Data: 2005-05-04 18:54:46
Temat: Re: leczenie kanałowe
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 4 maja 2005 20:01 użytkownik
skapula, sącząc kawkę, wyklepał:
> Kruszyna, mam to samo. U podstawy 6 (wczesniej leczonej kanałowo) wykryto
> mi jakąś torbiel, tyle, że moja dentystka stwierdział, ze jest to
> wskazanie do usunięcia zęba:(
Wszystko się zgadza, mi też tak powiedziała. No, ale dodała, że mam trzy
wyjścia. Albo usunąć (i tu powiedziała, że musi się skonsultować z
chirurgiem), albo wyciąć w kości "okienko", chirurg znaczy się miałby
wyciąć, dobrać się do zmiany, "zamurować" i wio. Trzecie wyjście to
rozwiercić gada, udrożnić jeszcze raz korzeń, przez korzeń wstrzyknąć do
zmiany jakąś silną zasadę (pięć razy mówiła mi nazwę, ale nie pamiętam) i
patrzeć, czy coś się ruszy. To znaczy, czy beleczki kostne zaczną się
odbudowywać (coś w ten deseń). Wybrałam to trzecie i coś tam się
rzeczywiście zmienia. Co jakiś czas robię rtg i faktycznie, jakby się ta
torbiel stopniowo "wysycała".
> Obecnie poszukuję chirurga stomatologa (jest mozliwość na NFZ??), lub
> dobrego stomatologa, co to sie nie boi trudnych przypadków.
>
> Moze zdradzisz u kogo sie leczysz, albo polecisz pogoś sprawdzonego?
Kiepska sprawa, chirurga-stomatologa nie znam żadnego. Moją dentystkę w
sumie mogę polecić, ale czy Ty jesteś z Wrocławia? :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|