| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-01 19:15:55
Temat: Re: mężczyzna z przeszłościąwiesz ja postawilam sie w twojej sytuacij bo tez bylam w podobnym ziazku, ale
ja nie jestem toba i taki zwiazek mi nie odpowiadal zupelnie. po pierwsze to
nie moglam zniesc ze mial dziecko, a po drugie nie potrafil sie pozbierac i byc
mezczyzna jakiego ja potrzebowalam czyli silnym i wspierajacym mnie. bo ja ze
swoimi depresjami potrzebowalam kogos takiego i nie potrafilam pograzac sie juz
dluzej z nim wiec odeszlam
Kasia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-07-02 17:57:02
Temat: Re: mężczyzna z przeszłością
Użytkownik <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:20ca.00000314.3f01ddeb@newsgate.onet.pl...
> wiesz ja postawilam sie w twojej sytuacij bo tez bylam w podobnym ziazku,
ale
> ja nie jestem toba i taki zwiazek mi nie odpowiadal zupelnie. po pierwsze
to
> nie moglam zniesc ze mial dziecko, a po drugie nie potrafil sie pozbierac
i byc
> mezczyzna jakiego ja potrzebowalam czyli silnym i wspierajacym mnie. bo ja
ze
> swoimi depresjami potrzebowalam kogos takiego i nie potrafilam pograzac
sie juz
> dluzej z nim wiec odeszlam
>
> Kasia
To, że ma dziecko absolutnie mi nie przeszkadza. Ja mam dwoje i rozumiem
jego miłość do dziecka. Choć ten temat to całkiem odrębny wątek.
Tak jak napisałam wcześniej - to właśnie fakt, że próbuje się pozbierać
powoduje, że otoczył się murem. Jest silny. Nawet bardzo. W doskonały sposób
potrafi postawić mnie na nogi w chwilach zwątpienia i rezygnacji.
Konstruktywnie i bez sentymentów. To on jako pierwszy i jedyny podał mi rękę
i potrafił zrozumieć dlaczego mój związek się rozpadł. Mimo, że otoczenie
uważało, że taki dobry tatuś i mąż. Potrafił zrozumieć, że żona nie jest
własnością męża, że ma prawo do swojej wolności, że jej miejsce nie jest
tylko w kuchni, że ma prawo do własnego życia, przyjaciół, czasu dla siebie,
że nie najważniejsze są nie pościerane kurze... Że istnieją dwulicowi
pozoranci, którzy na zewnątrz są idealnymi mężami i tatusiami, a w
domu...terror psychiczny.
livia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |