Data: 2002-12-29 01:04:34
Temat: Re: kurzajka, ocet, cytryna...
Od: Kaja <k...@B...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sat, 28 Dec 2002 23:25:41 +0100,"Mrowka" <m...@p...wp.pl>,
napisał/a:
> Użytkownik "WiseMan" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:aul5q1$pkr$1@news.tpi.pl...
>> Ja wzialem skalpel i perfidnie wycialem. Oczywiscie nie uszkodzilem
>> okolicznych tkanek :)
>>
> O matko....brrr...
I to byłby dla Ciebie najlepszy sposób.
Parę dni pochodziłabyś jak baletniczka na paluszkach,a potem mogłabyś już
"potańczyć" i na piętach.
--
Szczęśliwego Nowego, 2003 Roku!
Kaja
|