lek przed stalym zwiazkiem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-07-15 20:23:08

Temat: lek przed stalym zwiazkiem
Od: g...@p...onet.pl (Malarz KOD) szukaj wiadomości tego autora

Czy tez to macie? Bo ja nie. Absolutnie wcale zadnego leku przed
zwiazkiem na cale zycie. Ale moja dziewczyna ma. I tu pytanie: macie
jakies sugestie jak radzic sobie z tym strachem?

PS Po paru miesiacach przerwy witam ponownie grpe psychologia.

--
Malarz K.O.D. aka Laker_Maniac
"Prawdziwa jest ta prawda, w ktora zdecydujemy sie wierzyc."
K.J.Konopka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-07-17 16:06:28

Temat: RE: lek przed stalym zwiazkiem
Od: g...@i...pl (Agnieszka) szukaj wiadomości tego autora

-----Original Message-----
From: o...@n...pl
[mailto:o...@n...pl]On Behalf Of Malarz KOD
Sent: Sunday, July 15, 2001 10:23 PM
To: p...@n...pl
Subject: lek przed stalym zwiazkiem

malarz napisal:
Czy tez to macie? Bo ja nie. Absolutnie wcale zadnego leku przed
zwiazkiem na cale zycie. Ale moja dziewczyna ma. I tu pytanie: macie
jakies sugestie jak radzic sobie z tym strachem?

Mysle ze lek Twojej dziewczyny nie jest niczym dziwnym- zwiazac sie z kims
na cale zycie to przeciez powazna decyzja (swoja droga skad pewnosc ze to
potrwa cale zycie?!!) Jezeli ona nie jest pewna chyba powinniscie jeszcze
troche poczekac. Czy mieszkacie juz razem? Jezeli nie to moze dobrym
pomyslem by sie sprawdzic, byloby to wspólne mieszkanko....
Nasuwa mi sie jeszcze jedna uwaga- czy jestes w 100% pewien ze ona chce z
Toba mieszkac tylko sie boi, a moze nie chce i szuka wymówek...
gorace pozdrowienia
guniek

--
Malarz K.O.D. aka Laker_Maniac
"Prawdziwa jest ta prawda, w ktora zdecydujemy sie wierzyc."
K.J.Konopka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-17 18:58:00

Temat: Re: lek przed stalym zwiazkiem
Od: "Pietrzak" <p...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

ja odczuwam lek przed zwiazkiem na cale zycie; to brzmi strasznie i musi sie
skonczyc zle; po pewnym czasie po prostu robi sie nudno, smutno,
rutynowo....

Pozdrawiam
Ad
Lodz (Poland)
p...@...pl
www.pietrzak.w.pl
ICQ: 59827080
Gadu-Gadu: 276393

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-17 19:22:44

Temat: Re: lek przed stalym zwiazkiem
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9j21qu$q52$...@k...man.lodz.pl, Pietrzak at p...@...pl
wrote on 07-17-01 20:58:

> ja odczuwam lek przed zwiazkiem na cale zycie; to brzmi strasznie i musi sie
> skonczyc zle; po pewnym czasie po prostu robi sie nudno, smutno,
> rutynowo....
>
> Pozdrawiam
> Ad
> Lodz (Poland)
> p...@...pl
> www.pietrzak.w.pl
> ICQ: 59827080
> Gadu-Gadu: 276393

"Na zawsze bedzie tylko ta,
dla ktorej nie ma na zawsze.
Nigdy nie mow na zawsze."

cos takiego spiewal kiedys Ciechowski
i IMO mial racje. Caly problem w tym, ze ludzie zamiast
cieszyc sie zwiazkiem, miloscia tu i teraz, zaczynaja bac sie
co bedzie, kiedy ich to przestanie cieszyc, i rzeczywiscie
przestaja sie tym cieszyc w tej samej chwili.
To jakbys smuci sie kupujac ciastko, ze zaraz tego ciastka
nie bedzie, bo je zjesz. A nie mozna zjesc ciastka i dalej miec ciastko.

Lek przed bliskoscia spowodowany lekiem przed nieuchronnoscia rozstania
jest dosyc neurotyczny i generalnie daje to, czego najbardziej sie boimy -
permanentny brak milosci i bliskosci. Waz pozerajacy swoj wlasny ogon.

Tak dlugo, jak cieszy nas to, co jest, jest dobrze.

Pozdr.
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-18 05:59:06

Temat: Re: lek przed stalym zwiazkiem
Od: g...@p...onet.pl (Malarz KOD) szukaj wiadomości tego autora

On 17 Jul 2001 18:06:28 +0200, g...@i...pl (Agnieszka) wrote:

>Mysle ze lek Twojej dziewczyny nie jest niczym dziwnym- zwiazac sie z kims
>na cale zycie to przeciez powazna decyzja (swoja droga skad pewnosc ze to
>potrwa cale zycie?!!) Jezeli ona nie jest pewna chyba powinniscie jeszcze
>troche poczekac. Czy mieszkacie juz razem? Jezeli nie to moze dobrym
>pomyslem by sie sprawdzic, byloby to wspólne mieszkanko....
>Nasuwa mi sie jeszcze jedna uwaga- czy jestes w 100% pewien ze ona chce z
>Toba mieszkac tylko sie boi, a moze nie chce i szuka wymówek...
> gorace pozdrowienia
> guniek

Dzieki za odp. Mieszkac to mieszkalismy juz razem, ale nigdy dluzej
niz 2 tygodnie (ona studiuje, ja jeszcze w tym roku studiowalem). Od
pazdziernika bedziemy mieszkac na stale razem i oboje nie mozemy sie
tego doczekac, bo z naszych doswiadczen wynika, ze o ile jestesmy
tylko razem to wszystko sie jakos o wiele lepiej uklada, nie tak jak
gdy jestesmy kazde w swoim domu, ze swoja rodzina, ktora za wszelka
cene stara sie doprowadzic czlowieka do szewskiej pasji. :) Chyba po
prostu czas zalozyc wlasne gniazdo i miec swiety spokoj.

Pozdrowka

--
Malarz K.O.D. aka Laker_Maniac
"Prawdziwa jest ta prawda, w ktora zdecydujemy sie wierzyc."
K.J.Konopka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-19 15:21:09

Temat: RE: lek przed stalym zwiazkiem
Od: g...@i...pl (Agnieszka) szukaj wiadomości tego autora

-----Original Message-----
From: o...@n...pl
[mailto:o...@n...pl]On Behalf Of Malarz KOD
Sent: Wednesday, July 18, 2001 7:59 AM
To: p...@n...pl
Subject: Re: lek przed stalym zwiazkiem

On 17 Jul 2001 18:06:28 +0200, g...@i...pl (Agnieszka) wrote:

>Dzieki za odp. Mieszkac to mieszkalismy juz razem, ale nigdy dluzej
>niz 2 tygodnie (ona studiuje, ja jeszcze w tym roku studiowalem). Od
>pazdziernika bedziemy mieszkac na stale razem i oboje nie mozemy sie
>tego doczekac, bo z naszych doswiadczen wynika, ze o ile jestesmy
>tylko razem to wszystko sie jakos o wiele lepiej uklada, nie tak jak
>gdy jestesmy kazde w swoim domu, ze swoja rodzina, ktora za wszelka
>cene stara sie doprowadzic czlowieka do szewskiej pasji. :) Chyba po
>prostu czas zalozyc wlasne gniazdo i miec swiety spokoj.

>Pozdrowka
szczerze życze żeby wam sie udało, trzymam kciuki
agnieszka(guniek)
--
Malarz K.O.D. aka Laker_Maniac
"Prawdziwa jest ta prawda, w ktora zdecydujemy sie wierzyc."
K.J.Konopka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia