« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-07-15 10:31:42
Temat: masło - totalna załamkaRaz na jakiś czas robię wafle... Masę robię (a z reguły próbuję zrobić)
na maśle. Rozpuszczam masło, wsypuję cukier puder, bełtam do
rozpuszczenia cukru. Do tego momentu wszystko jest ok. Wsypuję mleko w
proszku ... i tu tragedia. Po chwili mieszania cała masa waży się i robi
się taki tłusty twaróg, odziela się taka tłusta woda. Z tej brei już nic
nie da się zrobić. Mam więc pytanie, co robić (albo raczej z czego),
żeby nie wychodziły takie koszmary. Z reguły kończy się na margarynie, a
nie podoba mi się używanie tego świństwa. Może ma ktoś jakiś patent na
odróżnienie masła od "masła"....
Marg
--
>**< Suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Aksjomat Cole'a >**<
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-07-15 11:08:38
Temat: Re: masło - totalna załamka
"marg" <m...@m...pl> wrote in message news:e9ag0f$8ql$1@news.onet.pl...
> Raz na jakiś czas robię wafle... Masę robię (a z reguły próbuję zrobić) na
> maśle. Rozpuszczam masło, wsypuję cukier puder, bełtam do rozpuszczenia
> cukru. Do tego momentu wszystko jest ok. Wsypuję mleko w proszku ... i tu
> tragedia. Po chwili mieszania cała masa waży się i robi się taki tłusty
> twaróg, odziela się taka tłusta woda. Z tej brei już nic nie da się
> zrobić. Mam więc pytanie, co robić (albo raczej z czego), żeby nie
> wychodziły takie koszmary. Z reguły kończy się na margarynie, a nie podoba
> mi się używanie tego świństwa. Może ma ktoś jakiś patent na odróżnienie
> masła od "masła"....
>
> Marg
> --
> >**< Suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
> Aksjomat Cole'a >**<
Masło "Extra" w "złotej" folii - nie ma wrobionych towotów, maślanki i wody,
bo jest przewidziane do długiego przechowywania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-07-15 11:12:45
Temat: Re: masło - totalna załamkaCzłowiek o imieniu marg <m...@m...pl> napisał:
> Może ma ktoś jakiś patent na
> odróżnienie masła od "masła"....
Poszukaj w archiwum, była jakiś czas temu dyskusja o masłach :-)
--
pzdr notujaca
krytyk rzeczywistosci
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-07-15 12:35:47
Temat: Re: masło - totalna załamkaSpróbuj dodawać mleko bardzo powoli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-07-15 17:09:47
Temat: Re: masło - totalna załamkaNiby masło pod tytułem "Osełka" jest prawdziwe. Mono
notujaca napisał(a):
> Człowiek o imieniu marg <m...@m...pl> napisał:
>
> > Może ma ktoś jakiś patent na
> > odróżnienie masła od "masła"....
>
> Poszukaj w archiwum, była jakiś czas temu dyskusja o masłach :-)
>
> --
> pzdr notujaca
> krytyk rzeczywistosci
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-07-15 20:20:39
Temat: Re: masło - totalna załamka
Użytkownik "marg" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:e9ag0f$8ql$1@news.onet.pl...
> Raz na jakiś czas robię wafle... Masę robię (a z reguły próbuję zrobić)
> na maśle. Rozpuszczam masło, wsypuję cukier puder, bełtam do
> rozpuszczenia cukru. Do tego momentu wszystko jest ok. Wsypuję mleko w
> proszku ... i tu tragedia. Po chwili mieszania cała masa waży się i robi
> się taki tłusty twaróg, odziela się taka tłusta woda. Z tej brei już nic
> nie da się zrobić. Mam więc pytanie, co robić (albo raczej z czego),
> żeby nie wychodziły takie koszmary. Z reguły kończy się na margarynie, a
> nie podoba mi się używanie tego świństwa. Może ma ktoś jakiś patent na
> odróżnienie masła od "masła"....
>
> Marg
> --
> >**< Suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
> Aksjomat Cole'a >**<
Ja robię z takiego przepisu:
- 1 szklanka cukru pudru
- 25 dag margaryny lub masła
- 25 dag lub coś koło tego mleka w proszku
- 1/2 szklanki wody
- jeśli ktoś lubi to 2-3 łyżki kakao można bez
pozdrawiam
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-07-15 20:34:27
Temat: Re: masło - totalna załamkamarg napisał(a):
> Raz na jakiś czas robię wafle...
[...]
Może ma ktoś jakiś patent na
> odróżnienie masła od "masła"....
Z waflami Ci nie pomogę, natomiast dobre masło to "Osełka górska" ze
Skoczowa.
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-07-18 05:50:57
Temat: Re: masło - totalna załamkamarg <m...@m...pl> napisał(a):
> Może ma ktoś jakiś patent na
> odróżnienie masła od "masła"....
>
Masłem może sie nazywać tylko coś so ma >80% tłuszczu, cała reszta to mixy
maślane i inne wynalazki.
Jeżeli na czymś jest napisane "Masło" to sprawdź zawartość tłuszczu -
zazwyczaj 85 lub 87 %.
--
Artur Nowacki
Dom GG: 9856 Praca GG 9286991
http://www.toya.net.pl/~artnow | http://artnow.blox.pl
http://skocz.pl/plfoto | http://prawy.blox.pl
_*_Ludzie dziela sie na tych, ktorzy robia backupy i na tych, ktorzy beda robili
backupy._*_
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-07-18 06:14:47
Temat: Re: masło - totalna załamkaArtur Nowacki wrote:
> Masłem może sie nazywać tylko coś so ma >80% tłuszczu, cała reszta to
> mixy maślane i inne wynalazki.
> Jeżeli na czymś jest napisane "Masło" to sprawdź zawartość tłuszczu -
> zazwyczaj 85 lub 87 %.
Nie wiem gdzie takie widziałeś... zazwyczaj 82%. Masła tzw. śmietankowe
mają, na ogół ok. 73% tłuszczu i też są jeszcze zjadliwe. Cała reszta jest
niejadalna.
Ania
--
******e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ *******gg:1737648*******
***** www.madej.master.pl **************** http://skocz.pl/bmhh *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-07-18 10:17:23
Temat: Re: masło - totalna załamka
Użytkownik "@nn" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:e9hu8e$nn9$1@ns.netstone.pl...
>
> Nie wiem gdzie takie widziałeś... zazwyczaj 82%. Masła tzw. śmietankowe
> mają, na ogół ok. 73% tłuszczu i też są jeszcze zjadliwe. Cała reszta jest
> niejadalna.
Możesz podać swoją definicję niejadalności, bo zdaje się, że mamy różną.
dżdżownica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |