Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> napisał w
wiadomości news:apomeb$8tl$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:apoj6b$b2t$1@news.onet.pl...

> Kiedy ktoś mi wciska ciemnotę typu dieta "opty" leczy HIV to czuję się
> obrażony, ponieważ osoba głosząca takie teorie zakłada totalny debilizm
> swojego rozmówcy.

Albo zwykłą niewiedzę, wszystko zależy od czytającego i jakimi dysponuje
możliwościami obiektywnej interpretacji informacji. Ktoś o niskiej
samoocenie
może rzeczywiście mieć Twoje wątpliwości.

> No to powiedz jeszcze raz jak Twoja dieta optymalna leczy HIV i zapobiega
> wypadkom drogowym. Może inni lepiej ocenią czy jest to fanatyzm.

Jak zwykle nie potrafisz wyzbyć się złośliwości, ale to Twój problem...
Przekonywać Ciebie o wpływie diety optymalnej nawet na zespół obniżonej
odporności, zwanej AIDS byłoby tym samym co dyskusja... z telewizorem.
Cytuję więc konkretny list osób, które mają więcej na temat AIDS do
powiedzenia, choćby z praktyki (nie kieruję go do Ciebie bezpośrednio jako
argument, ale do innych, którym po raz enty sugerujesz, że AIDS jest na
zawsze nieuleczalny na pełne 100%, a każdy chory skazany definitywnie na
śmierć).
I tym cytatem kończę z Tobą dysuksję na temat zupełnie nieodpowiedni na tą
grupę, wypadki drogowe też nie są tematem tej grupy, więc nie wywołuj
tematów tu niedozwolonych, inteligentny i kulturalny Janie.
Cytuję:
----------------------------------------------------
----------------------
Szanowny Panie Doktorze!
Pozdrowienia dla wszystkich optymalnych.
Nie bardzo wiem, od czego zacząć ten list, ale postaram się streszczać,
bo wiem, że otrzymujecie Państwo mnóstwo listów i nie macie za dużo czasu
dla każdego zainteresowanego.
Mam 38 lat i bagaż ciężkich doświadczeń życiowych. W wyniku błędów
popełnianych w młodości i później moje życie obecnie stało się trochę
bardziej skomplikowane od życia innych ludzi. Otóż od 10 lat jestem
zainfekowany wirusem HIV, a od ponad półtora roku uczestniczę w tzw. terapii
"trójlekowej". Lekarze twierdzą, że terapia przynosi dobre efekty i że
wyniki są w porządku. Ja mam jednak wątpliwości, co do skuteczności takiego
leczenia na dłuższą metę. Tak naprawdę to nie wiem w jakim stopniu leki mi
pomagają, a w jakim szkodzą, bo niestety, ale leki te mają działanie tzw.
obosieczne. Z grubsza to wszystko odnośnie mojego "przypadku", może jeszcze
dodam, że przez cały czas, od kiedy zostałem zainfekowany wirusem nie
chorowałem na nic poważnego. Obecnie tzn. od jakiegoś miesiąca, kiedy to
pożyczyłem od znajomego książę "Dieta Optymalna"
Dr. J. Kwaśniewskiego moje postrzeganie, jak się odżywiać oraz przyczyn
chorób i ich leczenia uległo metamorfozie. Oczywiście nie zamierzam na razie
odstawić leków, ale może kiedyś? - Kto wie?
Chciałbym stosować "dietę optymalną" nie zdając sobie sprawę,
że sam próbując mógłbym popełnić błędy, na które niestety już nie mogę
sobie pozwolić.
Piszę ten list do Państwa właśnie w związku z tym czy zechcielibyście zająć
się moim "przypadkiem" i pomogli mi ustalić indywidualną dietę, a także czy
mógłbym liczyć na Państwa fachową lekarską poradę.
Będę bardzo wdzięczny i wielce zobowiązany za odpowiedź na mój list.

Z poważaniem D. K.
----------------------------------------------------
------------------

Szanowny Panie
Dziękuję za szczery i odważny list. Choroba z którą boryka się Pan od 10
lat, uważana jest za nieuleczalną. Znane są jednak przypadki długotrwałego
nosicielstwa wirusa bez zachorowania na zespół AIDS, który jest jednym
z objawów infekcji wirusem HIV. Stwierdzano również przypadki dzieci,
których matki były zainfekowane wirusem, a w krwi tych dzieci po
początkowych wynikach pozytywnych, po pewnym czasie nie stwierdzano
obecności wirusa. Sam wirus atakuje komórki odpowiedzialne za odporność
ludzkiego organizmu na infekcje, niszczone są limfocyty T, monocyty oraz
komórki nerwowe. Niszczenie komórek nerwowych prowadzi do rozmaitych
zaburzeń neurologicznych oraz demencji (zaburzeń pamięci). Znaczne
osłabienie układu odpornościowego powoduje infekcje drobnoustrojami
oportunistycznymi oraz doprowadza do rozwoju niektórych nowotworów m.in.
często do mięsaka Kaposiego i chłoniaków. Stosowane obecnie metody
leczenia, to u nosicieli tzw. terapia trójlekowa oraz leczenie objawowe w
przypadku infekcji. Ostatnio zauważono, że chorym dobrze robi przeszczep
wątroby i już kilka takich zabiegów wykonano w USA. Należy zatem sądzić,
że jeżeli człowiek ma silny organizm i zdrowe narządy wewnętrzne to powinien
sobie poradzić również z infekcją wirusem HIV.
Osoby stosujące żywienie optymalne mają szanse, pomimo obecności w ich
organizmach śmiercionośnego wirusa, przeżyć zakażenie bezobjawowo.
Istnieją już osoby zarażone HIV, które stosują Żywienie Optymalne i osiągają
dobre wyniki w walce z chorobą.
Nie ma specjalnej diety dla zarażonych wirusem HIV, tak jak nie ma
specjalnej diety dla osób z chorobą reumatyczną, czy chorobą wieńcową. Dla
wszystkich dobre jest po prostu żywienie optymalne. Zastosowanie właściwej
proporcji jest wystarczające, ale warto wzbogacać żywienie o niektóre
wartościowe produkty biorąc pod uwagę aktualne schorzenia.
W Pana przypadku wskazane jest spożywanie dużej ilości żółtek (ok. 8-10),
oraz podrobów - głównie wątróbki, nerek a także móżdżku w ilościach
100-150g co drugi tydzień.
Nie wolno zaniedbywać również produktów bogatokolagenowych.
Oczywiście wszystko musi się mieścić w odpowiedniej proporcji.
Żywienie Optymalne zapewni Panu doskonałe funkcjonowanie narządów
wewnętrznych oraz mózgu, a także bardzo wyraźny wzrost odporności,
dzięki temu może Pan uniknąć rozwoju zespołu AIDS. W razie trudności
z ustaleniem proporcji, która nie odbiega w tej chorobie w sposób istotny
od ogólnych zasad, proszę o kontakt z lekarzem optymalnym lub doradcą
żywienia optymalnego.

Pozdrawiam Mariusz Głowacki
----------------------------------------------------
----------------
Koniec cytatu.

> > http://www.optymalni.org/multimedia.php
> > - jest to film o DO wyemitowany kilka dni temu na Polsacie.
> > Widać tam "fanatyzm" i "agresję" optymalnych.... ;)
>
> Nie oglądam Polsatu. Za dużo programów skierowanych do najbardziej
> prymitywnej części społeczeństwa.
> Gdybyś Krysiu przestała go oglądać może by Ci się iq polepszył? ;-)

Takim tekstem wystawiasz tylko świadectwo o sobie...

> A może Krysia jest "trollem na węglowodanożerców"?

Poza wyzwiskami na niewiele Cię stać...

> > > > przepraszam jesli kogos obrazilam ale nie rozumiem po co
zlosciwoscia
> > bez sensu dawac powody do klotni i sporow zamiast sluzyc swoja wiedza i
> > > rzetelna informacja.

No właśnie, Gosiu. Niektórzy baaardzo chcą np. optymalnym zamknąć usta i nie
dopuszczać do głosu w dyskusji właśnie za pomocą wywoływania tematów
zastępczych. W rezultacie jest dopuszczona dyskusja tylko o Montignacu i
przepisach z otrębami i tym podobnym "jadłem". Reszta jest w sposób niestety
chamski - torpedowana.
Są na grupie osoby, które chciałyby spróbować podyskutować o innym jedzeniu,
niż otręby, bo akurat u nich one się nie sprawdziły i tyją nadal, albo są
stale głodni, albo po prostu ich nie lubią, lub z tysiąca innych powodów
chcą się dowiedzieć z tej grupy O DIETACH - czy można żywić się czymś
innym niż zboże, słodycze, warzywa i owoce i nadal pozostać zdrowym i
szczupłym.
Sprawdziłam, można tak się żywić.

Krystyna