Strona główna Grupy pl.sci.medycyna krem

Grupy

Szukaj w grupach

 

krem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 116


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2011-01-15 15:55:47

Temat: Re: krem
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 14 Jan 2011 23:30:12 +0100, animka napisał(a):

> Nakituj sobie na te oczy kremu Nivea, możesz sobie nakitować go nawet do
> oczu i cię nie zaszczypią. Te wzsystkie kremy pod oczy to straszna lipa.
> Nie pomogą tylko zaszkodzą, szczególnie oczom.

Dokładnie.

> Dobry krem do twarzy to taki jak sobie jego nakitujesz na oczy,
> wklepiesz pod oczy, to taki, który nie robi szkody oczom. Ja po umyciu
> twarzy od razu kituje sobie krem (ostatnio właśnie Nivea) na twarz i na
> oczy i mam dopiero komfort po umyciu.

Nivea forever :-)
Ale spróbuj (z apteki) kremu Iwostin Lipidia albo Iwostin Sensitia. Super.


> Raz kupiłam sobie krem na zmarszczki, których w zasadzie nie mam.

RAZ kupiłam (za namową siostry stryjecznej) krem Shiseido - prawie 300 zł
za 50 ml, o ten:
http://tiny.pl/hcfhw
Oczy mnie piekły po nim od razu po obudzeniu rano, póki go nie zmyłam -
chociaż nie nakładałam go bardzo blisko powiek. I pod oczami zmarszczki mi
się zrobiły! - wyrzuciłam (no bo co zrobić) i wróciłam do Nivea, teraz
Iwostin Lipidia (na zimę lepszy, bo półtłusty a nie nawilżający. I już nie
eksperymentuję więcej.

> Zdarzają się mimiczne i oczy, twarz trzeba natłuszczać kremami tłustymi,
> nie szczypiącymi nawilżającymi, bo po umyciu skóra sią ściąga. po
> tygodniu dostałam jakichś zmarszczek na policzkach. Obejrzałam tez matkę
> (bo jej ten krem także kupilam) i jej ten krem zabrałam i wywaliłam.
> Zaniosłam jej DOVE i NIEVA. No i mamusia sobie buzieńkę tymi kremami
> teraz smaruje. A przedtem przestraszyłam się bo i moja matka (95 lat)
> zaczęła od tamtego kremu dostawać zmarszczek na policzkach , ona nie
> miała i teraz znów nie ma. Krem Nivea nie jest tłusty, ale przynajmniej
> nie nawilżająco-szczypiący..

Jest bardzo dobry, oczywiście ten zwykły, biało-niebieskie pudełko metalowe
albo plastikowe.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2011-01-15 17:00:04

Temat: Re: krem
Od: "ma" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

no niestety uzywłam kremu niwea najzwyklejszego pare dobrych lat aż tu bęc.
Uczulił mnie jak jasny gwint. skóra piecze jak od ognia.
niestety wszystko mozna przedawkować haha



Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:igqj4e$r78$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2011-01-14 19:43, czeremcha pisze:
> On 14 Sty, 13:07, "xxl"<m...@w...pl> wrote:
>> poczytaj w necie w czym jest balsam peruwia ski to ci sie wszystko wyja
>> ni.
>
> Co tu wyjaśniać?
>
> Tak się składa, że z tytułu wykonywanej pracy mam nieustanny kontakt i
> z kremami, i z osobami o wrażliwej skórze - nie kojarzę, żeby któryś
> z kremów pod oczy w składzie miał balsam peruwiański.

Bo ten balsam peruwiański był na ból głowy. Do posmarowania chyba na
czółku czy skroniach, zawierał jakieś olejki eteryczne.
Bardzo zapachowy, dla alergilów -trumna.

Nakituj sobie na te oczy kremu Nivea, możesz sobie nakitować go nawet do
oczu i cię nie zaszczypią. Te wzsystkie kremy pod oczy to straszna lipa.
Nie pomogą tylko zaszkodzą, szczególnie oczom.
Dobry krem do twarzy to taki jak sobie jego nakitujesz na oczy,
wklepiesz pod oczy, to taki, który nie robi szkody oczom. Ja po umyciu
twarzy od razu kituje sobie krem (ostatnio właśnie Nivea) na twarz i na
oczy i mam dopiero komfort po umyciu.
Raz kupiłam sobie krem na zmarszczki, których w zasadzie nie mam.
Zdarzają się mimiczne i oczy, twarz trzeba natłuszczać kremami tłustymi,
nie szczypiącymi nawilżającymi, bo po umyciu skóra sią ściąga. po
tygodniu dostałam jakichś zmarszczek na policzkach. Obejrzałam tez matkę
(bo jej ten krem także kupilam) i jej ten krem zabrałam i wywaliłam.
Zaniosłam jej DOVE i NIEVA. No i mamusia sobie buzieńkę tymi kremami
teraz smaruje. A przedtem przestraszyłam się bo i moja matka (95 lat)
zaczęła od tamtego kremu dostawać zmarszczek na policzkach , ona nie
miała i teraz znów nie ma. Krem Nivea nie jest tłusty, ale przynajmniej
nie nawilżająco-szczypiący..


--
animka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2011-01-15 17:01:38

Temat: Re: krem
Od: "ma" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

widac, że nie jesteśnie alergikami. Niektórzy niech sie nie wymądrzają bo to
nieładnie.
Dzieki za porady. spróbuje oliwy z oliwek i już.



Użytkownik "czeremcha" <c...@t...pl> napisał w wiadomości
news:aa0b3956-ccba-4ffe-b65e-7072b9f29293@l8g2000yqh
.googlegroups.com...
On 14 Sty, 13:07, "xxl" <m...@w...pl> wrote:
> poczytaj w necie w czym jest balsam peruwia ski to ci sie wszystko wyja
> ni.

Co tu wyjaśniać?

Tak się składa, że z tytułu wykonywanej pracy mam nieustanny kontakt i
z kremami, i z osobami o wrażliwej skórze - nie kojarzę, żeby któryś
z kremów pod oczy w składzie miał balsam peruwiański.

Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2011-01-15 17:44:46

Temat: Re: krem
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-15 16:55, Ikselka pisze:

> Nivea forever :-)
> Ale spróbuj (z apteki) kremu Iwostin Lipidia albo Iwostin Sensitia. Super.

Raz jakiś Iwostin sobie w aptece kupiłam i wywaliłam, bo mnie twarz piekła.
Ale jaki to był konkretnie Iwostin to nie pamiętam. Jak będę w aptece to
się rozejrzę za którymś z tych, które wymieniłaś. Ja preferuję tłuste
kremy. Jak nie ma mrozu to może być i półtłusty. Twarz kremuję co prawda
tylko wieczorem, po umyciu. Czasami trochę pod puder w kremie jak jest
mróz na dworze i wychodzę z domu.
Kiedyś można było kupić w Izisie jakiś dobry, firmowy krem. Teraz te
Izisy polikwidowali, a szukakć specjalnie mi się nie chce.

> Iwostin Lipidia (na zimę lepszy, bo półtłusty a nie nawilżający. I już nie
> eksperymentuję więcej.

Nie jest zapachowy? Moja skóra (i nos) nie toleruje perfumowanych, nawet
lekko perfumowanych, a nawet rumiankowych.

> Jest bardzo dobry, oczywiście ten zwykły, biało-niebieskie pudełko metalowe
> albo plastikowe.

Jest jeszcze krem Dove, podobny w składzie do kremu Nivea. Też można w
kiosku kupić.


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2011-01-15 17:46:27

Temat: Re: krem
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-15 18:00, ma pisze:
> no niestety uzywłam kremu niwea najzwyklejszego pare dobrych lat aż tu bęc.
> Uczulił mnie jak jasny gwint. skóra piecze jak od ognia.
> niestety wszystko mozna przedawkować haha

RC vel kolina znowu z tworek wylazł.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2011-01-15 23:21:32

Temat: Re: krem
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 15 Jan 2011 18:00:04 +0100, ma napisał(a):

> no niestety uzywłam kremu niwea najzwyklejszego pare dobrych lat aż tu bęc.
> Uczulił mnie jak jasny gwint. skóra piecze jak od ognia.
> niestety wszystko mozna przedawkować haha


Przy alergii na cokolwiek innego mogła się też wyzwolić alergia na krem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2011-01-15 23:25:34

Temat: Re: krem
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 15 Jan 2011 18:44:46 +0100, animka napisał(a):


>> Iwostin Lipidia (na zimę lepszy, bo półtłusty a nie nawilżający. I już nie
>> eksperymentuję więcej.
>
> Nie jest zapachowy? Moja skóra (i nos) nie toleruje perfumowanych, nawet
> lekko perfumowanych, a nawet rumiankowych.

Nie uczula (mnie), ZERO zapachu i dlatego mi pasuje, bo mozna ulubionych
perfum używać i zapachy się nie mieszają :-)

Spytaj w aptece najpierw o próbki, może są dostępne. Ja kupiłam w ciemno,
duże opakowanie, strzał w dziesiątkę.

A mnie nawet tusz do rzęs uczula...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2011-01-16 00:53:46

Temat: Re: krem
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-16 00:25, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 15 Jan 2011 18:44:46 +0100, animka napisał(a):
>
>
>>> Iwostin Lipidia (na zimę lepszy, bo półtłusty a nie nawilżający. I już nie
>>> eksperymentuję więcej.
>>
>> Nie jest zapachowy? Moja skóra (i nos) nie toleruje perfumowanych, nawet
>> lekko perfumowanych, a nawet rumiankowych.
>
> Nie uczula (mnie), ZERO zapachu i dlatego mi pasuje, bo mozna ulubionych
> perfum używać i zapachy się nie mieszają :-)

Ok, ale ja np. nie mogę przebywać blisko osób podperfumowanych, czy
poddezorowanych, bo dostaję duszącego kaszlu. Dawniej czegoś takiego nie
miałam, miałam swoje ulubione perfumy. Teraz już nic z tego :-(
Nawet w supermakecie zioła-bazylię muszę omijać z daleka.
>
> Spytaj w aptece najpierw o próbki, może są dostępne. Ja kupiłam w ciemno,
> duże opakowanie, strzał w dziesiątkę.

Zrobię tak. Dzięki.

> A mnie nawet tusz do rzęs uczula...

Ja miałam swój ulubiony MaxFaktora, ale raz nie było i kupiłam o wiele
tańszy i lepszy firmy ASTOR -Ultra Volume - nazwa: AIR MAX. W Rosmanie
jest zawsze. Nawet 3 dni i noce mogłabym nie zmywać i wszystko by było
ok. Rzęsy po umalowaniu nim jak u artystki :-)


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2011-01-16 12:45:25

Temat: Re: krem
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 16 Jan 2011 01:53:46 +0100, animka napisał(a):

> W dniu 2011-01-16 00:25, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 15 Jan 2011 18:44:46 +0100, animka napisał(a):
>>
>>
>>>> Iwostin Lipidia (na zimę lepszy, bo półtłusty a nie nawilżający. I już nie
>>>> eksperymentuję więcej.
>>>
>>> Nie jest zapachowy? Moja skóra (i nos) nie toleruje perfumowanych, nawet
>>> lekko perfumowanych, a nawet rumiankowych.
>>
>> Nie uczula (mnie), ZERO zapachu i dlatego mi pasuje, bo mozna ulubionych
>> perfum używać i zapachy się nie mieszają :-)
>
> Ok, ale ja np. nie mogę przebywać blisko osób podperfumowanych, czy
> poddezorowanych, bo dostaję duszącego kaszlu. Dawniej czegoś takiego nie
> miałam, miałam swoje ulubione perfumy. Teraz już nic z tego :-(
> Nawet w supermakecie zioła-bazylię muszę omijać z daleka.

Bo tam sztucznie aromatyzowane są - siano jakieś plus aromat aż wykręca.
Zioła kupuję tylko w aptece, a przyprawy tylko Kotanyi.

>>
>> Spytaj w aptece najpierw o próbki, może są dostępne. Ja kupiłam w ciemno,
>> duże opakowanie, strzał w dziesiątkę.
>
> Zrobię tak. Dzięki.
>
>> A mnie nawet tusz do rzęs uczula...
>
> Ja miałam swój ulubiony MaxFaktora,

Może "2000 Calorie Dramatic Look"? - tylko ten jak na razie mnie nie
uczula, więc używam od jakichś 2-3 lat.

> ale raz nie było i kupiłam o wiele
> tańszy i lepszy firmy ASTOR -Ultra Volume - nazwa: AIR MAX. W Rosmanie
> jest zawsze. Nawet 3 dni i noce mogłabym nie zmywać i wszystko by było
> ok. Rzęsy po umalowaniu nim jak u artystki :-)

Spróbuję, ciekawa jestem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2011-01-16 22:22:06

Temat: Re: krem
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-16 13:45, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 16 Jan 2011 01:53:46 +0100, animka napisał(a):

>> Ok, ale ja np. nie mogę przebywać blisko osób podperfumowanych, czy
>> poddezorowanych, bo dostaję duszącego kaszlu. Dawniej czegoś takiego nie
>> miałam, miałam swoje ulubione perfumy. Teraz już nic z tego :-(
>> Nawet w supermakecie zioła-bazylię muszę omijać z daleka.
>
> Bo tam sztucznie aromatyzowane są - siano jakieś plus aromat aż wykręca.
> Zioła kupuję tylko w aptece, a przyprawy tylko Kotanyi.

Ja miałam na myśli te zywe, w doniczkach :-( Piękny zapach, delektowałam
się tym zapachem. Potem dostałam kaszlu, myślałam, że się uduszę i
ludzie mogli sobie pomyśleć ...wiadomo co. Za trzecim razem dopiero się
kapnełam, ze to od zapachu bazylii. Tak samo mam z kwiatami-liliami.
Oczy napuchnięte miałam ze 3 dni, duszący kaszel. Kościół był usłany
białymi liliami to raz (teraz omijam) Raz dostałam od siostry piękne
różowe lilie na urodziny. Jak usiadłam przy stole to był straszny
dyskomfort, wyszłam do kuchni-samopoczucie lepsze. I tak parę razy.
Potem wazon z tymi kwiatami wystawilam na korytarz.

>>> Spytaj w aptece najpierw o próbki, może są dostępne. Ja kupiłam w ciemno,
>>> duże opakowanie, strzał w dziesiątkę.
>>
>> Zrobię tak. Dzięki.
>>
>>> A mnie nawet tusz do rzęs uczula...
>>
>> Ja miałam swój ulubiony MaxFaktora,
>
> Może " Dramatic Look"? - tylko ten jak na razie mnie nie
> uczula, więc używam od jakichś 2-3 lat.

Tak, 2000 Calorie, ale nie wiem czy reszta nazwy ta sama, dramatic to
raczej chyba nie.

>> ale raz nie było i kupiłam o wiele
>> tańszy i lepszy firmy ASTOR -Ultra Volume - nazwa: AIR MAX. W Rosmanie
>> jest zawsze. Nawet 3 dni i noce mogłabym nie zmywać i wszystko by było
>> ok. Rzęsy po umalowaniu nim jak u artystki :-)
>
> Spróbuję, ciekawa jestem.

Dobry. Polecam. Jakieś 18 zł kosztuje ( być może w tych dniach
troszeczkę podrożał). Tylko oczywiście jak to z tymi dobrymi tuszami
bywa trzeba długo myć oczy, a i tak ślad na ręczniku zostanie. Ale co
tam, ręcznik można uprać (najlepiej używać ciemnych ręczników i tego
tuszu nie widac :D


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Test kometowy oraz uszkodzenia DNA
Swędząca skóra głowy
Syrop wykrztuśny podany wieczorem - co teraz?
Re: edt: deprecha
Syndrome Gilberta

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »