Na początku wyjaśnienie paru terminów:

Mastopatia to zgrubienie o niewyjaśnionej (jeszcze) przyczynie, w obrębie
gruczołu piersiowego. Przy stawianiu tego typu rozpoznania trzeba mieć na
uwadze, że dopóki nie dysponujemy wynikiem biopsji, żaden specjalista nie da
nam gwarancji że to nie nowotwór.

Dysplazja oznacza zaburzenie procesu prawidłowego różnicowania się komórek, na
ogół w wyniku mutacji. Dysplazja nie jest nowotworem, ale może poprzedzać jego
pojawienie się. I tutaj znowu mam zastrzeżenia do lekarza opisującego to
badanie, ponieważ określenia "dysplazja" używa się na ogół wyłącznie przy
opisywaniu badań histopatologicznych (biopsji).

Mikrozwapnienia - mogą być objawem nowotworu. Jeśli ich nie ma, to dobrze.

Cienie węzłów chłonnych - określenie sugeruje powiększenie węzłów chłonnych. I
to trzeba dokładnie sprawdzić robiąc USG dołu pachowego, a w razie jeśli
rzeczywiście są powiększone - biopsję.

Podsumowując - zalecałbym zbadanie, czy węzły chłonne pachowe rzeczywiście są
powiększone. Jeśli tak - wykonać biopsję. A niezależnie od tego wykonać biopsję
tych "mastopatycznych fragmentów" i "dysplazji". Najlepiej byłoby gdyby
radiolog zaznaczył "mastopatyczne" miejsca na zdjęciu żeby lekarz robiący
biopsję wiedział gdzie ukłuć.

Aha, jeszcze jedno. Stanowczo odradzam tzw. hormonalną terapię zastępczą, czyli
zażywanie preparatów estrogenowych.

Mateusz W.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl