« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-02-25 21:34:30
Temat: ...like a wild gooses....Jakos lepiej mi to brzmi po angielsku. A , ze sa one symbolem wiernosci
dozgonnej, to wiecie?
Troche optymizmu....
Niedawno wymienilam kilka listow z milym panem ze Slaska.
Wspominal Lublin, studia, chwile spedzone z dziewczyna, milosc....
Ta dziewczyna to jego aktualna zona. Juz jakies 20 lat.
Napisal mi tak:
"Dzieci juz dorosle...A my ciagle do siebie szepczemy, ciagle trzymamay sie
za rece.Takie uczucie rzadko sie zdaza, ale nam wlasnie sie przytrafilo.
Zawsze razem, zawsze przytuleni - jak te dzikie gesi........"
Czego wszystkim, ktorzy juz sie zakochali, albo maja zamiar zycze!
Bozena
Kubus Fatalista
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-02-26 00:28:11
Temat: Re: ...like a wild gooses.... Kubus Fatalista napisał/a
[w <896s47$gsv$1@helios.man.lublin.pl>]:
> Jakos lepiej mi to brzmi po angielsku.
Ups. Liczba mnoga od goose to geese. I bez 'a'.
--
tsca
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-26 10:20:25
Temat: Re: ...like a wild gooses....
Tomasz 'tsca' Sienicki napisał(a) w wiadomości: ...
> Kubus Fatalista napisał/a
> [w <896s47$gsv$1@helios.man.lublin.pl>]:
>
>> Jakos lepiej mi to brzmi po angielsku.
>
> Ups. Liczba mnoga od goose to geese. I bez 'a'.
To przepraszam - myslalam, ze moja corka lepsza z gramatyki.........
Ja mam za maly kontakt z jezykiem.
Bozena
Kubus Fatalista
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-28 13:47:38
Temat: Re: ...like a wild gooses....Witam!!!
Kubus Fatalista wrote:
> [...]
> "Dzieci juz dorosle...A my ciagle do siebie szepczemy, ciagle trzymamay sie
> za rece.Takie uczucie rzadko sie zdaza, ale nam wlasnie sie przytrafilo.
> Zawsze razem, zawsze przytuleni - jak te dzikie gesi........"
:))))))))))))))))))))))
(nie potrafię dobrać znaczków, by wyrazić radość i... oklaski ;))
> Czego wszystkim, ktorzy juz sie zakochali, albo maja zamiar zycze!
Wzajemnie!!!!
I bukiet kwiatów za post :)
> Bozena
> Kubus Fatalista
Wszystkiego dobrego
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-03 20:26:39
Temat: Re: ...like a wild gooses....
"Kubus Fatalista" <b...@p...man.lublin.pl> wrote in message
news:896s47$gsv$1@helios.man.lublin.pl...
> Niedawno wymienilam kilka listow z milym panem ze Slaska.
> Wspominal Lublin, studia, chwile spedzone z dziewczyna, milosc....
> Ta dziewczyna to jego aktualna zona. Juz jakies 20 lat.
> Napisal mi tak:
> "Dzieci juz dorosle...A my ciagle do siebie szepczemy, ciagle trzymamay
sie
> za rece.Takie uczucie rzadko sie zdaza, ale nam wlasnie sie przytrafilo.
> Zawsze razem, zawsze przytuleni - jak te dzikie gesi........"
Where the wild roses grow....... :-))))
Pajonk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-03 20:26:40
Temat: Re: ...like a wild gooses....
"Tomasz 'tsca' Sienicki" <t...@c...com> wrote in message
news:slrn951524924.69k141.tsca@news.tesa.corp...
> Kubus Fatalista napisał/a
> [w <896s47$gsv$1@helios.man.lublin.pl>]:
>
> > Jakos lepiej mi to brzmi po angielsku.
>
> Ups. Liczba mnoga od goose to geese. I bez 'a'.
A kogo to k.... obchodzi. Sens sie liczy. Najwazniejsze jest to co chcesz
przekazac, a nie jak to zrobisz. Jejku jak denerwuja mnie ludzie co nie maja
nic do powiedzenia poza wytykaniem bledow innych...... strasznie
destrukcyjne.
Pajonk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-03 23:43:58
Temat: Odp: ...like a wild gooses....Kubus Fatalista:
> Ja mam za maly kontakt z jezykiem.
Amerykanie (USA) nie takie 'wykrzywki' jezykowe praktykuja.
Czasem az ciezkawo sie polapac. :)
Pozdrawiam.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-04 02:39:42
Temat: Re: Odp: ...like a wild gooses...."Czarek" <c...@i...com> writes:
> Amerykanie (USA) nie takie 'wykrzywki' jezykowe praktykuja.
> Czasem az ciezkawo sie polapac. :)
Jezyk amerykanski jest innym jezykiem niz 'klasyczny' angielski (ten
uczony w naszych szkolach, bo tak naprawde jak sie pojedzie do GB to
sporo tam roznych odmian tez).
Oba rozeszly sie juz pare wiekow temu i nie dziwne, ze sie zaczynaja
coraz bardziej roznic....
Moznaby to nazwac "znieksztalcaniem" albo "wykrzywianiem" - ale ihmo
taki sam w tym sens jak nazywanie wspolczesnego polskiego wykrzywionym
w porownaniu do sredniowiecznego jezyka polskiego...
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-04 18:53:41
Temat: Odp: Odp: ...like a wild gooses....> Moznaby to nazwac "znieksztalcaniem" albo "wykrzywianiem" - ale ihmo
> taki sam w tym sens jak nazywanie wspolczesnego polskiego wykrzywionym
> w porownaniu do sredniowiecznego jezyka polskiego...
Chodzi o sredniowieczny j.angielski czy 'sredniowieczny' j.amerykanski? ;)
Nie wiedzialem ze w szkole ucza teraz 'sredniowiecznego' j.angielskiego. ;)
Ehh... nie wazne.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-04 20:44:45
Temat: Re: ...like a wild gooses.... Pajonk Hfat napisał/a
[w <4eVv4.27966$WD.714639@news.tpnet.pl>]:
>>> Jakos lepiej mi to brzmi po angielsku.
>> Ups. Liczba mnoga od goose to geese. I bez 'a'.
>
> A kogo to k.... obchodzi. Sens sie liczy. Najwazniejsze jest to co
> chcesz przekazac, a nie jak to zrobisz.
Owszem, forma też jest istotna. To swoje 'k....' wszędzie wciskasz?
> Jejku jak denerwuja mnie ludzie co nie maja nic do powiedzenia poza
> wytykaniem bledow innych...... strasznie destrukcyjne.
Destrukcyjne? Dla przekonania o własnej doskonałości zapewne tak.
--
.------------------------. "I kot może patrzeć na króla..."
| Tomasz _tsca_ Sienicki | ----------------------------------------
| <http://tsca.dht.dk> | (tłum. z jęz. ang.: Zed -ZED- Zedowski)
`------------------------' [z cyklu: "Hydrocefalus", 5]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |