Data: 2003-04-19 17:50:13
Temat: Re: malutcy
Od: "Elle" <v...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b7rq63$j13$1@nemesis.news.tpi.pl...
> czy tylko ja mam pecha w poznawaniu ludzi? większość z tych których znam
już
> x czasu okazuje się fałszywymi obłudnikami bez względu na to za co ich
> wcześniej ceniałam..
Niewykluczone że masz pecha, ja wśród moich znajomych tego nie stwierdzam,
zdarza się, ale baaaaaardzo rzadko i tylko w stosunku do ludzi, których znam
b.krótko :-)
> te osoby które _ja_ znam bardzo często przeżyłyby szok gdybyś im
powiedziała
> że mają własnie taką postawę..
Wiem o tym :-)
co nie zmienia faktu że ją mają i że wielu
> "porządnych" ;) ludzi czuje się przy nich.. maluczkimi
Zupełnie niepotrzebnie, dla mnie na przykład takie poczucie jest uzasadnione
jedynie wtedy, gdy ci ludzie są rzeczywiście wielcy. Cały problem w tym, że
chyba w każdym człowieku można znaleźć 'coś wielkiego', coś czego sami nie
mamy, a chcielibyśmy mieć.
> tak tak ale... ;) chyba nie mówisz o takiej powiedzmy.. "wszechwiedzy"..
czy
> "wszechmądrości" :] skoro coś nie jest "wszech~" tzn. że ma jakieś
> mankamenty.. tym mankamentem może być brak skromności czyli ktoś
nieskromny
> może być mądry także zgodnie z Twoją definicją :)
Ale zakręciłaś :-)
MZ z powyższego wynika, jako że 'wszech' jest w cudzysłowiu, że właśnie nie
może :-)
Elle.
|