Strona główna Grupy pl.sci.psychologia milosc Re: milosc

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: milosc

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: _ValteR_ <s...@n...thx>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: milosc
Date: Mon, 9 May 2005 11:13:12 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 66
Sender: b...@v...pl@dpy36.neoplus.adsl.tpnet.pl
Message-ID: <1...@v...biteme>
References: <s...@l...localdomain>
NNTP-Posting-Host: dpy36.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-13"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1115629830 27496 83.24.158.36 (9 May 2005 09:10:30 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 9 May 2005 09:10:30 GMT
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1
X-Face: 0-rsi)Z6;i7SabaUqz?j}H"p_qiv7*v@d.YT5>o)d?,pxY>1Ygfpbs")y.Ihc4KSXHPP^vy
z@b}OBCKN)If6[D+:JCjk:5bwD.~:T~Gps4Hg!OycBwR'H#%C};v*zr*sXc
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:319592
Ukryj nagłówki

*Tomek* wrote in <news:slrnd7taru.2su.BlAnTXL@localhost.localdomain> :

> Tak ostatnio se myslalem o zwiazkach i doszedlem do wniosku , ze najlepsze
> sa takie spontaniczne.Mam w otoczeniu paru znajomych ktorych znajomosc przed
> slubem byla krotka , po paru miesiacach znajomosci sie zareczali i zenili.
> Z tego co widze to sa szczesliwi razem.Mam tez w swoim otoczeniu paru znajomych
> ktorzy chodza z soba pare lat i widac w ich zwiazku jakas taka sztucznosc tak
> jak by byl na pokaz.Pozniej biora slub tak jak by na sile.

A nie przyszlo ci do glowy ze te spontaniczne zwiazki nie dotarly
jeszcze po prostu do czasowej granicy znudzenia sobą. Poza tym
popełniasz błąd w rozumowaniu - zakładasz ze to co znajomi pokazują
publicznie jest tożsame z tym co jest wewnątrz ich związku. W mówieniu
'z tego co widze' jest duzy margines tego co nie widzisz.

> Kumpel mi powiedzial
> ze jak sie nie ozeni z nia to ona odejdzie.Po slubie mi mowi ze nie ozenil sie
> z milosci.Mowi sie ze dwoje musi z soba pobyc troche zeby sie poznac , ale czy
> trzeba byc z kims pare lat zeby kogos poznac.Mam dwadziescia pare lat i nie chce

żeby kogoś naprawde poznac trzeba wielu lat, bo nikt nie odsłania sie
całkowicie przy 'pierwszej rozmowie', a także sa rzeczy których ludzie
sami nie wiedzą i tylko inne osoby sa w stanie to dostrzec.

Twoj kumpel to pieprzony tchórz który nie potrafi byc sam - kiepska
podstawa na satysfakcjonujący związek.

> chodzic z dziewczyn? kilka lat zeby sie znia zareczyc , bo pozniej sie okarze ze
> ona mnie tak naprawde nie chce a ja bede mial juz trzydziestke.Gdzies czytalem

gadasz jak tchórz - w życiu nie ma żadnych gwarancji.

> ze ludzie do 30 lat szukaj? przeciwienstwa siebie a po trzydziestce
> kogos podobnego do siebie.Ja nie wiem kogo mam szukac.Wydaje mi sie ze jak

szukaj kogos o podobnej do twojej osobowosci. Co do przeciwieństw to
jest to jak przyprawa do dania - samymi przyprawami sie nie najesz.

ludzie szukają kogoś kogo postawy, poglądy, wartości są zbieżne bo te
cechy można poznać stosunkowo szybko. Ale, w długotrwałym związku
ważniejsze dla satysfakcji jest zbieżność typu osobowości - na to
potrzeba dużo wiecej czasu. A jesli sie okazuje ze jednak sa zbyt
rózne to sam sobie dospiewaj reszte.

> kogos poznam i bedzie mi sie podobac i bede z nia sie dobrze czuc to sie zarecze.
> Pogmatwane to wszystko , a najbardziej sie boje ze zostane sam jak stary dziad.

Proste rozwiazanie - naucz sie spedzac czas sam, wtedy bedziesz mial
bardziej selektywne podejscie do kobiet i ominie cie troche banalnych
rozczarowan. Sam nie znaczy samotny.

> Czy ktos z was jest w szczesliwym zwiazku i moze mi napisac co zrobic zeby w takim
> zwiazku sie znalezc.Co zrobic tez zeby uniknac nieszczesliwego zwiazku i nie zostac
> po paru latach na szarym lodzie , chodz to pewnie lepsze od brniecia dalej w tym.

troche ironicznie za "nagim instynktem"*:
wersja 1: pieprzcie sie jak norki, wychowujcie dzieci i żyjcie długo i
szczesliwie.
wersja 2: pieprzcie sie jak norki, nie miejcie dzieci i żyjcie długo i
szczesliwie.

* niepotrzebne skreślić.

--
Jeśli mówisz do boga - to jest modlitwa.
Jeśli bóg mówi do Ciebie - to nazywa się schizofrenia paranoidalna.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
09.05 Tomi
09.05 _ValteR_
09.05 Tomi
09.05 Tomi
09.05 Tomi
09.05 _ValteR_
09.05 Tomi
09.05 _ValteR_
09.05 Tomi
09.05 _ValteR_
09.05 Tomi
09.05 _ValteR_
09.05 Tomi
09.05 Tomi
09.05 tomek
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6