Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze metody wychowawcze

Grupy

Szukaj w grupach

 

metody wychowawcze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 173


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2005-05-13 12:41:38

Temat: Re: metody wychowawcze
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora



złośliwa wrote:
> Użytkownik "Lila" <H...@H...Com> napisał
> | PS. A rybki splynely do Wisly i maja sie OK ;-)
> |
> i przynajmniej się rozwiną duchowo - no bo co one sobie biedne poużywały z
> tymi gupikami ? Przecież wiadomo że nie samym jedzeniem ryba żyje ;)
>
Iiiii... jakby chociaz wpuscila do jeziora zamiast do klozetu, to
przynajmniej jakis szczupak dalby im nauczke.
A tak lekcja pogladowa na nic ;)

D.
--
Koniec kazdego nurkowania to sytuacja awaryjna. |
Inaczej kto by chcial wychodzic z wody ? | (c) Konrad Dubiel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2005-05-13 12:50:48

Temat: Re: metody wychowawcze
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "misiczka" :

>
> Ahahahaha. Wiesz, myślę, że z dwojga złego, lepsze było spuszczenie ich w
wc
> niż trzymanie w słoiku [!!!] bez filtra.
> Poza tym, poczytaj uważnie - to nie były nowo zakupione rybki. To był
> nietrafiony prezent w dodatku nie skonsultowany wcześniej z obdarowaną.
>

Fakt - przeczytałam dopiero teraz i zrobiło na mnie dużo gorsze wrażenie niż
Wasze relacje.
Bo jakoś autorka pisze tak beznamiętnie o rybkach, które spuściła w
klozecie.

Ja bym po prostu jak najszybciej oddała prezent ofiarodawcy z informacją o
wszystkim co się stało.
Ewentualnie wyłowiła, sprzedała na Allegro, oddała komuś kto sie lepiej na
nich zna, w każdym razie na pewno nie spuściła w klozecie.

Samo traktowanie w ten sposób, nawet ciała zwierzęcia jest jakieś takie -
uwłaczające godności osoby, która tak robi.
Z tych samych powodów nie wyrzucam ciał zmarłych zwierzątek na śmietnik,
tylko zakopuję.

Pozdrowienia

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2005-05-13 12:51:39

Temat: Re: metody wychowawcze
Od: Ania <l...@w...eva.mpg.de> szukaj wiadomości tego autora

siwa wrote:
> Ania <l...@w...eva.mpg.de> napisał(a):
>
>
>>jeszcze co
>>innego, gdy na tych zwierzetach dokonuje sie doswiadczen naukowych -
>>wtedy naprawde nie ma ich czym zastapic.
>
>
> Zmieniłabym jedno słowo:
>
> jeszcze co
> innego, gdy na tych zwierzetach dokonuje sie doswiadczen naukowych -
> *KIEDY* naprawde nie ma ich czym zastapic.

przeciez napisalam: doświadczen naukowych. Inne to są doświadczenia
"naukowe".

serdeczności,

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2005-05-13 12:54:08

Temat: Re: metody wychowawcze
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"medea" wrote
> Jest jeszcze taka różnica, że zwierząt (nazwijmy je) rzeźnych, nie
> zabija się "za karę" i ze wściekłością (przynajmniej takie jest
założenie).
> Dla mnie ktoś, kto wyładowuje swoje emocje na innych żywych istotach,
> czy ludziach czy zwierzętach, wyrządzając im przy tym krzywdę, jest w
> mniejszym lub większym stopniu psychopatą.

To całkiem sporo psychopatów mamy w kraju. Zdecydowana większość Polaków
popiera karę śmierci.

Małgośka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2005-05-13 13:07:57

Temat: Re: metody wychowawcze
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

kolorowa napisał(a):

> To całkiem sporo psychopatów mamy w kraju. Zdecydowana większość Polaków
> popiera karę śmierci.
>

Po pierwsze, to jest juz dyskusja na zupełnie inny temat i to niezłego
kalibru; a po drugie - to kara śmierci (w założeniu oczywiście) nie ma
byc wykonywana jako samosąd, biczowanie, publiczne rozstrzeliwanie czy
tym podobne, ale w warunkach określonych i powiedzmy "humanitarnych".
Nie to, żebym była zwolenniczką kary śmierci, ale widzę różnicę między
spuszczaniem rybek do klozetu (krzywdzeniem innych stworzeń dla własnego
widzimisię, czy wyładowania emocji), a karą śmierci wymierzaną przez
sąd. To dwie zupełnie różne sprawy.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2005-05-13 13:19:18

Temat: Re: metody wychowawcze
Od: "misiczka" <U...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:mpajz1gfqg8a$.dlg@franolan.net...

> Długo nie jesz mięsa?

Celowo użyłam takiego argumentu, żeby pokazać jak bezsensowna jest przesada
w każdą ze stron. Nie jestem wegetarianką, owszem, nie jem mięsa, ale jem
ryby (wiem, ryby to też mięso). Moje niejedzenie mięsa nie wynika z pobudek
ideologicznych. Podziwiam ludzi, którzy pozostają konsekwentni w swoim
wegetarianizmie.

Uśmiercanie jako takie nie jest dobre - bez znaczenia, czy robi się to dla
zdobycia pożywienia czy z innego powodu. Wyznacznikiem wartościującym,
pozostaje jedynie sumienie każdego z nas. I niech tak pozostanie.
Dlatego - nie rzucajmy się do gardła autorce bloga, ani mięsożercom - bo to
co dla jednego jest godne potępienia (jedzenie psów) dla drugiego jest czymś
naturalnym.

Nie popadajmy też w przesadę pisząc - że ten incydent zaważy psychice
dziecka, a matka jest psychopatką.

--
pozdrawiam, misiczka

Kłamstwo może rodzić kwiaty, ale nigdy owoce
(Chińskie)
http://www.misiczka.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2005-05-13 13:21:04

Temat: Re: metody wychowawcze
Od: "Mermaind" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:d624v4$sk2$7@proxy.provider.pl...
> Wiesz, nie mieszaj dwóch różnych rzeczy - uśmiercanie Bogu ducha winnych
> zwierząt "za karę" i dla przykładu dzieciom jest zupełnie czymś innym od
> uśmiercania zwierząt rzeźnych.

IMHO z bloga nie wynika, że rybki zostały uśmiercone "za karę" ani tym
bardziej dla przykładu. Jeśli się mylę, zacytuj mi odpowiedni fragment.

Pozdrawiam
Jola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2005-05-13 13:21:29

Temat: Re: metody wychowawcze
Od: "Mermaind" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:d61t3u$hrk$1@news.mm.pl...
> Ale tu raczej nie chodzi o sam tekst, tylko o tekst powiązany ze
> spuszczeniem_żywych_rybek w kibelku i straszeniem dziecka, co się dzieje,
> jak ktoś jest niegrzeczny.

1. Plizz, zacytujcie fragment, gdzie pisze, że rybki były żywe
2. Dziecko nie wyglądało nie przestraszone, więc słabe to były straszenie
3. Autorka blogu nie użyła słowa "niegrzeczny", tylko "źle się zachowują,
nie szanują innych i są agresywni". Cóż - trochę prawdy w tym jest,
agresywnych przestępców się izoluje, a w co bardziej drastycznych
przypadkach zabija.

> A gdyby córka miała 5 lat, a Twój mąż wyrzucając przez okno niegrzecznego
> kota powiedział do niej "Ponieważ nie uśmiechał się tak słodko, jak Ty, to
> właśnie fruwa za oknem", to też uznałabyś to jedynie za przejaw czarnego
> humoru?

Chciałam się dowiedzieć, na jakiej podstawie autorka został określona
"psychpatką". Czy tylko na podstawie słów? Rozumiem więc, że Twoim zdaniem
tak nie jest. Nie słowa się liczą, tylko czyny. Ufff, jeszcze żadnego kota
nie wyrzuciałam za okno, ani nie spuściłam rybki.... ;)

Pozdrawiam
Jola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2005-05-13 13:21:39

Temat: Re: metody wychowawcze
Od: "Mermaind" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:d624qg$sk2$6@proxy.provider.pl...
> Co innego żarty, a co innego czyny. Wszak autorka tego bloga nie gadała
> jedynie, a rzekomo spuszczała te rybki do klopa (w co osobiście trudno
> mi uwierzyć, ale bloga nie czytałam i czytać nie zamierzam, oceniam po
> tym, co napisała kazia).

A ja nie rozumiem, jak można oceniać ludzi (cyt. "psychopatka") na podstawie
tego, co napisała jakaś tam Kazia.

Pozdrawiam
Jola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2005-05-13 13:22:18

Temat: Re: metody wychowawcze
Od: "Mermaind" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:d61nhq$8p0$1@news.onet.pl...
> > Czy jesteś wegetarianką?
>
> A co to ma do rzeczy ?

Bo Ania napisała:
"Szkoda, ze jej ktos nie spusci w kiblu za to, ze zabija rybki - przeciez
dokladnie to samo zrobila co te pielegnice"
Więc jeśli nie jest wegetarianką -> je zwierzęta, a może nawet ryby ->
przyczynia się do ich zabicia (może nie robi to własnymi rękami... może
karpia zabija jej sprzedawczyni) -> to jak może tak pisać o kimś, kto zabija
rybki.

A jeśli jest wegetarianką, to mogę jej przyznać pewne prawo do surowej oceny
postępowania innych (jak pisałam - miałam koleżankę wegetariankę
ideologiczną, ale jakoś sie lubiliśmy ;) ).

> Od jedzenie parowek do spuszczania "niewygodnych" ryb w kiblu jednak
> daleka droga, wiekszosci miesozercow, ktorych znam, nie przyszlo by to
> do glowy.

Zdarzyło mi zatłuc mysz. Była malutka, słodka i miała rozkoszne futerko. A
ja na nią zastawiłam pułapkę. Też mnie Ania w kiblu spuści? Czy raczej do
pułapki wsadzi? ;)

> oddac ryb komus, ktos sie z
> nich ucieszy (ksiezniczki sa dosc drogimi rybami, wiec wiele osob
> wzieloby z pocalowaniem reki).

Nie przeczę, że to byłoby najlepsze rozwiązanie.

> Zastanawiam sie, Jolu, czemu tak bronisz kogos, kto ewidentnie postapil
> bezmyslnie. Z przekory ? Bo chcialabym wierzyc, ze nie z glupoty.

Bezmyślnie -> pewnie tak.
Ale nie lubię, jak ktoś ocenia innych ostrymi IMHO słowami ("psychopatka")
na podstawie tego, co ktoś tam o nich napisał. Belka w moim oku na to mi nie
pozwala.

Poprosiłam o uzasadnienie tak ostrej oceny innej osoby i tyle.

Pozdrawiam
Jola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

sklepy internetowe z zabawkami?polecacie które?
Niedosłuch a trzeci migdał
Tabliczka mnożenia + puzzle
Tabliczka mnożenia + puzzle
"Prezenty zastępcze" - jakieś pomysły?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »