« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-05-08 14:03:26
Temat: mam działkę i co dalej?!Witam,
Nabyłam działkę, zamierzam się budować i jestem coraz bardziej przerażona...
to istny horror...
Czytając masssę nt zaciągania kredytów, załatwiania formalności związanych z
budową wymarzonego gniazdka
już nie wiem co robić najpierw, po kolei
gdzie i jak duży kredyt wziąć z banku?
Te formalności są nie lada przeszkodą w decyzji o budowie domu,
ceny materiałów i robocizny rosna w zastraszającym tempie,
co z kolei powoduje wpadanie moje w panikę
żeby szybciej zaczynać...
Tylko co po kolei:
Czy najpierw kredyt, czy też projekt i przyłącza, a może można bez przyłączy
(jakby przyszło długo czekać)?
Czy ktoś budował z kredytu i może pomóc lub dac linka kompetentnego - co po
kolei działać, aby było szybko i sprawnie?
Ile wziąść kredytu na budowę domu 120 - 140 m2 (a jeszcze jak uwzględnić
ewentualne podwyżki cen?)
Pomocy!!!
pozdr
anna lt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-05-09 08:39:29
Temat: Re: mam działkę i co dalej?!Pewnego wiosennego dnia, *Anna LT* wyszczebiotał(a):
> Tylko co po kolei:
> Czy najpierw kredyt, czy też projekt i przyłącza, a może można bez
> przyłączy (jakby przyszło długo czekać)?
> Czy ktoś budował z kredytu i może pomóc lub dac linka kompetentnego -
> co po kolei działać, aby było szybko i sprawnie?
Projekt, wnioski o przyłącza, skompletować resztę dokumentów do pozwolenia i
jednocześnie szukać ekipy i kredytu. Kredyt załatwisz w miesiąc - dwa a
papierkologia zajmie ci min. 3 m-ce + okres oczekiwania na pozwolenie (od 2
tyg do 65 dni). Ekipy na ten rok możesz już nie znaleźć...
Jak masz fundusze na przyłącza to możesz robić przyłącza zaraz po uzyskaniu
pozwolenia a przed budową i kredytem. Troche trudno się buduje bez wody i
prądu - ale też się da :). My na początek dowoziliśmy wodę w beczkach a
'prund' mielismy z agregatu. Wodę podłączyli jak już stały mury a prąd jak
mieliśmy gotowy stan surowy.
> Ile wziąść kredytu na budowę domu 120 - 140 m2 (a jeszcze jak
> uwzględnić ewentualne podwyżki cen?)
Brać tyle ile dadzą! Serio - zawsze możesz nie wykorzystać ostatniej transzy
:)
Chcieliśmy 250 tys. dali 270tys. a ostatecznie jeszcze dobralismy do 290
tys. i to sie okazało mało na wykończenie...
Myślę, że na obecną chwilę 350 -400 tys. to minimum (przynajmniej w rejonie
W-wy)
--
Pozdrawiam *gdaMa* (Magda)
D22 ZACISZNY http://picasaweb.google.pl/MMMMKi/Rezydencja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-05-09 14:47:50
Temat: Re: mam działkę i co dalej?!
> Projekt,
no właśnie wybrać projekt
taki co będzie sie podobał i mnie i mojemu TŻ
taki co będzie praktyczny i funkcjonalny
i taki, na który dostane kredyt (czyli w granicach 300-350 tys z robocizną)
ale jeszcze musze wziąśc pod uwagę np. technologie budowy ścian i dachu
a dochodza do tego instalacje
jak dla mnie to parę miesięcy do roku studiów, zapoznawania sie z
technologiami i dopiero wybór
a muszę już natychmiast bo ceny rosna i nie ma na co czekać?
Jak Ty wybierałaś, ile Wam to zajęło?
Korzystaliście z jakiś gazet stron internetowych itd?
Jeśli tak to z jakich?
to chyba z tego wszystkiego jedno z najtrudniejszych zadań - wybór projektu
w końcu potem całą resztę życia w tym domu spędzę, więc nie może być tak na
hura
a czas działa na moją niekorzyść...
>wnioski o przyłącza,
jak na razie złożyłam o warunki techniczne, bo nie wszystko na działce
(właściwie gaz leci przez działkę, a wodę to mamy niby ale za małe fi - na
razie o do budowy wystarczy, ale potem trzeba coś innego ciągnąć), prąd
obiecują zrobić na jesieni - na razie agregat
>skompletować resztę dokumentów do pozwolenia i jednocześnie szukać ekipy i
>kredytu. Kredyt załatwisz w miesiąc - dwa a papierkologia zajmie ci min. 3
>m-ce + okres oczekiwania na pozwolenie (od 2
> tyg do 65 dni). Ekipy na ten rok możesz już nie znaleźć...
No to pięknie, ale widząc co sie dzieje, to nie wiem, czy w ogóle rozpoczne
budowę w tym roku (na materiały wszędzie zapisy, na ludzi do pracy nie ma co
liczyć, tym bardziej przed wakacjami - może na jesienie, jak niekjtórzy
wrócą z wakacji w krajach ościennych , wyspach i takie tam)
> Jak masz fundusze na przyłącza to możesz robić przyłącza zaraz po
> uzyskaniu
> pozwolenia a przed budową i kredytem. Troche trudno się buduje bez wody i
> prądu - ale też się da :). My na początek dowoziliśmy wodę w beczkach a
> 'prund' mielismy z agregatu. Wodę podłączyli jak już stały mury a prąd jak
> mieliśmy gotowy stan surowy.
I mnie to czeka, prąd z agregatów pewnie
wodę mam i gaz też na działce (chociaż z wodą sprawa skomplikowana bardziej
ale to zmartwienie na później)
>> Ile wziąść kredytu na budowę domu 120 - 140 m2 (a jeszcze jak
> Brać tyle ile dadzą! Serio - zawsze możesz nie wykorzystać ostatniej
> transzy
> :)
> Chcieliśmy 250 tys. dali 270tys. a ostatecznie jeszcze dobralismy do 290
> tys. i to sie okazało mało na wykończenie...
> Myślę, że na obecną chwilę 350 -400 tys. to minimum (przynajmniej w
> rejonie
> W-wy)
Ja będę budować pod Lublinem
miałam zamiar wziąść 300 tys jak dadzą,bo na razie w bph powiedzieli po
wstepnym rozpoznaniu że dadzą
ale myślałam w 3 - 4 bankach sie zorietowac i dopiero wybrać gdzie
korzystniej będzie - raty mniejsze, mniej formalności itd...
nie wiem co z tego wyjdzie
czy w tym roku zaczniemy
jestem na razie niezbyt optymistycznie nastawiona....:(
>
> --
> Pozdrawiam *gdaMa* (Magda)
> D22 ZACISZNY http://picasaweb.google.pl/MMMMKi/Rezydencja
pozdrawima
ALT
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-05-09 15:21:35
Temat: Re: mam działkę i co dalej?!Masz warunki zabudowy?
U mnie odpadło po ich otrzymaniu większość projektów. Taka eliminacja
naturalna ;)
Pozdrawiam emarcin
Użytkownik "Anna LT" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f1sn05$kvf$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>> Projekt,
>
> no właśnie wybrać projekt
> taki co będzie sie podobał i mnie i mojemu TŻ
> taki co będzie praktyczny i funkcjonalny
> i taki, na który dostane kredyt (czyli w granicach 300-350 tys z
> robocizną)
> ale jeszcze musze wziąśc pod uwagę np. technologie budowy ścian i dachu
> a dochodza do tego instalacje
> jak dla mnie to parę miesięcy do roku studiów, zapoznawania sie z
> technologiami i dopiero wybór
> a muszę już natychmiast bo ceny rosna i nie ma na co czekać?
> Jak Ty wybierałaś, ile Wam to zajęło?
> Korzystaliście z jakiś gazet stron internetowych itd?
> Jeśli tak to z jakich?
>
> to chyba z tego wszystkiego jedno z najtrudniejszych zadań - wybór
> projektu
> w końcu potem całą resztę życia w tym domu spędzę, więc nie może być tak
> na hura
> a czas działa na moją niekorzyść...
>
>>wnioski o przyłącza,
>
> jak na razie złożyłam o warunki techniczne, bo nie wszystko na działce
> (właściwie gaz leci przez działkę, a wodę to mamy niby ale za małe fi - na
> razie o do budowy wystarczy, ale potem trzeba coś innego ciągnąć), prąd
> obiecują zrobić na jesieni - na razie agregat
>
>>skompletować resztę dokumentów do pozwolenia i jednocześnie szukać ekipy i
>>kredytu. Kredyt załatwisz w miesiąc - dwa a papierkologia zajmie ci min. 3
>>m-ce + okres oczekiwania na pozwolenie (od 2
>> tyg do 65 dni). Ekipy na ten rok możesz już nie znaleźć...
>
> No to pięknie, ale widząc co sie dzieje, to nie wiem, czy w ogóle
> rozpoczne budowę w tym roku (na materiały wszędzie zapisy, na ludzi do
> pracy nie ma co liczyć, tym bardziej przed wakacjami - może na jesienie,
> jak niekjtórzy wrócą z wakacji w krajach ościennych , wyspach i takie tam)
>
>> Jak masz fundusze na przyłącza to możesz robić przyłącza zaraz po
>> uzyskaniu
>> pozwolenia a przed budową i kredytem. Troche trudno się buduje bez wody i
>> prądu - ale też się da :). My na początek dowoziliśmy wodę w beczkach a
>> 'prund' mielismy z agregatu. Wodę podłączyli jak już stały mury a prąd
>> jak
>> mieliśmy gotowy stan surowy.
>
> I mnie to czeka, prąd z agregatów pewnie
> wodę mam i gaz też na działce (chociaż z wodą sprawa skomplikowana
> bardziej ale to zmartwienie na później)
>
>>> Ile wziąść kredytu na budowę domu 120 - 140 m2 (a jeszcze jak
>> Brać tyle ile dadzą! Serio - zawsze możesz nie wykorzystać ostatniej
>> transzy
>> :)
>> Chcieliśmy 250 tys. dali 270tys. a ostatecznie jeszcze dobralismy do 290
>> tys. i to sie okazało mało na wykończenie...
>> Myślę, że na obecną chwilę 350 -400 tys. to minimum (przynajmniej w
>> rejonie
>> W-wy)
>
> Ja będę budować pod Lublinem
> miałam zamiar wziąść 300 tys jak dadzą,bo na razie w bph powiedzieli po
> wstepnym rozpoznaniu że dadzą
> ale myślałam w 3 - 4 bankach sie zorietowac i dopiero wybrać gdzie
> korzystniej będzie - raty mniejsze, mniej formalności itd...
> nie wiem co z tego wyjdzie
> czy w tym roku zaczniemy
> jestem na razie niezbyt optymistycznie nastawiona....:(
>
>>
>> --
>> Pozdrawiam *gdaMa* (Magda)
>> D22 ZACISZNY http://picasaweb.google.pl/MMMMKi/Rezydencja
>
> pozdrawima
> ALT
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-05-10 06:43:31
Temat: Re: mam działkę i co dalej?!tzn jest miejscowy plan zagospodarowania i moja działka jest pod zabudowe
jednorodzinną parterowa z poddaszem użytkowym
działka 50 x 60 m więc miejsca dość nawet po odliczeniu z każdej strony po
kilka metrów na drogę i odsunięcie od płotu...
także prawie każdy projekt nam pasuje
dochodza strony świata jeszcze
i usytuowanie np części rekreacyjnej (salon i pokój wypoczynkowy na południe
lub zachód) ale to i tak niewiele zawęża możliwości
tym bardziej że nie wszystkie projekty mają szacunkowe kosztorysy
a jeszcze słyszałam o procederach firm handlujących projektami, że celowo
zaniżaja kosztorysy, aby sprzedać projekty
a później w zderzeniu z rzeczywistością jest wielkie zdziwienie nabywcy
jeszcze obecnie przy takim wzroście cenowym na materiały mają większe
możliwości oszukiwania
powiedzą, że kosztorys był szacunkowy i jak go robili to takie ceny
były.....:(
jest bardzo trudno cos wybrać
jest za duży wybór powiem szczerze
dlatego jako sito chciałam zastosować technologie budowy
poważnie sie zastanawiamy nad domem z drewna, z bali lub szkieletowym
kanadyjskim
są o wieeeeleeee tańsze
tylko martwi mnie to, że jak będą źle wykonane to kompletne fiasko...i
chałupa do rozbiórki i stawiania od nowa
myslimy też o kolektorach słonecznych
w moim regionie jest największe nasłonecznienie w Polsce
i w gruncie rzeczy nie byłabym uzalezniona od jednego źródła ciepła
to też zawęża wybór - musi być odpowiednie nachylenie dachu
(najkorzystniejsze z tego co czytałam to 45 stopni)
zastanawialiśmy się jeszcze nad rekuperatorem, ale troche przerażają mnie
koszty, no i chcielibyśmy mieć kominek
a jedno z drugim sie wyklucza
i tak to się ciągnie.....
Użytkownik "emarcin" <e...@p...com> napisał w wiadomości
news:f1sovp$rgp$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Masz warunki zabudowy?
> U mnie odpadło po ich otrzymaniu większość projektów. Taka eliminacja
> naturalna ;)
>
> Pozdrawiam emarcin
>
>
> Użytkownik "Anna LT" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:f1sn05$kvf$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>>
>>> Projekt,
>>
>> no właśnie wybrać projekt
>> taki co będzie sie podobał i mnie i mojemu TŻ
>> taki co będzie praktyczny i funkcjonalny
>> i taki, na który dostane kredyt (czyli w granicach 300-350 tys z
>> robocizną)
>> ale jeszcze musze wziąśc pod uwagę np. technologie budowy ścian i dachu
>> a dochodza do tego instalacje
>> jak dla mnie to parę miesięcy do roku studiów, zapoznawania sie z
>> technologiami i dopiero wybór
>> a muszę już natychmiast bo ceny rosna i nie ma na co czekać?
>> Jak Ty wybierałaś, ile Wam to zajęło?
>> Korzystaliście z jakiś gazet stron internetowych itd?
>> Jeśli tak to z jakich?
>>
>> to chyba z tego wszystkiego jedno z najtrudniejszych zadań - wybór
>> projektu
>> w końcu potem całą resztę życia w tym domu spędzę, więc nie może być tak
>> na hura
>> a czas działa na moją niekorzyść...
>>
>>>wnioski o przyłącza,
>>
>> jak na razie złożyłam o warunki techniczne, bo nie wszystko na działce
>> (właściwie gaz leci przez działkę, a wodę to mamy niby ale za małe fi -
>> na razie o do budowy wystarczy, ale potem trzeba coś innego ciągnąć),
>> prąd obiecują zrobić na jesieni - na razie agregat
>>
>>>skompletować resztę dokumentów do pozwolenia i jednocześnie szukać ekipy
>>>i kredytu. Kredyt załatwisz w miesiąc - dwa a papierkologia zajmie ci
>>>min. 3 m-ce + okres oczekiwania na pozwolenie (od 2
>>> tyg do 65 dni). Ekipy na ten rok możesz już nie znaleźć...
>>
>> No to pięknie, ale widząc co sie dzieje, to nie wiem, czy w ogóle
>> rozpoczne budowę w tym roku (na materiały wszędzie zapisy, na ludzi do
>> pracy nie ma co liczyć, tym bardziej przed wakacjami - może na jesienie,
>> jak niekjtórzy wrócą z wakacji w krajach ościennych , wyspach i takie
>> tam)
>>
>>> Jak masz fundusze na przyłącza to możesz robić przyłącza zaraz po
>>> uzyskaniu
>>> pozwolenia a przed budową i kredytem. Troche trudno się buduje bez wody
>>> i
>>> prądu - ale też się da :). My na początek dowoziliśmy wodę w beczkach a
>>> 'prund' mielismy z agregatu. Wodę podłączyli jak już stały mury a prąd
>>> jak
>>> mieliśmy gotowy stan surowy.
>>
>> I mnie to czeka, prąd z agregatów pewnie
>> wodę mam i gaz też na działce (chociaż z wodą sprawa skomplikowana
>> bardziej ale to zmartwienie na później)
>>
>>>> Ile wziąść kredytu na budowę domu 120 - 140 m2 (a jeszcze jak
>>> Brać tyle ile dadzą! Serio - zawsze możesz nie wykorzystać ostatniej
>>> transzy
>>> :)
>>> Chcieliśmy 250 tys. dali 270tys. a ostatecznie jeszcze dobralismy do 290
>>> tys. i to sie okazało mało na wykończenie...
>>> Myślę, że na obecną chwilę 350 -400 tys. to minimum (przynajmniej w
>>> rejonie
>>> W-wy)
>>
>> Ja będę budować pod Lublinem
>> miałam zamiar wziąść 300 tys jak dadzą,bo na razie w bph powiedzieli po
>> wstepnym rozpoznaniu że dadzą
>> ale myślałam w 3 - 4 bankach sie zorietowac i dopiero wybrać gdzie
>> korzystniej będzie - raty mniejsze, mniej formalności itd...
>> nie wiem co z tego wyjdzie
>> czy w tym roku zaczniemy
>> jestem na razie niezbyt optymistycznie nastawiona....:(
>>
>>>
>>> --
>>> Pozdrawiam *gdaMa* (Magda)
>>> D22 ZACISZNY http://picasaweb.google.pl/MMMMKi/Rezydencja
>>
>> pozdrawima
>> ALT
>>
>>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-05-10 08:19:30
Temat: Re: mam działkę i co dalej?!> Nabyłam działkę, zamierzam się budować i jestem coraz bardziej przerażona...
> to istny horror...
> Czy ktoś budował z kredytu i może pomóc lub dac linka kompetentnego - co po
> kolei działać, aby było szybko i sprawnie?
> Ile wziąść kredytu na budowę domu 120 - 140 m2 (a jeszcze jak uwzględnić
> ewentualne podwyżki cen?)
Ja właśnie kończę... Wziąłem kredyt na 100% - działka+ dom.
Kredyt dostałem z pośrednictwa omegafinance.pl. Miło i kompetentnie.
Trwało 2 m-ce. Dostałem w PKO BP.
Stawiałem drewniany szkieletowy (130m2), pod Warszawą. Dotychczas
wydałem 230 tyś.
W styczniu kupiłem działkę. W kwietniu wylałem fundamenty.
Podmieszkuję od października
wykańczając.
Pytanie "ile wziaść" jest trochę bez sensu. Sam rozmiar to nic. Można
taki sam dom 120m2
postawić za 250 i za 400... Różne ludzia mają wymagania co do
standardu. Co dla jednego jest
zbednym luksusem, dla drugiego jest minimum. Zwłaszcza na etapie
podłóg, wanien, etc. najłatwiej
popłynąć
Na pewno słuszna uwaga: "Lepiej wziaść więcej i nie wydać (haha! - nie
słyszałem o takim wypadku)".
Ja miałem kosztorys na 190. Mialo być oszczędnie. Wziąść nie sztuka -
ale potem trzeba to spłacać.
Więc wziałem 190. Wydałem do tej pory 230.
Kupiłem za to działkę 1100m2, ogrodziłem (wbrew pozorom to nie takie
tanie), postawiłem dom i
wolno stojący garaż (DUŻY). Nie mam jeszce ogrzewania (za to
kominkowe), kończe instalację elektryczną.
No i w garażu nie ma podłogi - ale jest dach :-)
Potrzeba mi jeszcze z 10-15 tys. na domknięcie... Tylko tyle, dzięki
temu że miałem przeczucie i kupowałem
wszystkie większe pozycje w kosztorysie póki jeszcze miałem kasę. Np.
wannę i kafelki jeszcze jak nie było podłogi.
Sporo robię sam - np. wszystkie instalacje - ale nawet nie z
oszczędności. Po prostu chce mieć dobrze zrobione :-(
Formalności załatwiłem bez bólu, tylko energetyka... na prąd czekam
już rok i jeszcze rok poczekam. :-(
Do ciężkiej cholery doprowadzili mnie fachowcy. Rok temu nie kląłem.
Pół roku temu jak rozmawiałem przez komórkę
z "moimi" budowlańczmi to wszyscy się odsuwali na 20m. Wydusiłem z
ekipy postawienie domu w 5 m-cy (miało byc 3).
Facet któremu zaczeli 3-ce wcześniej (mieli u mnie zacząć po
skończeniu u niego) jeszcze kończy - nie potrafił się tak drzeć jak
ja :-/
Spędziłem przy budowie - tylko na pilnowaniu fachowców cąły urlop
bieżący i zaległy z roku. Nie da się tego zrobić
wpadając na budowę raz na tydzień. Na początku myślałem że mam pecha
do budowlańców. Po kilkunastu rozmowach
z innymi już zbudowanymi stwierdziłem że nie miałem źle. Tłumaczysz
coś 3 dni. Potem 4-go przychodzisz, a oni robią
co innego. I to jest żelazna reguła :-/
ALE NIE ŻAŁUJĘ. Jak siedzę na działce i oglądam to wszystko i myslę
sobie że za te same pieniądze mogłem mieć
2 pokojowe mieszkanko na Bródnie... Chcesz fotki na priva? :-)
Inna sprawa: ceny. Ceny materiałów wariują. Ja zaczynając budowę w
marcu do sierpnia popłynąłem na samych
materiałach 15 tyś. Niestety w tym roku z cenami działek materialów i
usług zaczyna się dziać to samo co z cenami
mieszkań przez ostatnie dwa lata. Ja kupiłem działkę po 35/m2, ostatni
w tym rejonie już po 70... Z cenami materiałów
nie jestem już na bieżąco, ale kolega który robił kosztorys w
październiku i wyszło mu 150 za materiały, mówił że po obecnych cenach
wyszło mu 200... Ale sądzę że taniej nie będzie.
Kolejność:
Dzialkę masz.
1. Wybierz projekt, dopasuj go do działki (ważne nawet najładniejszy
dom może się nie dac ustawic sensownie na działce)
2. Znajdź kogoś z uprawnieniami budowlanymi kto zrobi ci adaptację
projektu do warunków lokalnych (i tak konieczne)
I teraz:
a - najlepiej żeby był to jednoczesnie później też kierownik
Twojej budowy, inaczej jeden będzie cię ganiał do drugiego
b - żeby był to ktoś "miejscowy" znający realia w urzędach gdzie
podlega Twoja budowa - ja na radach typu "idź Pan do pana X w
referacie budownictwa, a brońcie Panie Boże do pana Y!!", albo: "jak
ponarzekasz to pani Y załatwi szybciej" oszczędziłem parę miesięcy
3. ... Jak już masz kierownika budowy, on ci powie po kolei co i gdzie
załatwiać. W sumie to jego nnn budowa, a Twoja pierwsza.
I jeszce parę dobrych rad:
1. Nigdy nie płać za nic z góry. NIGDY.
2. Sprawdzaj WSZYSTKO. Ja sprawdzałem drobiazgi nie sprawdzałem do
pewnego momentu rzeczy które mi się
wydawały oczywiste. Dla budowlańców nie ma rzeczy oczywistych.
3. Nie okazuj słaności :-) Jak w negocjacjach z terrorystami albo 2-
latkiem. Jak raz ustąpisz i zwietrzą łatwą zdobycz.
(Patrz p.1)
Pozdrawiam
KMK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-05-10 13:31:43
Temat: Re: mam działkę i co dalej?!
>Stawiałem drewniany szkieletowy (130m2), pod Warszawą. Dotychczas
>wydałem 230 tyś.
>W styczniu kupiłem działkę. W kwietniu wylałem fundamenty.
>Podmieszkuję od października
>wykańczając.
Prawdę mówiąc to my też zastanawiamy sie nad tym szkieletowym
trochę to jednak taniej wychodzi niż murowany
tylko nie jestem przekonana co do trwałości
możesz zdradzić z jakiej firmy kupiłeś ten dom?
Czy był to tzw dom z paczki
czyli gotowe elementy wykonane w fabryce i montowane na miejscu?
To chyba jest ten typ kanadyjski?
Firmy pod Warszawą oferują takie gotowe domy już z montażem w rozsądnych w
miarę cenach
i odeszło by mi też poszukiwanie ekipy i takie tam....
>Pytanie "ile wziaść" jest trochę bez sensu....
Domyslam się ale i tak pytam
Chcę wziąść 300
ale zaczynam się zastanawiać, czy mi wystarczy ...?
Wykańczanie będzie na pewno jeszcze przez wiele lat
ale stan jakiś chciałabym mieć do zamieszkania dla całej rodzinki...
działka jest i ogrodzona nawet także już trochę kosztów odpada
w gminie znam parę osób więc tu jest oki gorzej ze starostwem ale i to da
się zrobić
popyta sie tu i tam i wszystko będzie jasne
ale dzięki
z tym kierownikiem miejscowym to dobra rada
>Więc wziałem 190. Wydałem do tej pory 230.
Pod Lublinem (mam nadzieję), że wyniesie mnie to trochę taniej...:(
>Formalności załatwiłem bez bólu, tylko energetyka... na prąd czekam
>już rok i jeszcze rok poczekam. :-(
to witaj w klubie:o)
u mnie obiecują na jesieni, ale od sąsiadów dowiedziałam się, że już tak
trzeci rok obiecują......
>Do ciężkiej cholery doprowadzili mnie fachowcy
zdradź jakich fachowców miałeś?
>ALE NIE ŻAŁUJĘ. Jak siedzę na działce i oglądam to wszystko i myslę
>sobie że za te same pieniądze mogłem mieć
>2 pokojowe mieszkanko na Bródnie... Chcesz fotki na priva? :-)
pewnie że chcę:o)
ja mam dwupokojowe mieszkanie w Lublinie
metraż nie jest zły - 51 m2
ale i tak jest ciasno dla całej rodzinki
no i miasto to miasto
tłok, upierdliwi sąsiedzi, którym wszystko przeszkadza (pies szczeka, muzyka
za głośno, dzieci hałasują ....)
a na działce za płotem las, cisza, spokój
no i te śniadania w ogrodzie latem....o których marzę:o)
powiem szczerze, że tylko to i opinie ludzi, że na swoim jest inaczej
podtrzymują mnie na duchu
i mam nadzieję, że podołam
mówią , że budowa to roczna przerwa w życiorysie
ale jeśli tak musi być....to trudno....
U mnie cena działek (ja kupiłam za 23/m2) waha się też nieźle
teraz już chodzi po 45/m2
a będzie jeszcze drożej
dzięki za wszystkie rady
i prosze o zdjęcia na priv
pozdrawiam
anna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-05-10 15:00:39
Temat: Re: mam działkę i co dalej?!Pewnego wiosennego dnia, *Anna LT* wyszczebiotał(a):
>> Projekt,
>
> no właśnie wybrać projekt
[...]
> Jak Ty wybierałaś, ile Wam to zajęło?
Byłam ograniczona szerokością działki (18 m) wiec wiedziałam że dom może
mieć max 10 m szerokości. Dodatkowo chcieliśmy jak najwięcej w parterze z
ew. możliwością wykorzystania poddasza.
Zeszło nam się ok 2 lat.
> Korzystaliście z jakiś gazet stron internetowych itd?
> Jeśli tak to z jakich?
Projekt kupiliśmy 6 lat temu - wtedy jeszcze nie miałam możliwości szukać w
internecie.
Kupowałam wszystkie możliwe katalogi i gazety. Trafił się jako wkładka do
Muratora projekt D22 - idealnie pasujący naszym wymaganiom.
Teraz byłoby mi trudniej wybrać - projektów jest jak mrówek ;)
Na grupie pl.misc.budowanie znajdziesz w archiwum sporo adresów do stron z
projektami. Mój znajdzxiesz np tu http://projekty.muratordom.pl/
> to chyba z tego wszystkiego jedno z najtrudniejszych zadań - wybór
> projektu w końcu potem całą resztę życia w tym domu spędzę, więc nie
> może być tak na hura
Usiądzcie sobie spokojnie we dwoje, spiszcie co dany dom ma mieć a czego ma
nie mieć. Jakie macie życzenia co do kierunków świata, funkcjonalności,
ilości pomieszczeń.
Wyszukaj projekty, które spełniają podstawowe warunki, wydrukuj sobie
szkice, rzuty. Potem odrzućcie te, które bedą za drogie (skomplikowane
dachy, bryła domu - wykusze, zakamarki itp.), potem te które nie podobają
się wam obojgu, potem ... aż zostaną 2-3 i wtedy będziecie dopiero mieli
problem ;)
> jak na razie złożyłam o warunki techniczne, bo nie wszystko na działce
> (właściwie gaz leci przez działkę, a wodę to mamy niby ale za małe fi
> - na razie o do budowy wystarczy, ale potem trzeba coś innego
> ciągnąć), prąd obiecują zrobić na jesieni - na razie agregat
Spoko - zdażą wam prąd pociągnać nim się zbierzecie.
My mieliśmy już projekt (musieliśmy tylko dokupić jeden egz. bo teraz trzeba
mieć w 4 egz.). O warunki wystąpiliśmy w kwietniu, a od maja kompletowaliśmy
papieologię. Wniosek o pozwolenie złożyliśmy pod koniec czerwca i w lipcu
kompletowaliśmy dokumenty do kredytu (wniosek był rozpatrzony w sierpniu a
umowę podpisaliśmy 1 czy 2 września). Pozwolenie dostaliśmy w połowie
sierpnia a 5 września ruszyła budowa. Fakt nie potrzebowaliśmy pieniędzy od
samego początku, bo mieliśmy dobry układ na składzie (rozliczenia co 2
tygodnie). I transza została wypłacona w połowie września gdy już stawały
mury :)
Wprowadziliśmy się 10 m-cy później :)
> No to pięknie, ale widząc co sie dzieje, to nie wiem, czy w ogóle
> rozpoczne budowę w tym roku (na materiały wszędzie zapisy, na ludzi
> do pracy nie ma co liczyć, tym bardziej przed wakacjami - może na
> jesienie, jak niekjtórzy wrócą z wakacji w krajach ościennych ,
> wyspach i takie tam)
Hmmm... Koleżanka ściągnęła ludzi z Lubartowa a materiały z Ukrainy ;)
> I mnie to czeka, prąd z agregatów pewnie
> wodę mam i gaz też na działce (chociaż z wodą sprawa skomplikowana
> bardziej ale to zmartwienie na później)
Jeżeli jest byle kranik to na budowę starczy :)
> jestem na razie niezbyt optymistycznie nastawiona....:(
Wiecej optymizmu :)
Bedzie dobrze - jak nie zaczniecie na jesieni to świat się nie zawali a moze
w przyszłym roku szaleństwo troche minie...
--
Pozdrawiam *gdaMa* (Magda)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-05-26 18:41:58
Temat: Re: mam działkę i co dalej?!Dnia Wed, 9 May 2007 10:39:29 +0200, gdaMa napisał(a):
> prądu - ale też się da :). My na początek dowoziliśmy wodę w beczkach a
> 'prund' mielismy z agregatu. Wodę podłączyli jak już stały mury a prąd jak
> mieliśmy gotowy stan surowy.
O, mozesz powiedziec jaki to miales agregat ?
Zaraz napisze nowy post na grupe w tym temacie, prosze o odpowiedz!
Dzieki:)
pozdr.
--
Adam Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-05-29 09:31:00
Temat: Re: mam działkę i co dalej?!Pewnego wiosennego dnia, *Adam Szendzielorz* wyszczebiotał(a):
> O, mozesz powiedziec jaki to miales agregat ?
> Zaraz napisze nowy post na grupe w tym temacie, prosze o odpowiedz!
> Dzieki:)
coś podobnego do tego
http://www.allegro.pl/item197064135_nowy_agregat_pra
dotworczy_zestaw_diesel_5_5_kw_.html
2 m-ce pracy kosztowały nas ok 150 zł (ca 40 l)
--
Pozdrawiam *gdaMa* (Magda)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |