« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-10 22:36:04
Temat: krzykto znowu ja ;)
ale sprawa jest poważna /a właściwie: ważna/
po co krzyczymy? i nie mówię tylko o takim krzyczeniu na kogoś.. ale też
takim... z bezsilności
hmm?
"medyczny" aspekt też mile widziany;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-04-10 23:24:08
Temat: Re: krzyk
> po co krzyczymy?
Mysle ze krzyk uwalnia jakies emocje.Te emocje zaleza
pewnie od rodzaju krzyku:)
--
020 9434 - NIEZALEZNY dostep ISDN/V90/V110 (Warszawa)
ppp/ppp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-10 23:45:34
Temat: Re: krzyk> po co krzyczymy?
po co krzyczymy, może to wynika z naszej głuchoty;-), krzycząć być może
chcemy by nasze racje zostały usłyszane, a może po prostu bo lubimy albo jest
mamy ku temu uwarunkowanie...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-11 00:49:50
Temat: Re: krzykw <news:b74rk7$7fh$1@nemesis.news.tpi.pl>
patrycja. napisał(a):
> po co krzyczymy?
Bo chcemy.
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi i wnioski: k...@k...pl
Gadu-1209534 ICQ-50601009
Smierc to wydarzenie z cudzego zycia. Dlatego jest niepojeta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-11 03:41:32
Temat: Re: krzyk
jak zobaczylam tytul postu to od razu pomyslalam sobie o tym filmie "Krzyk"
Wes'a Craven'a, moze ktos widzial? super filmek :)
a tak wracajac do tematu to bosz ja nie krzycze... mowie podniesionym glosem
ale nie krzycze, a z bezsilnosci to placze raczek.
o nie zaraz juz pamietam kiedy krzyczalam jak moj chlopak wyskoczyl z szafy i
mnie przestraszyl, alez to byl wzorcowy krzyk , jak z horroru (heh i znow
ten "Krzyk" :D )
pozdr
Kasia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-11 11:49:14
Temat: Re: krzyk "KOMINEK"
> > po co krzyczymy?
>
> Bo chcemy.
dlaczego chcemy krzyczeć? ;p
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-11 11:50:38
Temat: Re: krzyk "tommi"
> Te emocje zaleza
> pewnie od rodzaju krzyku:)
a nie rodzaj krzyku od emocji?? :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-11 15:09:04
Temat: Re: krzyk
"patrycja." >
> po co krzyczymy?
(ciach)
> "medyczny" aspekt też mile widziany;)
Może być biologiczno - historyczny? Zwierzaki stadne oznajmiają
krzykiem swoją obecność, krzykiem starają się przerazić
potencjalnego agresora, przekazują sobie nawzajem wieść o
zagrożeniu np. małpy robią raban, gdy któraś zauważy lamparta -
potem taki nieszczęśnik jest spalony w promieniu wielu kilometrów.
U ludzi też to funkcjonuje. W średniowiecznym zwyczajowym prawie
polskim był przymus ścigania krzykiem złoczyńcy (bandyty,
złodzieja, gwałciciela, zabójcy) aż do granic gruntów wsi, w
której ów się pojawił. W razie zaniedbania tego obowiązku karana
była cała wieś.
A czemu ma się ochotę krzyczeć z radości albo frustracji, to już
nie mam pojęcia. Popatrzę chętnie jak się inni wymóżdżają na ten
temat :)
Pozdrowienia
Mefisto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-11 15:22:09
Temat: Re: krzykw <news:b76a3g$qeo$1@nemesis.news.tpi.pl>
patrycja. napisał(a):
>> Bo chcemy.
>
> dlaczego chcemy krzyczeć? ;p
Bo chcemy, by ktos nas uslyszal ?;-)
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi i wnioski: k...@k...pl
Gadu-1209534 ICQ-50601009
"Nie draznic psa!" "Dlaczego?" "Dostaje biegunki."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-11 15:27:18
Temat: Re: krzykUżytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b74rk7$7fh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> po co krzyczymy? i nie mówię tylko o takim krzyczeniu na kogoś.. ale też
> takim... z bezsilności
Tylko z bezsilności? Taki jakby spotęgowany płacz...?
A więc jednocześnie katharsis, ale też i komunikacja - a nuż ktoś
usłyszy ("wołanie o pomoc") i pomoże...
Ale są przecież i inne krzyki - ze strachu - AAAA=Ratunku dobrzy ludzie!
Z radości, rozkoszy, bólu, złości. Tam, gdzie trudno poradzić sobie z silnymi
emocjami?
MZ dobrze jest sobie czasem pokrzyczeć. Po nic. Dla nikogo.
Wyjść na jakąś łąkę i drzeć się tak, że tak, że echo niesie.
Tylko to nie jest takie proste. Czasami. Ale chyba warto próbować,
bo jeśli się zdrowo nie umie pokrzyczeć, to ten stłumiony krzyk później
może przybrać inne formy...
pozdrawiam
joa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |