« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2005-05-13 13:22:45
Temat: Re: metody wychowawcze
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:d625fv$tup$1@proxy.provider.pl...
> Jest jeszcze taka różnica, że zwierząt (nazwijmy je) rzeźnych, nie
> zabija się "za karę" i ze wściekłością (przynajmniej takie jest
założenie).
Zacytuj, w którym miejscu rybki zostały zabite (jednak zabite, a nie
spuszczone żywcem?) "za karę" i z wściekłością.
> Dla mnie ktoś, kto wyładowuje swoje emocje na innych żywych istotach,
> czy ludziach czy zwierzętach, wyrządzając im przy tym krzywdę, jest w
> mniejszym lub większym stopniu psychopatą.
No i w końcu się poznałam odpowiedź na moje pytanie :)
Tylko zacytuj mi proszę, gdzie autorka bloga wyładowywała swoje emocje na
innych żywych istotach. Miała problem -> usunęła z akwarium pilęgnice i
zamiast je komuś oddać (może nie miała komu?) albo trzymać w innym akwarium
(może nie miała na niego miejsca w domu, a w słoiku to okrucieństwo) -
zabiła je.
Ja ma ochotę na świeżą rybkę (to mój problem) -> łowi mi ją znajomy i
zabija.
Przyczyna i efekt mniej więcej taki sam. Psychopatką bym była, gdybym przy
tym wyładowywała swoje emocje (wędkarze, wyładowujecie emocje na
ybach? ) - dobrze Cię zrozumiałam?
Wykaż więc mi jeszcze, gdzie autorka pisze, że załatwiła te rybki, aby
wyładować swoje emocje i będę rozumieć Twoje stanowisko :)
Pozdrawiam
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2005-05-13 13:22:58
Temat: Re: metody wychowawczeDnia 13 maja 2005 15:25 ,
Basia Z. <bjz@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> napisała:
> Bo ja słyszałam - wiele razy, nawet ludzi (wydawałoby się)
> kulturalnych. No cóż mnie też dwa razy okradli, a jakoś mimo
> wściekłości na kieszonkowca nie myślałam o tym aby mu obciąć ręce.
> Wydaje mi się ze to podobny rodzaj ludzi, który spuszcza rybki w
> klozecie.
Niekoniecznie.
Zwierząt nie krzywdzę i nie krzywdziłam w żaden sposób, a takie słowa cisną
mi się na usta bardzo często. Może niekoniecznie w stosunku do
kieszonkowców, ale czasem słyszy się o takich rzeczach, że pięści się same
człowiekowi w kieszeni zaciskają.
Nie widzę zatem żadnej korelacji.
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2005-05-13 13:25:17
Temat: Re: metody wychowawcze
Użytkownik "medea" :
> Po pierwsze, to jest juz dyskusja na zupełnie inny temat i to niezłego
> kalibru; a po drugie - to kara śmierci (w założeniu oczywiście) nie ma
> byc wykonywana jako samosąd, biczowanie, publiczne rozstrzeliwanie czy
> tym podobne, ale w warunkach określonych i powiedzmy "humanitarnych".
> Nie to, żebym była zwolenniczką kary śmierci, ale widzę różnicę między
> spuszczaniem rybek do klozetu (krzywdzeniem innych stworzeń dla własnego
> widzimisię, czy wyładowania emocji), a karą śmierci wymierzaną przez
> sąd. To dwie zupełnie różne sprawy.
>
A nie słyszałaś ludzi mówiących :
"Za kradzieże to bym ręce ucinał"
Bo ja słyszałam - wiele razy, nawet ludzi (wydawałoby się) kulturalnych.
No cóż mnie też dwa razy okradli, a jakoś mimo wściekłości na kieszonkowca
nie myślałam o tym aby mu obciąć ręce.
Wydaje mi się ze to podobny rodzaj ludzi, który spuszcza rybki w klozecie.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2005-05-13 13:25:40
Temat: Re: metody wychowawczeMermaind pisze:
> Zacytuj, w którym miejscu rybki zostały zabite (jednak zabite, a nie
> spuszczone żywcem?) "za karę"
A spuszczenie żywcem ze ściekami (bo trudno to mimo wszystko nazwać wodą) to
nie jest zabicie?
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2005-05-13 13:31:40
Temat: Re: metody wychowawcze"Basia Z." <bjz_@__poczta.onet.pl> napisał(a):
> No cóż mnie też dwa razy okradli, a jakoś mimo wściekłości na kieszonkowca
> nie myślałam o tym aby mu obciąć ręce.
Kieszonkowca.
Mnie już ukradli:
dwa rowery (ca 1000 zł kazdy), narty i wczoraj samochód. Konkretnie
inwalidzkie Seicento mojej matki. Że o obrobieniu mnie kiedyś pod
namiotem na kwotę 3000 w telefonach, gotówce, walkmanach i radiach
samochodowych nie wspomnę.
Kieczonkowcowi tez bym wybaczyła.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2005-05-13 13:34:21
Temat: Re: metody wychowawczeMermaind napisał(a):
> Wykaż więc mi jeszcze, gdzie autorka pisze, że załatwiła te rybki, aby
> wyładować swoje emocje i będę rozumieć Twoje stanowisko :)
Wiesz co? Nie dogadamy się, bo naprawdę ja nie mam ochoty na tłumaczenie
IMO oczywistych różnic osobie, która wykazuje ewidentny brak _ochoty_ na
zrozumienie mojego punktu widzenia.
Jeśli szczupaka złowionego przez Twojego znajomego smażyłabyś na patelni
przy dzieciach, mówiąc im: "patrzcie co się robi z niegrzecznymi
stworzeniami - smaży się je na gorącym oleju i potem zjada" uznałabym
Cię z psychopatkę - pewnie nie ja jedna.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2005-05-13 13:34:46
Temat: Re: metody wychowawczemisiczka pisze:
> Uśmiercanie jako takie nie jest dobre - bez znaczenia, czy robi się
> to dla zdobycia pożywienia czy z innego powodu.
Bzdura. Sęk w tym, że to znaczenie jest BARDZO istotne.
Pisanie, że uśmiercanie jest złe, w oderwaniu od kontekstu, nie ma
najmniejszego sensu.
> Wyznacznikiem wartościującym, pozostaje jedynie sumienie każdego z nas. I
> niech tak
> pozostanie.
To samo powiedziałabyś o facecie, który katuje swoje dzieci?
Że to tylko sprawa jego sumienia?
> Dlatego - nie rzucajmy się do gardła autorce bloga, ani mięsożercom -
> bo to co dla jednego jest godne potępienia (jedzenie psów) dla
> drugiego jest czymś naturalnym.
Jedzenie mięsa dla wielu ludzi jest koniecznością.
To nie jest zabijanie dla zabijania czy też z głupoty.
Dlatego porównywanie mięsożerstwa do znęcania się nad zwierzętami (zabijania
ich bez potrzebt) jest nonsensownym założeniem.
A z takich założeń wychodzą potem nonsensowne wnioski.
> Nie popadajmy też w przesadę pisząc - że ten incydent zaważy psychice
> dziecka.
Pewnie nie.
Co najwyżej będzie spuszczała żywe rybki w klozecie nie widząc w tym niczego
niewłaściwego :->
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2005-05-13 13:35:47
Temat: Re: metody wychowawczeUżytkownik "Ania" <l...@w...eva.mpg.de> napisał w wiadomości
news:d625qg$jcf$1@news.onet.pl...
> zabijanie z bezmyslnosci, nudy, bez potrzeby (spuszczanie rybki do klo,
Ja to widzę tak. Autorka blogu miała problem, rozwiązała go w sposób, który
wydał jej się najlepszy. Trochę bezmyślności może w tym było, bo mogła wpaść
na lepsze rozwiązanie (lub nie, tego nie wiemy). Ale nie zrobiła tego z nudy
i bez potrzeby (na zasadzie "nudno dzisiaj, to spuszczę te dwie srebne").
> podpalanie kota na podworku),
Nie mieszajmy do tego podpalania kota. Rybki nie były podpalane, ani
poddawne torturom.
> co innego po to, by ktos zjadl to mieso
Akcetujesz więc stytuację, gdy zwierzę zostaje zabite z jakieś istotnego
powodu. Dobrze zrozumiałam? A co jeśli panoszenie się pielęgnic było właśnie
takim istotnym powodem dla autorki blogu? Według niej rybki zostały więc
zabite z istotnego powodu. Ergo - sytuacja do zaakceptowania.
IMHO rozumiem, że zachowanie autorki blogu można ocenić jako bezmyślne. Ale
nie rozumiem, jak można twierdzić, że jest "pokrzywiona, to i dziecko
będzie". Bezmyślność = "pokrzywienie" ?
Z niepokojem i pokorą stwierdzam, że może mogę być pokrzywiona :(
> A dla normlanego, wrazliwego dziecka takie doswiadczenie to trauma. Choc
> pewnie dziewczynka wychowywana przez taka matke juz dawno nauczyla sie
> chowac emocje i wrazliwosc.
Prawda jak ładnie umiesz oceniać innych ludzi?
Pozdrawiam
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2005-05-13 13:37:17
Temat: Re: metody wychowawcze
Użytkownik "Ania" <l...@w...eva.mpg.de> napisał w wiadomości
news:d625qg$jcf$1@news.onet.pl...
> A dla normlanego, wrazliwego dziecka takie doswiadczenie to trauma. Choc
> pewnie dziewczynka wychowywana przez taka matke juz dawno nauczyla sie
> chowac emocje i wrazliwosc.
No proszę. Czyli wszystkie wsiowe dzieci, które od małego są świadkami
zabijania zwierząt wyrosną na psychopatów.
--
pozdrawiam, misiczka
"Miłość to nie staw, w którym można zawsze znaleźć swoje odbicie.
Miłość ma przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okręty,
zatopione miasta, ośmiornice i skrzynie złota i pereł.
Ale perły leżą głęboko." Erich Maria Remarque
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2005-05-13 13:39:23
Temat: Re: metody wychowawczeUżytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:d629rg$24sm$1@news.mm.pl...
> Mermaind pisze:
>
> > Zacytuj, w którym miejscu rybki zostały zabite (jednak zabite, a nie
> > spuszczone żywcem?) "za karę"
>
> A spuszczenie żywcem ze ściekami (bo trudno to mimo wszystko nazwać wodą)
to
> nie jest zabicie?
Chodziło mi o słowo "za karę"
Pozdrawiam
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |