« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-11 17:30:41
Temat: manipulacja związana z wyrazem "tolerancja"
Tolerancja to znoszenie czegoś, czego się nie akceptuje.
Fanatyzm to zmuszanie innych do akceptacji,
czyli wymaganie czegoś więcej niż tolerancja.
Praykład manipulacji: gdy homoseksualista chce żebym przyjął
jego myślenie za swoje (że to tylko inna "orientacja"),
czyli akceptował to co on robi, to wymaga ode mnie czegoś więcej
niż tolerancji - jest fanatykiem.
Ale o sobie będzie mówił, że jest dla mnie tolerancyjne.
Teraz jeśli ja przyjmę jego postawę, uznając ją za tolerancję
(bo on tak mówi), to słusznie będę uważany za fanatyka,
ale nie będę wiedział dlaczego.
Wielu chrześcijan pada ofiarą tej manipulacji.
Ja do niech też należałem.
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-11 18:32:19
Temat: Re: manipulacja zwi?zana z wyrazem "tolerancja"On Sat, 11 Jan 2003 18:30:41 +0100, "mind_dancer" <t...@o...pl>
wrote:
>Tolerancja to znoszenie czegoś, czego się nie akceptuje.
>Fanatyzm to zmuszanie innych do akceptacji,
>czyli wymaganie czegoś więcej niż tolerancja.
Jeśli chodzi o tolerancję, to się zgodzę. Natomiast słowo "fanatyzm"
nie bardzo pasuje do tego, co określiłeś jako "zmuszanie innych do
akceptacji". Fanatyzm - to nieustępliwa wiara w słuszność jakiejś
sprawy (słownik wyrazów obcych). Często wiąże się ona ze "zmuszaniem
innych", ale nie każde "zmuszanie innych" musi być odrazu fanatyzmem.
Może nazwijmy to po prostu nietolerancją. :-)
>Praykład manipulacji: gdy homoseksualista chce żebym przyjął
>jego myślenie za swoje (że to tylko inna "orientacja"),
>czyli akceptował to co on robi, to wymaga ode mnie czegoś więcej
>niż tolerancji - jest fanatykiem.
A więc nie fanatykiem, jeśli już, tylko kimś mało tolerancyjnym lub
wręcz nietolerancyjnym. (Być może, jest również fanatykiem, ale z
samego "chcenia", byś przyjął jego punkt widzenia to jeszcze nie
wynika.) Nade wszystko jednak okropnie przesadziłeś w czymś innym:
jeśli ktoś *dąży* do tego, byś "przyjął jego myślenie za swoje" i robi
to poprzez *perswazję* , to w żaden sposób nie jest nietolerancyjny.
Byłby takim, gdyby *żądał* od Ciebie przyjęcia określonej postawy. Tak
też się często dzieje, niestety. W przeciwnym wypadku jakakolwiek
sensowna wymiana poglądów między osobami "tolerancyjnymi" byłaby
niemożliwa.
PS. Jesteś pewien, że masz właściwie skonfigurowany czytnik?
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-11 23:40:46
Temat: Re: manipulacja zwi?zana z wyrazem "tolerancja"Użytkownik Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
napisał:a...@4...com..
.
> On Sat, 11 Jan 2003 18:30:41 +0100, "mind_dancer" <t...@o...pl>
> wrote:
>
> >Tolerancja to znoszenie czegoś, czego się nie akceptuje.
> >Fanatyzm to zmuszanie innych do akceptacji,
> >czyli wymaganie czegoś więcej niż tolerancja.
>
> Jeśli chodzi o tolerancję, to się zgodzę. Natomiast słowo "fanatyzm"
> nie bardzo pasuje do tego, co określiłeś jako "zmuszanie innych do
> akceptacji". Fanatyzm - to nieustępliwa wiara w słuszność jakiejś
> sprawy (słownik wyrazów obcych). Często wiąże się ona ze "zmuszaniem
> innych", ale nie każde "zmuszanie innych" musi być odrazu fanatyzmem.
> Może nazwijmy to po prostu nietolerancją. :-)
Fanatyzm jest czymś czynnym.
Dlatego ma negatywne konotacje.
A ty opisałeś nie fanantyzm, tylko pewność swoich przekonań.
Dlaczego chcesz zabronić komuś je mieć, nazywając to kłamliwie fanatyzmem ?
Chciałbyś, żeby nie miał kręgosłupa ?
> >Praykład manipulacji: gdy homoseksualista chce żebym przyjął
> >jego myślenie za swoje (że to tylko inna "orientacja"),
> >czyli akceptował to co on robi, to wymaga ode mnie czegoś więcej
> >niż tolerancji - jest fanatykiem.
>
> A więc nie fanatykiem, jeśli już, tylko kimś mało tolerancyjnym lub
> wręcz nietolerancyjnym. (Być może, jest również fanatykiem, ale z
> samego "chcenia", byś przyjął jego punkt widzenia to jeszcze nie
> wynika.) Nade wszystko jednak okropnie przesadziłeś w czymś innym:
> jeśli ktoś *dąży* do tego, byś "przyjął jego myślenie za swoje" i robi
> to poprzez *perswazję* , to w żaden sposób nie jest nietolerancyjny.
Rozmywasz zagadnienie. Perswazja może być różna.
Dopóki mam możliwość nie podlegać jego perswazji,
nie ponosząc na poczet tego żadnych kosztów, to owszem - jest tolerancyjny.
> Byłby takim, gdyby *żądał* od Ciebie przyjęcia określonej postawy. Tak
> też się często dzieje, niestety. W przeciwnym wypadku jakakolwiek
> sensowna wymiana poglądów między osobami "tolerancyjnymi" byłaby niemożliwa.
Dopóki osoba, z którą wymieniasz poglądy, jest od ciebie w pełni niezależna,
i może w każdej chwili odejść, to jesteś tolerancyjny.
> PS. Jesteś pewien, że masz właściwie skonfigurowany czytnik?
Nie jestem pewien. Co poprawić ?
> Amnesiac
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-12 00:04:36
Temat: Re: manipulacja związana z wyrazem "tolerancja"
Użytkownik "mind_dancer" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:9048-1042306240@213.17.236.86...
[...]
Zgoda, dziwne teraz czasy, ktos "przycina",
a jako kontr argument stosuje tolerancje
- wpajajac wina drugiemu ze ten nietoleranyjny.
Acha - nie jestem pewien czy to rzeczywiscie homoseksualisci takie argumenty
stosuja,
tzn. instnieje grupa takich h. krzykaczy ktorzy dzialaja w ten sposob,
taki nurt, sa glosni wiec ich widac wiec urabiaja taka opinie o
wszystkich homoseksualistach.
Wiec ta tolerancja jest utozsamiana tez z homo. a to nie musi byc do konca
prawda,
moze dotyczyc tego "wojujacego nurtu".
Poza tym, to nie tylko homoseksualisci uzywaja takich argumentow (ta
tolerancja),
jest wiele osob ktore podczepiaja sie pod ten konflikt, takich ktorzy sa w
konflikcie ...
jak by to nazwac ... zasady konta robta-co-chceta.
Nurt robta-co-chceta dzisiaj dominuje i nie jest to dobre, wedlug mnie.
Zdrufka,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-12 10:42:35
Temat: Re: manipulacja zwi?zana z wyrazem "tolerancja"On Sun, 12 Jan 2003 00:40:46 +0100, "mind_dancer" <t...@o...pl>
wrote:
>Fanatyzm jest czymś czynnym.
>Dlatego ma negatywne konotacje.
Posłużyłem się słownikiem wyrazów obcych. :-)
>A ty opisałeś nie fanantyzm, tylko pewność swoich przekonań.
>Dlaczego chcesz zabronić komuś je mieć, nazywając to kłamliwie fanatyzmem ?
>Chciałbyś, żeby nie miał kręgosłupa ?
Na jakiej podstawie twierdzisz, że ja chcę zabronić komuś przyjmowania
takiej postawy? Jeśli chodzi o "pewność swoich przekonań", to
należałoby wyjaśnić co to takiego jest. Jeśli ktoś twierdzi: "choćby
nie wiem co się stało, nie zmienię poglądów", to jest to postawa
fanatyczna. Jeśli natomiast powiesz: "jestem przekonany, że mam rację,
ale chętnie wysłucham odmiennej opinii", to już fanatyzmem być nie
musi. Piszesz o "kręgosłupie", więc pamiętaj, że jedną z cech
kręgosłupa jest elastyczność. :-)
>Rozmywasz zagadnienie. Perswazja może być różna.
>Dopóki mam możliwość nie podlegać jego perswazji,
>nie ponosząc na poczet tego żadnych kosztów, to owszem - jest tolerancyjny.
Niezbyt to rozumiem.
>Nie jestem pewien. Co poprawić ?
Kodowanie tematu.
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-12 10:44:18
Temat: Re: manipulacja zwi?zana z wyrazem "tolerancja"On Sun, 12 Jan 2003 11:42:35 +0100, Amnesiac
<amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> wrote:
>Kodowanie tematu.
Chodzi o to, że w polu 'subject', w Twoich postach pojawiają się
'krzaki'. :-)
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-12 11:32:56
Temat: Re: manipulacja zwi?zana z wyrazem "tolerancja"Pozwolę sobie zwrócić uwagę na "pułapki tolerancji".:-)))
1. "Tolerancja" nie oznacza lubienia - może mi się nie podobać określona
grupa, postępowanie, etc., ale przyjmuję do wiadomości, że oni mają
takie same prawa jak ja i moje wybory i ograniczenie stanowi
nienaruszanie praw innych ludzi a moje sympatie i antypatie.
Czyli nietolerancją nie jest to, że np. ktoś lub coś nam się nie podoba.
Świetny przykład to niedawny wątek o kobiecie oszukującej 2 mężczyzn -
trudno uznać za nietolerancję to, że komuś takie postępowanie się nie
podoba.
2. "Tolerancja" nie oznacza idealizacji - należy to, co powyżej
przyjmować takim, jakie jest w rzeczywistości a nie idealizować na naszą
modłę.
Ciekawy przykład to np. Murzyni w USA i swoboda seksualna - należy po
prostu zaakceptować, że w tej populacji statystycznie te normy są o
wiele liberalniejsze niż wśród innych mieszkańców USA. Podczas, gdy
politpoprawusie usiłują za wszelką cenę udowodnić, że jest odwrotnie.
3. "Tolerancja" nie oznacza stosowania zasady "równi i równiejsi" wobec
prawa czy innych norm.
Tu podam dwa przykłady:
- w tramwaju/autobusie Polak złapany na jeździe bez biletu płaci karę,
jest usuwany, a rumuński grajek w ogóle nie jest sprawdzany (w imię
"tolerancji"),
- spotykam się czasami z różnicowaniem pedofilii ze względu na
orientację pedofila - heteroseksualista to pedofil, który powinien być
ukarany (z czym się zgadzam) a homoseksualista to zagubiony "boy lover",
którego pobyt w więzieniu może skrzywdzić (a jego ofiary to nie odniosły
krzywdy?).
Ludzie, którzy tak myślą de facto podkreślają pogardę wobec tych grup:
- "Od nas można wymagać jazdy z biletem, ale te rumuńskie brudasy za
głupie na to.";
- "Te zboczone homosie myślą tylko o seksie i nie umieją się kontrolować
w przeciwieństwie do nas.".
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-12 11:53:06
Temat: Re: manipulacja związana z wyrazem "tolerancja"
Użytkownik "mind_dancer"
>
> Tolerancja to znoszenie czegoś, czego się nie akceptuje.
W znoszeniu jest jakis przymus, wiec to chyba nie to ;-) Tolerancja w moim
odczuciu, to szacunek dla cudzych wyborow, szacunek dla drugiego czlowieka.
Granica jest krzywda, moja lub jego. Swoja czuje, w przypadku druiego
czlowieka chyba lepiej poczekac na prosbe o pomoc, niz udzielac jej wbrew
czyjejs woli, bo taka pomoc, dobre rady sa juz manipulacja (ja wiem lepiej,
co jest dla ciebie dobre).
> Praykład manipulacji: gdy homoseksualista chce żebym przyjął
> jego myślenie za swoje (że to tylko inna "orientacja"),
> czyli akceptował to co on robi, to wymaga ode mnie czegoś więcej
> niż tolerancji - jest fanatykiem.
Homoseksualista chce tylko i wylacznie, abys nie wmawial mu, ze jest gorszy
od Ciebie, bo nie jest i dal mu swiety spokoj.
> http://republika.pl/tkwiecie
Strasznie mroczny klimat panuje na tej Twojej stronie.
pozdrawiam
Mirabelka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-12 13:49:46
Temat: [NTG] test kodowania ĄĆĘŁŃÓŚŻŹąćęłńóśżźUżytkownik Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
napisał:f...@4...com..
.
> On Sun, 12 Jan 2003 11:42:35 +0100, Amnesiac
> <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> wrote:
>
> >Kodowanie tematu.
>
> Chodzi o to, że w polu 'subject', w Twoich postach pojawiają się
> 'krzaki'. :-)
>
> --
> Amnesiac
Miałem ustwione ne UUEncode, przstawiłem na MIME (allow 8-bit char)
Teraz dobrze ?
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-12 13:51:09
Temat: Re: [NTG] test kodowania ĄĆĘŁŃÓŚŻŹąćęłńóśżźW Outlook Expresie 5 nie widzę różnicy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |