Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: lekki temacik - strach przed telefoniami ;)
Date: Thu, 16 Sep 2004 19:27:18 +0200
Organization: zzz
Lines: 66
Message-ID: <cicien$9mi$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <cibuhi$qnb$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pz232.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1095355673 9938 217.99.9.232 (16 Sep 2004 17:27:53 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 16 Sep 2004 17:27:53 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:288067
Ukryj nagłówki
Charlie; <cibuhi$qnb$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Witam! Piszę na tę grupę poraz pierwszy i prawdopodobnie jednorazowo. W
> zasadzie temat który pragnę poruszyć balansuje na pograniczu psychiatrii,
> jednak tak owej grupy chyba w polsce nie ma.
>
> W jednym z serwisów muzycznych przeczytałem (a było to conajmniej rok temu),
> że wielu muzyków jazzowych cierpi na różnorakie dolegliwości psychiczne.
> Podobno owy gatunek muzyczny niekorzystnie wpływa na ludzki umysł ;) Podobno
> Miles Davis bał się odbierać telefony. I to mnie od pewnego czasu
> zastanawia - dlaczego. Czy słyszeliście o takiej przypadłości? Czy wydaje
> się Wam to chorobliwe, czy raczej związane ze stresem zawodowym - na
> przykład ktoś boi się, że telefon to kolejna męcząca propozycja estradowa (w
> przypadku Miles'a), albo natarczywy fan (to znów mogłoby dotyczyć tylko
> Milesa ;). A bardziej ogólnie: obawa przed złymi wieściami, kontaktem z
> ludźmi, za którymi nie przepadamy... i tysiące innych powodów.
Obawa przed złymi wieściami? ;) Przecież treścią strachu nie jest
skonfrontowanie go z rzeczywistością, ale on sam [strach] i pewna
wyuczona baza cech negatywnie warunkowanych. Prawdopodobnie w większości
przypadków nie istnieje tutaj bezpośrednie powiązanie pomiędzy złymi
wieściami a telefonem - co najwyżej pomiędzy wewnętrznym stanem lękowym
a skojarzonymi z nim cechami telefonu [motoryka - charakterystyczny
układ ręki czy pojęcie abstrakcyjne "telefonu"]. A lęk nie musi się brać
z obiektywnej wartości wiadomości, ale ze skali dysonansu czy lęku jaki
budziły informacje przekazywane przez telefon albo ludzkim głosem - w
tym ostatnim wypadku telefon niweluje "pozytywny" wpływ dysonansu, który
może wynikać z negatywnie warunkowanego rozpoznawania cech głosu a
pozytywnie warunkowanego rozpoznawania cech np. wzrokowych sylwetki
człowieka, i który przekłada się na "zainteresowanie" ludźmi. ;)
W celu stwierdzenia, czy faktycznie w/w lęk zaistniał należy sprawdzić
zaistnienie cech w warunkach stresowych:
- podnoszenie ręki do ucha - w tym wypadku nie da się jednoznacznie
stwierdzić, czy np. przygładzanie boków, albo poprawianie oprawek nie
jest konsekwencją "niedokończonego" ruchu ręki.
- negatywne odczucia związane z brakiem widzenia osoby rozmawiającej -
tu tło do "patrzenia" powinno być neutralne, bo inaczej tło może
podnieść, lub zniwelować lęk - w rozbiciu na słuchanie i mówienie;
- negatywne odczucia związane z abstrakcyjnym [a jakże] pojęciem
telefonu;
> Znacie może jakieś przypadki, gdy ktoś skarży się na telefony z zasady, bez
> konkretnych powodów? Czy jest może jakiś zespół objawowy, który zawiera w
> sobie miedzy innymi lęk przed telefonami? (sorry za to, że staram się by mój
> język brzmiał fachowo ;)
Pomijając wyżej zamieszczone rozważania.
Z jednej strony telefon nie daje pełnej reprezentacji rozmówcy, czyli
tak jak zwykle - biznesmen też nie podejmie decyzji, jeżeli nie będzie
znał podstawowych informacji - czyli osoba mająca telefonofobię cechuje
się w stosunkach z ludźmi [i ogólnie?] przewagą lęku i podejścia
"rozumowego".
Z drugiej strony - podejście rozumowe implikuje potrzebę określonego
okresu na szukanie odpowiedzi, którego [okresu] telefon nie daje - a
jest tym gorzej, im jednostka jest bardziej przekonana o tym, że decyzję
[odpowiedź] musi podjąć "bez zastanowienia" [bo koszty, bo zyski i
straty, bo ocena] lub im istnieje większy rozwiew pomiędzy intencjami
rozmówców.
Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|