« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-15 09:34:05
Temat: kwaśne winogronaWitam wszystkich grupowiczów,
już od jakiegoś czasu śledzę listę i staram się w miarę mozliwości stosować
wymieniane tu porady w praktyce.Od roku mam działke z winoroślą,którą
gruntownie przycięlam(a właściwie wycięłam z otaczających drzew) i o dziwo w
tym roku krzew zaowocował.Niestety obok gron słodkich pojawiły się owoce
twarde,kwaśne i lekko zwiędnięte.Nie wiem czy to objaw jakiejś choroby czy
też winę przypisac gorącemu i suchemu latu.Będę wdzięczna za wskazówki
pzdr małgośka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-09-15 21:39:53
Temat: Re: kwaśne winogrona"Małgorzata G" <m...@p...onet.pl> writes:
> Niestety obok gron słodkich pojawiły się owoce twarde,kwaśne i lekko
> zwiędnięte.Nie wiem czy to objaw jakiejś choroby czy też winę
> przypisac gorącemu i suchemu latu.
Jeszcze dodaj, że o kolorze fioletowym (lub podobnym) -- jeśli tak, to
są to jagody porażone mączniakiem rzekomym.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Była kiedyś wrocławska kelnerka,
która z gośćmi bawiła się w berka.
Kiedy jeden z wrocławian
krzyknął głośno: ,,Zamawiam!'',
powiedziała: ,,Polecam żeberka!''
(C) Antoni Marianowicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-09-16 05:56:25
Temat: Re: kwaśne winogrona
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m165x7sziu.fsf@sapijaszko.net...
> "Małgorzata G" <m...@p...onet.pl> writes:
>
> > Niestety obok gron słodkich pojawiły się owoce twarde,kwaśne i lekko
> > zwiędnięte.Nie wiem czy to objaw jakiejś choroby czy też winę
> > przypisac gorącemu i suchemu latu.
>
> Jeszcze dodaj, że o kolorze fioletowym (lub podobnym) -- jeśli tak, to
> są to jagody porażone mączniakiem rzekomym.
>
>
Rzeczywiście są fioletowe, a więc nie obędzie się bez chemii...
dziękuję i pozdrawiam Małgośka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-09-16 08:28:01
Temat: Re: kwaśne winogrona"Małgorzata G" <m...@p...onet.pl> writes:
> Rzeczywiście są fioletowe, a więc nie obędzie się bez chemii...
Tylko nie teraz, chyba, że nie chcesz już jeść owoców. Karencja
środków chemicznych to +/- 2 tygodnie. Ja oberwałbym porażone grona i
liście, spalił, a pryskał na wiosnę Dithane i Miedzianem.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Izaak, co mieszkał w Eilacie,
Zakochał się kiedyś w denacie.
I choć prawo zabrania,
Zabrał go do mieszkania
I uprawiał z nim nierząd - na macie.
(C) Piotr Chytry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |