Agnieszka Krysiak napisał(a):

> A, znaczy się, jak odkryjesz, że twoja wieloletnia dziewczyna/żona ma
> kochanka, szaleje z nim z rozkoszy i jest upojona nowoodnalezionym
> szczęściem, będziesz się z nią tym szczęściem cieszył? :->

Może nie będę się cieszyć, ale też nie będę rwać włosów z głowy, czy też
skakać z mostu. Uważam, że ludzie dorośli wiedzą co robią i jakie są
tego konsekwencje.

> Agnieszka (i może jeszcze je bieliznę dobierał pod kątem upodobań
> kochanka i wyjeżdżał na dłuższe delegację, żeby się nacieszyła?)

Na bieliźnie niestety się nie znam, zresztą i tak co bym doradził, to
źle ;) a co do delegacji ... może i ja bym kogoś poznał i pocieszył się.
Chyba niezły pomysł ;)

--
Pozdrawiam
Darek