« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-09 11:02:35
Temat: lisc laurowyWitam serdecznie. Na balkonie mam roślinkę tzw. liść laurowy, ale
ostatnio coś mu liście szarzeją i mam pytania:
1. Jak sie go uprawia (zwłaszcza teraz wiosną)?
2. Czy obrywa sie liście jak zrobią się takie lekko szare czy może one
same będą spadać?
3. Czy to normalne, że zmieniają kolor (liście)?
Pozdrawiam:
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-04-09 13:18:00
Temat: Re: lisc laurowymarek wrote:
> Witam serdecznie. Na balkonie mam roślinkę tzw. liść laurowy, ale
> ostatnio coś mu liście szarzeją i mam pytania:
>
> 1. Jak sie go uprawia (zwłaszcza teraz wiosną)?
:))))
teraz na wiosne mam go juz w gruncie
zime spedzil stojac w zimnym foliowcu
:)
> 2. Czy obrywa sie liście jak zrobią się takie lekko szare czy może one
> same będą spadać?
:)
tak sie zastanawiam
czy ta szarosc to nie jakis maczniak
?
> 3. Czy to normalne, że zmieniają kolor (liście)?
:)
starsze sa bardziej ciemnozielone
jesli to nazywasz zmienianiem kolorow
to jest to normalne
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
> Pozdrawiam:
> Marek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-04-10 01:42:42
Temat: Re: lisc laurowy"marek" <m...@o...zgora.pl> wrote in message
news:d38cs4$dm9$1@news.dialog.net.pl...
> Na balkonie mam roślinkę tzw. liść laurowy, ale
> ostatnio coś mu liście szarzeją [...]
Moze za ostre swiatlo i nieco mu liscie przypalilo?
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-04-10 09:07:24
Temat: Re: lisc laurowy> marek wrote:
>
>>Witam serdecznie. Na balkonie mam roślinkę tzw. liść laurowy, ale
>>ostatnio coś mu liście szarzeją i mam pytania:
>>
>>1. Jak sie go uprawia (zwłaszcza teraz wiosną)?
>
> :))))
> teraz na wiosne mam go juz w gruncie
> zime spedzil stojac w zimnym foliowcu
> :)
Przepraszam, za śmieszne pytania, ale niepokoi mnie to (raczej moją
mamę) i chciałbym wiedzieć, czy ta roślina wymaga specjalnego
traktowania, tzn. oprócz nawadniania i światła jakieś inne środki,
zabiegi (obrywanie liści, przesadzanie, nawożenie itp.).
>
Do jakiego stopnia będzie tolerował ubytek listowia? Chodzi o to, że
jest obrywany i do którego momentu można to robić bez konsekwencji a
kiedy jeste ten moment, że roślinka... ginie. Chodzi mniej więcej o
procentowe określenie ubytku liści (30%, 50%?)
>>2. Czy obrywa sie liście jak zrobią się takie lekko szare czy może one
>>same będą spadać?
>
> :)
> tak sie zastanawiam
> czy ta szarosc to nie jakis maczniak
> ?
A jak to sprawdzić?
>
>>3. Czy to normalne, że zmieniają kolor (liście)?
>
> :)
> starsze sa bardziej ciemnozielone
> jesli to nazywasz zmienianiem kolorow
> to jest to normalne
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
Dzięki.
Czyli jeśli liście stają się szarawe, to upatrywać przyczyny w jakiejś
niedogodności? (światło, mączniak, ... coś jeszcze?)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-04-10 20:50:11
Temat: Re: lisc laurowymarek wrote:
>> :))))
>> teraz na wiosne mam go juz w gruncie
>> zime spedzil stojac w zimnym foliowcu
>> :)
> Przepraszam, za śmieszne pytania, ale niepokoi mnie to (raczej moją
> mamę) i chciałbym wiedzieć, czy ta roślina wymaga specjalnego
> traktowania, tzn. oprócz nawadniania i światła jakieś inne środki,
> zabiegi (obrywanie liści, przesadzanie, nawożenie itp.).
:)))))
szczerze mowiac
nic poza podlaniem od czasu do czasu
wkopaniem na wiosne donicy do ziemi
a pozna jesienia zabraniem do foliowca
ewentualnym sypnieciem jemu paru ziarenek jakis azotowych nawozow
nic z nim nie robie
:)
> Do jakiego stopnia będzie tolerował ubytek listowia? Chodzi o to, że
> jest obrywany i do którego momentu można to robić bez konsekwencji a
> kiedy jeste ten moment, że roślinka... ginie. Chodzi mniej więcej o
> procentowe określenie ubytku liści (30%, 50%?)
:)))
ze swojego tez podbieram liscie
i wydaje mi sie
ze ma on tylko przez to mniejsze przyrosty
:))))
ale zapytam przy okazji rodzine z wloch
do jakiegos topnia mozna go oskubac
:)
generalnie wydaje mi sie
ze to dosc zywotna roslina
:)))))
>> tak sie zastanawiam
>> czy ta szarosc to nie jakis maczniak
>> ?
> A jak to sprawdzić?
:)))))
na grupie specjalista od chorob ( i chemii) jest Dirko
":))))
>>
> Dzięki.
> Czyli jeśli liście stają się szarawe, to upatrywać przyczyny w jakiejś
> niedogodności? (światło, mączniak, ... coś jeszcze?)
:))))
wystaw na slonce
napewno sie jemu polepszy
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-04-11 17:11:51
Temat: Re: lisc laurowy
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
Dziękuję bardzo za odpowiedzi:)
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-04-11 22:55:05
Temat: Re: lisc laurowy"marek" <m...@o...zgora.pl> wrote in message
news:d3aqga$8q6$1@news.dialog.net.pl...
> >>2. Czy obrywa sie liście jak zrobią się takie lekko szare czy może one
> >>same będą spadać?
Gdy same zaczna opadac, nie beda juz przydatne jako przyprawa. Obrywaj,
gdy sa w pelni wyksztalcone ale wciaz zielone i zywe. Aromat mozesz sam
sprawdzic.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |