Data: 2001-01-05 13:22:38
Temat: Re: maniakalno-depresyjna
Od: "Lou" <l...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
To jest normalna depresja wynikająca z pewnej różnicy między tym co się ma a
tym co chciałoby się mieć.
Leczy to Prozac i naprawde nie warto się z tym bujać kilka lat zanim pogada
się z lekarzem.
Szkoda życia.
Użytkownik "testosteron" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:92j2gl$g39$2@news.onet.pl...
> To właśnie to co mnie dręczy
>
> Czasami czuje się fatalnie, chce mi się wyć, jestem samotny, nie mam
ochoty
> nigdzie wyjść, jestem kompletnie zdołowany. Chodzę w "starych szmatach"
nie
> mam ochoty (boję się) cokolwiek sobie kupić - wiecie co to znaczy od 10
lat
> chodzić na zakupy samotnie ?. Kiedy idę z kimś ulicą wstępuje we mnie
> euforia, niespożyte siły, tryskam energią i humorem, jestem wygadany i
> elokwentny (chwile takie zdarzają się jednak raz na rok czasami na dwa
> lata). Kidyś przy piwku wywnętrzniłem się (co za ulga) kolesiowi który
> stwierdził jedynie że świetnie się maskowałem i definitywnie odwrócił się
> ode mnie (nie zwierzajcie się nigdy "przyjaciołom"). Znowu przygnębienie.
> Kocham wtedy melancholję, słucham namiętnie Radiohead i Elżbiety Adamiak
> (pięknie śpiewa). Wypłaczę się do poduszki i mówię sobię że nie, tak
dłużej
> nie może być. Odżywam, zapominam o smutku itp (oszukuję się), wychodzę do
> szkoły i widzę podobnego z mojej drętwej maski skromnego, nieśmiałego
A....
> i czując wstręt i obrzydzenie, nie do kolesia ale do postawy jaką
> reprezentuje (widzę siebie w jego skórze) jeszcze bardziej się mobilizuję
i
> wzmacniamswoją pewność siebie. Mija kilka dni i widząc swoją syzyfową
pracę
> powracam do swojego drugiego ja. I tak w kółko
>
> Co o tym wszystkim sądzić ?
> Jak sobie pomóc ?
>
> testosteron
>
>
|