Jeszcze kilka słów w temacie:


Outsourcing.

Wielkie firmy zdominowane przez chore relacje promujące
kariery ambitnych miernot są zorientowane na outsourcing,
który _genialnie_ rozwiązuje ich _wszelkie_ problemy ze
specjalistami.

Problem polega na tym, że outsourcing jest 8x droższy
od bepośredniego wykorzytywania specjalistów, dlatego
też firmy te są bardzo mocno zainteresowane równoległym
pozykiwaniem specjalistów i nie szczędzą na to wszelkich
środków.
[Polecam tutaj bardzo analizę sztuczek negocjacyjnych
jakie są stosowane przez firmy oferujące pracę.]

Optymalna zatem byłaby praca w firmie outsourcingowej,
która bardzo dobrze opłaca swoich pracowników, ale te często
płacą na poziomie znacznie niższym niż są gotowe wyłożyć
firmy-klenci ousourcigu, dla których podkupienie specjalistów
jest środkiem do obniżenia wysokich kosztów outsourcingu,
czemu nie mogą się do końca oprzeć.
Powstaje więc dylemat: większa kasa za cenę zdrowia
i odruchów wymiotnych w kontakcie z patologiami o jakich
normalnemu człowiekowi nawet się nie śniło, czy większa
normalność, ale niestety za mniejszą kasę.

Z moich doświadczeń wynika, że na dłuższą metę lepsza
jest opcja z mniejszym poziomem patologii.

Reasumując: polecam wielką ostrozność wobec takich firm,
które w tym samym obszarze jednocześnie wykorzystują
outsourcing oraz poszukują specjalistów do bezposredniego
wykorzystania.
W przypadku możliwości zatrudnienia się w takiej firmie
polecam:
1) bardzo wygórowane żądania finansowe,
2) nie nastawianie się na przesadnie długi okres pracy
w takiej firmie,
3) Nie natawianie sie na brak odruchów wymiotnych jako
na skutek pracy w takiej firmie.

--
CB



Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g1bi4r$1mb$1@node2.news.atman.pl...
> Inna opcja to pozostanie w PL.
>
> W takiej sytuacji IMHO powinieneś uwzględnić następujące
> zależności:
> [...]