Data: 2005-09-09 15:33:06
Temat: Re: milosc
Od: Olek Olowski <o...@t...pll>
Pokaż wszystkie nagłówki
aaaa wrote:
> Cześć!
>
> Mam bardzo poważny problem! Moja starsza siostra ma przystojnego, mądrego,
> zabawnego i opiekuńczego chłopaka Mateusza. Mogę nawet w jego przypadku użyć
> słowa IDEAŁ! Moja siostra była z nim ponad rok a ja nie mogłam przestać o nim
> myśleć. Pewnego wieczoru wykorzystałam sytuacje. Gdy wrócili z imprezy, obydwoje
> byli po kilku piwach, moja siostra wyszła na chwilę z pokoju a ja zaczęłam
> całować się z jej chłopakiem. W tym samym momencie weszła moja siostra i nas
> zobaczyła. Mateusz dostał wtedy w twarz a ona do teraz się do mnie odzywa tylko
> przy rodzicach tak żeby niczego nie zauważyli. Co ja mam zrobić? Moje
> przeprosiny nic nie dają. Ona mi nie chce wybaczyć a ja naprawdę żałuje. Mam
> duże wyrzuty sumienia, bo rozdzieliłam dwie naprawdę kochające się osoby. Proszę
> pomóżcie!
twoja siosrta jest zla bo jest swiadoma ze jej zwiazek byl gowno wart...
milosc to chemia, procesy chemiczne w naszej glowie zeby nasz gatunek
sie mnozyl i opanowywal ziemie jak stonka plantacje ziemniakow wiec sie
nie mart bo jeszcze zakochasz sie mase razy...
milos to zludzenie, wrecz przejsciowa choroba psychiczna, wiec ja ci
zalezy na tym chlopaku to poprostu sie z nim spotykaj i rob to na co
masz ochote...
|