Powtorz na nich eksperyment Milgrama ;) Albo mniej drastycznie Asha.
A tak serio to posluż się jakims przykladem z Cialdiniego.
I nie sadze, zeby Ci latwo poszlo, bo przeciez wszyscy w grupie beda chcieli
pokazac, ze na nich sie nie da wplynac, bo sa wielkimi psychologami...
Pozdro.
P.