jbaskab:
> A nie gonić nie wiadomo za czym. Zwiazki Husajna z alkaidą,
> o ile mi wiadomo były słabiutkie.

To zalezy.
Jesli szacuje sie ze m.in. 70% c4 wykorzystywanego przez
terrorystow pochodzila z Iraku, to sama chyba rozumiesz...
Oczywiscie mozesz w to czy tamto nie wierzyc.

> Podstawy wywołania wojny- problematyczne.

Nie znamy rzeczywistego pretekstu dla wojny w Afganistanie
oraz Iraku... poza medialnymi.

> Efekty - są, choć też problematyczne.
> I problematyczne jest także czy udawać (w imie nadrzednego celu),
> że wszystko było w porzadku czy moze jednak mówić głosno, że nie.

Jest czas wojny i czas pokoju.
Byc moze MM jest zwiastunem czasu pokoju - mam taka cicha
nadzieje, bo w przeciwnym razie wole nie myslec co sie stanie dzieki
propagandzie jaka uprawia.
Czas pokaze. :)
Demokracja rulez! ;)

> Jak się zaczyna wojne w oparciu o fałszywe przesłanki i metnie sie
> to argumentuje to trudno później o dobre morale.

Nie da sie na dzis okreslic ponad wszelka watpliwosc falszywosci
rzeczywistych przeslanek dla podjetych decyzji w sprawie otwartego
konfliktu - byc moze pozostaja w duzej czesci w sferze nieswiadomosci.
;)

--
Czarek