« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-08-23 13:42:25
Temat: Re: mały dylemacik
Użytkownik "niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:echl40$tkq$1@news.onet.pl...
>> Czy jeśli dajesz jakiemuś dziecku w prezencie ubranie, a ono
>> już z niego wyrośnie to przychodzisz do jego rodzicó i mówisz:
>> teraz to ubranie dajcie mi a ja je komu innemu dam, albo teraz
>> to ubranie dajcie temu a temu dziecku?
>
> Taka propozycja może paść wyłącznie w formie grzecznego,
> niezobowiązującego pytania.
- słuchaj Sylwia, weź spakuj rzeczy po malutkim i mi daj
to ja dam M (drugi syn jej, co się tez dziecka spodziewał)
- ale mamo, moja siostra cioteczna K też jest w ciąży i jej
też obiecałam pomoc ubrankową
- ale co cię obchodzi K?
- no jak to co mnie obchodzi? przeciez to moja siostra
- ale ona cie wcale nie odwiedza
- no to co że mnie nie odwiedza, czy to czy ktoś mnie odwiedza ma
byc wykładnikiem tego czy ja mu pomogę czy nie? Ona ma studia
i nie ma czasu mnie odwiedzać.
- dobra to jak nie chcesz to nie dawaj
$%&^&^%$#$
wymyśliłam, że te rzeczy co ona kupiła zapakuję dla M a te co
ja kupowałam zapakuję dla siostry K. I ją o tym ze 3 razy informowałam
jak temat powracał.
- ale mało dałaś tych ciuszków, tylko 2 pary śpioszków tam było.
- mówiłam Ci że tak je podzielę. Widocznie mało śpioszków kupiłaś.
- ale ty bezczelna jesteś (z uśmieszkiem)
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-08-23 13:42:44
Temat: Re: mały dylemacikDnia Wed, 23 Aug 2006 15:32:32 +0200, Szpilka napisał(a):
> Ma do mnie pretensje że pozyczyłam koleżance, twierdzi że mi mówiła
> że ona go weźmie (kłamie) że powinnam ja zapytać i nie powoinnam
> pożyczać.
Skoro podarowała to niestety, ale teraz nie ma już nic do decydowania.Pies
ogrodnika.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-08-23 13:42:56
Temat: Re: mały dylemacikSzpilka wrote:
> pożyczamy. Nic nie powiedziała, ciuciuruciu, wszystko ok. Dopiero
> wczoraj (po 4 dniach od tej wizyty) oznajmiła mi , że jej drugi syn
> chce pozyczyć fotelik bo z tamtym ich coś tam nie tak. I ZONK.
"Przykro mi, widziała mama że fotelik pożyczam - to był ostatni moment
żeby zareagować. Nie odbiorę go teraz koleżance. Jeśli się to mamie nie
podoba, następnym razem proponuję wziąć pod uwagę to, że najpierw kilka
razy mówiłam żeby tego nie kupować, a potam - żeby ten drugi syn wziął.
Teraz jest za późno."
Pozdr,
--
ŁK (który musiał teściową wyrzucić ze swojego domu, żeby - po kilku
miesiącach - zrozumiała, że albo będzie się w moim domu stosować do
mnie, albo nigdy nie będzie oglądała wnucząt).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-08-23 13:44:44
Temat: Re: mały dylemacikSzpilka<s...@S...pl>
news:echmkm$9pl$1@node4.news.atman.pl
[...]
> - ale mało dałaś tych ciuszków, tylko 2 pary śpioszków tam było.
> - mówiłam Ci że tak je podzielę. Widocznie mało śpioszków kupiłaś.
> - ale ty bezczelna jesteś (z uśmieszkiem)
Eksterminować i rzucić psom na pożarcie.
Paff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-08-23 13:46:43
Temat: Re: mały dylemacikDnia Wed, 23 Aug 2006 15:32:36 +0200, chomik napisał(a):
> Ale nawet takie pytanie jest niegrzeczne jak dla mnie? Jak można prosić o
> zwrot czegoś ( bo np. dziecko Szpilki wyrosło)?
Raczej nie prosić o zwrot, ale powiedzieć coś w stylu "wiem, że X już
wyrósł z tej rzeczy, macie już jakieś plany co z tym zrobicie, bo ja znam
kogoś, kto by chętnie skorzystał"
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-08-23 13:47:12
Temat: Re: mały dylemacik
Użytkownik "chomik" <chomik1979@BEZ_TEGOo2.pl> napisał w wiadomości
news:15x5m3d1s1gky.dlg@chomik1979.pl...
> Dzisiaj *Szpilka* napisał(a),a było to tak:
>
>> Dopiero
>> wczoraj (po 4 dniach od tej wizyty) oznajmiła mi , że jej drugi syn chce
>> pozyczyć fotelik bo z tamtym ich coś tam nie tak. I ZONK.
>
>
> Szpilka sorry, ale twoja teściowa chyba oszalała.
Na szczęście nie ma czerwonych oczu i piana jej z pyska nie kapie ;-P
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-08-23 13:47:28
Temat: Re: mały dylemacikSzpilka wrote:
> Dla mnie to jest trochę niejasne stąd własnie moje pytanie.
Prezentów się nie odbiera, nie zarządza się nimi, koniec kropka.
Prezent wręczony - zarząd nad nim przechodzi na obdarowanego lub
jego opiekunów prawnych.
> Moja teściowa widocznie ma inne zdanie na ten temat
To niech to będzie *jej* problem - a nie Twój. Nie pozwól jej,
by weszła Ci na głowę. Dobrze by było, byś to omówiła z mężem i
by był on Twom sprzymierzeńcem w kontaktach z teżciową, bo to co
opisujesz to nie musi być manifestacja jej rzeczywistych poglądów
tylko testowanie, czy uda jej się podporządkować Ciebie i Waszą
rodzinę.
> No więc właśnie. czy ma prawo wymagac ode mnie bym jej
> oddawała rzeczy, które ona kupiła dzieciom?
"Kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera" - tak za mojej
młodości się mówiło, nawet w piaskownicy^W^W w krzakach.
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-08-23 13:48:20
Temat: Re: mały dylemacikDzisiaj *Elżbieta* napisał(a),a było to tak:
> Raczej nie prosić o zwrot, ale powiedzieć coś w stylu "wiem, że X już
> wyrósł z tej rzeczy, macie już jakieś plany co z tym zrobicie, bo ja znam
> kogoś, kto by chętnie skorzystał"
Nie no masz rację. Inaczej to wszystko brzmi teraz. Tylko szkoda, że
teściowa o której mówimy tak nie postąpiła
--
Pozdrawiam
-Agnieszka-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-08-23 13:50:06
Temat: Re: mały dylemacikDzisiaj *Szpilka* napisał(a),a było to tak:
>
> Na szczęście nie ma czerwonych oczu i piana jej z pyska nie kapie ;-P
Jednak lepiej się zaszczep ;-)
Żarty żartami, a jak Twój mąż na to wszystko zareagował.?
--
Pozdrawiam
-Agnieszka-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-08-23 13:50:46
Temat: Re: mały dylemacikUżytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
wiadomości news:44ec5bdd$1@news.home.net.pl...
> [...]sprzymierzeńcem w kontaktach z teżciową[...]
Kupuję na określenie mamy TŻ :D
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |