż przewody skrzą od
utartych szabloników :->
--
Małgorzata
EOT z Tobą :-p











› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2003-01-04 09:37:40

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "kameljanda" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A Ciebie co skłoniło kameljando do bycia ślubną małżonką ?

Szkoda, że nie wczytałaś się w kontekst dokładnie.
Nie piszemy o mnie tylko o Tobie, przypomnę i do tego się odnoszę :->

>P.S. Chyba jeszcze za krótko jestem mężatką (albo mam inny charakterek) bo
>myślę o konkubinacie i małżeństwie równoznacznie.

Czyli czym wedle Ciebie różni się konkubinat od małżeństwa.
--
Małgorzata







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2003-01-04 12:00:22

Temat: Re: Mam 18 lat i problem.. co zrobić.
Od: "o3" <d...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


> Chyba idealizujesz mamę, na czym polega ta wrażliwość
>
> Jacek


nie idealizuje, poprostu nie może spać po nocach, cierpi, płacze


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2003-01-04 18:05:53

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kameljanda" <k...@p...onet.pl> napisał

> Nie piszemy o mnie tylko o Tobie, przypomnę i do tego się odnoszę :->

Zadałaś mi pytanie - i ja Ci na nie odpowiedziałam.
Później ja zadałam Tobie pytanie - czemu Ty mi nie chcesz odpowiedzieć ?


> Czyli czym wedle Ciebie różni się konkubinat od małżeństwa.

Tylko i wyłącznie uwarunkowaniami prawnymi.
W konkubinacie trzeba o nie zadbać samemu (testament, umowa) w małżeństwie
jest to narzucone odgórnie.

Ja innych róznic nie widzę.

Pozdrawiam
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2003-01-05 16:20:46

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "Jarek" <j...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Czyli czym wedle Ciebie różni się konkubinat od małżeństwa.
>
> Tylko i wyłącznie uwarunkowaniami prawnymi.
> W konkubinacie trzeba o nie zadbać samemu (testament, umowa) w małżeństwie
> jest to narzucone odgórnie.
>
> Ja innych róznic nie widzę.

Szkoda .....

To dość powierzchowne traktowanie instytucji małużeństwa. Jeżeli ludzie by
nie wiedzieli różnicy to by się nie żenili jest to utwierdzenie siebie na
wzajem o swoich intencjach, wzięcie pełnej odpowiedzialności na siebie za
inną osobę (nieprawdaz?)
Inaczej się człowiek czuje jak jest zatrudniony na okres próbny niz jak ma
podpisana umowę o prace bezterminowo ...

Pozdrawiam
Jarek


Konkubinat nie jest równy w obec prawa ponieważ tez osoby zyjące w
konkubinacje nie mają zadnych obowiązków wobec siemi ....


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2003-01-05 18:00:15

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jarek" <j...@c...com.pl> napisał w

> To dość powierzchowne traktowanie instytucji małużeństwa.

Ja tak tego nie widzę.
Dla mnie to po prostu zrównanie konkubinatu i małżeństwa.


> Jeżeli ludzie by
> nie wiedzieli różnicy to by się nie żenili

Jeśli chcesz znać zdanie "ludzi" dlaczego się żenią ... to ich popytaj.
Ja opowiedziałam o sobie ;-) .... nie widzę różnicy.


> jest to utwierdzenie siebie na
> wzajem o swoich intencjach, wzięcie pełnej odpowiedzialności na siebie za
> inną osobę (nieprawdaz?)

Nie. Dokładnie to samo czułam jak żyliśmy bez ślubu jak i teraz.
Intencja i odpowiedzialność ... i wiele innych rzeczy jest identyczna.


> Inaczej się człowiek czuje jak jest zatrudniony na okres próbny niz jak ma
> podpisana umowę o prace bezterminowo ...

To niby prawda ;-)
Ale prawda też jest, że każdą umowę można wypowiedzieć - więc nawet
zatrudnienie bezterminowe nie gwarantuje .... ciągłości.


> Konkubinat nie jest równy w obec prawa ponieważ tez osoby zyjące w
> konkubinacje nie mają zadnych obowiązków wobec siemi ....

Jeszcze ........
Ale (mam taką nadzieję) to się także w Polsce zmieni.

Pozdrawiam
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2003-01-05 19:43:49

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jarek" <j...@c...com.pl> napisał w wiadomości
news:av9lnp$e5h$1@news.tpi.pl...

> To dość powierzchowne traktowanie instytucji małużeństwa. Jeżeli ludzie
by
> nie wiedzieli różnicy to by się nie żenili jest to utwierdzenie siebie na
> wzajem o swoich intencjach, wzięcie pełnej odpowiedzialności na siebie za
> inną osobę (nieprawdaz?)

Bedac w konkubinacie czuje sie bardziej odpowiedzialna za mojego partnera
niz gdy bylam w zwiazku malzenskim......

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Scenariusz
jest: cuda sie zdarzają było: nabroiłam
nabroilam...
strona pewnej rodziny
Cierpie..czy jestem sam sobie winny?Co robic?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »