Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!uw.edu.pl!not-for-mail
From: "Lou" <l...@p...com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: maniakalno-depresyjna
Date: Fri, 5 Jan 2001 14:22:38 +0100
Organization: A poorly-installed InterNetNews reader
Lines: 42
Message-ID: <934hu6$ri4$1@h1.uw.edu.pl>
References: <92j2gl$g39$2@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: alatus-gw.alatus.com.pl
X-Trace: h1.uw.edu.pl 978701062 28228 213.25.97.174 (5 Jan 2001 13:24:22 GMT)
X-Complaints-To: u...@h...uw.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 5 Jan 2001 13:24:22 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:69577
Ukryj nagłówki
To jest normalna depresja wynikająca z pewnej różnicy między tym co się ma a
tym co chciałoby się mieć.
Leczy to Prozac i naprawde nie warto się z tym bujać kilka lat zanim pogada
się z lekarzem.
Szkoda życia.
Użytkownik "testosteron" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:92j2gl$g39$2@news.onet.pl...
> To właśnie to co mnie dręczy
>
> Czasami czuje się fatalnie, chce mi się wyć, jestem samotny, nie mam
ochoty
> nigdzie wyjść, jestem kompletnie zdołowany. Chodzę w "starych szmatach"
nie
> mam ochoty (boję się) cokolwiek sobie kupić - wiecie co to znaczy od 10
lat
> chodzić na zakupy samotnie ?. Kiedy idę z kimś ulicą wstępuje we mnie
> euforia, niespożyte siły, tryskam energią i humorem, jestem wygadany i
> elokwentny (chwile takie zdarzają się jednak raz na rok czasami na dwa
> lata). Kidyś przy piwku wywnętrzniłem się (co za ulga) kolesiowi który
> stwierdził jedynie że świetnie się maskowałem i definitywnie odwrócił się
> ode mnie (nie zwierzajcie się nigdy "przyjaciołom"). Znowu przygnębienie.
> Kocham wtedy melancholję, słucham namiętnie Radiohead i Elżbiety Adamiak
> (pięknie śpiewa). Wypłaczę się do poduszki i mówię sobię że nie, tak
dłużej
> nie może być. Odżywam, zapominam o smutku itp (oszukuję się), wychodzę do
> szkoły i widzę podobnego z mojej drętwej maski skromnego, nieśmiałego
A....
> i czując wstręt i obrzydzenie, nie do kolesia ale do postawy jaką
> reprezentuje (widzę siebie w jego skórze) jeszcze bardziej się mobilizuję
i
> wzmacniamswoją pewność siebie. Mija kilka dni i widząc swoją syzyfową
pracę
> powracam do swojego drugiego ja. I tak w kółko
>
> Co o tym wszystkim sądzić ?
> Jak sobie pomóc ?
>
> testosteron
>
>
|