Data: 2011-01-19 01:35:18
Temat: Re: krem
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-18 10:55, medea pisze:
> W dniu 2011-01-17 18:18, Aicha pisze:
>> W dniu 2011-01-17 17:06, Ikselka pisze:
>>
>>>> bywa trzeba długo myć oczy, a i tak ślad na ręczniku zostanie. Ale co
>>>> tam, ręcznik można uprać (najlepiej używać ciemnych ręczników i tego
>>>> tuszu nie widac :D
>>>
>>> Jasne, można stosować też osobne, małe ręczniczki do twarzy.
>>
>> I po co to wszystko? Ja bez tuszu, bez kremów, bez cieni, bez
>> zmarszczek. Czasem błyszczyk albo pomadka. Nie muszę się bać, że mnie
>> mężczyzna rano nie pozna i ucieknie z krzykiem :D
>>
> Hm, a ja właśnie wczoraj kupiłam sobie pierwszy raz cień do powiek i
> maskarę (no, maskarę to już kiedyś mi się zdarzyło mieć), bo muszę być
> niedługo bardzo kobieca na ważnej imprezie. Pech chciał, że akurat
> wdepnęłam w ten wątek i się zaczęłam zastanawiać, czy to nie był poważny
> błąd z tymi zakupami. A pan ochroniarz w rossmannie to myślałam, że
> korzenie zapuści obserwując moje paniczne poszukiwania i długotrwałe
> wybieranie. ;)
A ja wybierałam sobie ostatnio pudry w kremie, w tubkach. Popaprałam
nimi parę chusteczek higienicznych. Próbek nietykałam, bo mały był
wybór. Potem te chusteczki wyrzucilam do kosza niedaleko ochroniarza.
Poszłam do kasy z jedną tubką pudru zadowolona (ale i już zmęczona), że
wreszcie mogę zapłacić i z czymś wyjść.
--
animka
|