> Napewno czytasz moje posty? Po 1. wątek skończył się już dobre 3
> tygodnie temu - po co odgrzebujesz stare posty?

Skoro odgrzebałem post, tzn że czytam, prawda?
Po 2. pisałem wyraźnie,
> że nie korzystam z państwowej służby zdrowia.

To po co się do nie przyczepiasz? Skoro leczysz się prywatnie, to te 140 zł
do kasy Państwa też możesz dawać. Nie wiem po co nad tym ubolewać?


Po 3. - tak, nie odpowiada
> Ci praca jako lekarz, zacznij prace jako kasjer w markecie.

po 10 latach wykształcenia nagle zmieniać zawód i to jeszcze jak się tego nie
chcę robić?

Mi to wisi.
> I tak płacę za prywatną opiekę.


Skoro Ci to wisi, to po co brałeś udział w dyskusji? Zajmij się swoim
zarobkiem i swoim sprawami, bo w dyskusji się bierze udział, jeśli obchodzi
dany temat. Jak Ci wisi, to z całym szacunkiem, proszę nie bierze udziału już
w tej dyskusji. Mnie np. wisi gadanie o górnikach, więc na pewno nie będę
brał udziału w rozmowach o tym jak oni starają się o swoje prawa. KAżdy ma
prawo do życia.





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/