| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-08-03 08:44:15
Temat: Re: migdałki
Taak, fizycznie no problem! Fenomen przesiadywania w pracy po dwanascie
godzin jest mi po prostu obcy. Szanuje wybory innych ludzi..niech tam
sobie siedza w pracy i po nocach.. ja jednak mam inne podejscie i
duuuzo do zrobienia po pracy... Chcialabym zrozumiec co takimi osobami
jak ty powoduje ? Kasa ? Wrodzone umilowanie do pracy?
Monika
> > > Misiu malutki , jak ty to wytrzymujesz???
>
> ja co prawda nie ona ale tez mi sie tak zdarza. Nie widze problemu w
> 'wytrzymaniu", no chyba ze ta pracva polega na noszeniu mebli albo
> przerzucaniu wegla czy czyms takim.
>
> --
> Nina (Mazur) Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/
> http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
>
>
--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-08-03 09:06:19
Temat: Re: migdałki
monika ziel napisał(a) w wiadomości:
>Taak, fizycznie no problem! Fenomen przesiadywania w pracy po dwanascie
>godzin jest mi po prostu obcy. Szanuje wybory innych ludzi..niech tam
>sobie siedza w pracy i po nocach.. ja jednak mam inne podejscie i
>duuuzo do zrobienia po pracy... Chcialabym zrozumiec co takimi osobami
>jak ty powoduje ? Kasa ? Wrodzone umilowanie do pracy?
Zaden fenomen - u mnie np. 80 % ludzi tak robi, bo albo zbliza sie
termin zdania czegos tam, albo bierze sie nadgodziny (bo trzeba miec
czym oplacic swoje fanaberie... albo podstawowe rachunki), albo tez kac
moralny meczy po tym, jak sie w czasie podstawowych osmiu godzin troche
obijalo... ;-)
Sa oczywiscie takie dziedziny (np. praca w szkole, przedszkolu,
administracji),
gdzie choc bys chciala, to o zadnych nadgodzinach nie ma mowy.
Za to fakt, ze czasem siedzisz wiecej pozwala Ci na to, ze czasem bez zalu
mozesz wyskoczyc gdzies zalatwic swoje sprawy, a jak juz na prawde nie ma
nic
do roboty, to idziesz do domu, a nie musisz "odpekac" osmiu godzin.
Mi po prostu odpowiada takie podejscie.
Pozdr
Moncia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-03 23:37:32
Temat: Re: migdałkim...@p...arena.pl (monika ziel) writes:
> Taak, fizycznie no problem! Fenomen przesiadywania w pracy po dwanascie
> godzin jest mi po prostu obcy. Szanuje wybory innych ludzi..niech tam
> sobie siedza w pracy i po nocach.. ja jednak mam inne podejscie i
> duuuzo do zrobienia po pracy... Chcialabym zrozumiec co takimi osobami
> jak ty powoduje ? Kasa ? Wrodzone umilowanie do pracy?
Chec osiagniecia czegos.
Poprawienia swego statusu.
gdybym przychodzila do pracy z mysla ze 'robie tylko to co do mnie
nalezy' to pewnie do koinca zycia bylabym referentem w biurze na
zadupiu wielkim (a taka byla moja pierwsza praca, jeszcze przed
studiami).
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |