Data: 2000-06-16 19:06:21
Temat: Re: metoda Dopplera
Od: "Marek Bieniek" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik KO <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...onet.pl...
> "Artur Łyczak" napisał(a):
> Przykłada się w różnych miejscach głowicę USG i mierzy przepływ (nie
> ciśnienie), właśnie używając zjawiska Dopplera. [...]
> Wydaje mi się, że chyba ja mam rację. Przepraszam, że się upieram, ale
> jeśli chodzi o medycynę, to coś mi się o uszy obiło ;-))
> Może jest na liście jakiś radiolog, albo nawet lepiej naczyniowiec?
Nie jestem naczyniowcem, ale na co dzien uzywam zjawiska dopplera. ;)
Prawdopodobnie kolega KO ma racje.
BTW - jestem zdania, ze w Polsce nie ma w tej chwili dostepnej zadnej
sensownej literatury w jezyku ojczystym na temat tzw 'slepego' dopplera.
Przynajmniej ja nie jestem w stanie jej znalezc. Sam uczylem sie glownie z
anglojezycznych publikacji (w tym jednej kserokopii cudem prawdziwym
odziedziczonej po moim poprzedniku) i u madrzejszych od siebie.
Podobno 'na dniach' ma sie ukazac jakas polska ksiazka na ten temat - w tym
na temat TCD.
Oby.
I oby pensji na nia starczylo :/
Pozdrawiam
m.
PS Jesli ktos moze polecic cokolwiek na temat TCD poza Aaslidem - bylbym
bardzo wdzieczny.
|