Strona główna Grupy pl.soc.rodzina miłość ,przyjaźń nienawiść

Grupy

Szukaj w grupach

 

miłość ,przyjaźń nienawiść

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 80


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2002-02-24 17:04:09

Temat: Re: miłość ,przyjaźń nienawiś
Od: "Ania Björk \(sveana\)" <a...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

"ania" <p...@f...onet.pl> skrev i meddelandet
news:a5ak31$gkc$1@news.tpi.pl...
>
> Jacek R napisał(a) w wiadomości: ...
> >> zalezy mi na pewnej dyscyplinie, bo nawet klikniecie na watku niczego
nie
> >> zmieni.
> Przykro mi, ale dyscypliny można wymagać w wojsku. Cały urok grup
> dyskusyjnych polega na tym, że nie ma w nich dyscypliny.
> >> Niestety mam wrazenie, ze te grupe napedzaja panie, ktore nudza sie w
> >> pracy lub w domu przy dzieciach i jest im kompletnie obojetne czym sie
> >> tu zajmuja. Caloksztaltu dopelnia nieletni dzidziak.
>

Jak ktos nie moze miec racji, to sie odgryza:

> Tu akurat się zgadzam. Ja przez kilka dni świetnie się bawiłam usiłując
> kilku osobom wykazać całkowity brak logiki w rozumowaniu. Uzyskałam tyle,
że
> próbowały oskarżyć mnie o brak kultury i tolerancji. No comments. Każdy ma
> prawo do własnego zdania o innych. Ale niestety, według mnie wszystkie te
> osoby udowodniły przede wszystkim całkowity brak poczucia humoru.

Malenka prawowierna osobko: czy chcesz nam tu teraz wcisnac, ze to wszystko
byly zarty z twojej strony? W takim razie powiem ci, ze na suchy chleb bys
nie zarobila w profesji rozbawiaczki tlumow.


A
> zwłaszcza Monika, ktore na moje "nabijanie się" z pewnych wypowiedzi
> odpowiadała dłuuuuuuugaśnymi i śmiertelnie poważnymi epistołami cytującymi
i
> objaśniającymi artykuły i paragrafy kodeksu cywilnego. A Dzidziak
> na pewno od dawna jest "letni" ale jeśli ma poczucie humoru, to niestety
> wybiórcze.

Poczucie humoru bywa wybiorcze, i cale szczescie, ze tak jest, bo inaczej
swiat opanowalby uniformizm najgorszej jakosci. Nawet jesli ty tego
pagniesz, nie oznacza to twojej racji.


> Krótkie wyjaśnienie. Przez sześć lat płaciłam za impulsy w tpsa, więc
> internet wykorzystywaliśmy z mężem tylko do spraw ważnych, a nie do
zabawy.

UUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!! To jak z tym poczuciem humoru? Obudzilo sie
dopiero, gdy:

> Dwa tygodnie temu podłączono mi kablowy internet. Każdy
> wie, że trudno się oprzeć, żeby nie pobawić się nową zabawką.

Takiej pawomyslnej osobie nieobce sa pokusy? Ktorym ulega? Szczeka mi lekko
opadla.....Do tego czemus tak diabelskiemu, jak internet.......

Po krótkim
> czasie zabawka się znudzi i człowiek uświadamia sobie, że traci na nią bez
> sensu bardzo dużo czasu. Co właśnie sobie uświadomiłam. Czas w ten sposb
> zmarnowany wolę poświęcić na dom i rodzinę. Pobawić sie z dzieckiem,
> ugotować lepszy obiad, upiec ciasto. Albo dla siebie - poczytać książkę,
> zadzwonić do koleżanki, z którą rzadko mam czas pogadać itd.

Ale rejterada, jakos inaczej tego nie moge nazwac.... W czasie wolnym
sprobuj jeszcze raz z tymi szczelinkami w puszkach :->>>>>>


> A w tej grupie pisze praktycznie kilka osób i robią to przez cały dzień.
Od
> 10 rano do północy. Więc po pierwsze bawią się internetem w pracy. Na
pewno
> posty w godzinach służbowych wysyła Joanna Duszczyńska, która po ośmiu
> miesiącach spędzonych w domu była tak szczęśliwa z powrotu do pracy, że
> "była bliska całowania czytnika kart magnetycznych przy wejściu do firmy".
> Pewnie, że lubi swoją pracę. Bawi się w niej internetem i jeszcze jej za
to
> płacą. I pewnie o tym nie wiedzą. W weekendy jakoś nic od niej się nie
> pojawia.

Strzal kula w plot, malenka. No coz, jakos ci tu nie wyszlo...... Ale z tego
cie tu wlasnie poznano - z wydawania pochopnych i falszywych sadow o
ludziach.


> I jestem pewna, że wiele z tych osób, które pisały, jak to koncentrują się
> przy pracy, że nic nie słyszą, co się wokół dzieje, wysyłały te posty
> właśnie z pracy. I na pewno były na nich bardzo skoncentrowane.

No i? Katolicki maly donosik sie szykuje?

>
> Pozostałe osoby piszą coś regularnie, po kilka postów na godzinę. I w
pracy
> i w domu.

Moze FBI by skorzystalo z twoich ukrytych talentow? Ze tez ci sie chcialo
tak dokladnie sprawdzac regularnosc i czestotliwosc... Skad ty na to
znalazlas czas.... Czyzby kosciol zamknieto w poblizu? MSPANC

W pracy jak widać bardzo się nudzą,

Jak widac? Gdzie widac? Co widac? Konkrety albo sobie daruj podobne bzdety.

a w domu dyskusje w internecie
> zabierają im tyle czasu, że nie zostaje go im zbyt wiele na nic więcej.

Nowicjuszko poparzona brakiem sukcesu, jak nauczysz sie szybko pisac na
klawiaturze oraz szybko czytac ze zrozumieniem (w tym ostatnim masz szalone
braki), to zrozumiesz, ze nie masz racji.....

Albo
> tak naprawdę nie maja rodzin, jak piszą, albo je zaniedbują. Ja przyznaję,
> troche zaniedbałam dom przez tę nową zabawkę. I na szczęście w porę
zdałam
> sobie z tego sprawę.

Lec do spowiedzi, tu nie konfesjonal!

>
> Rozumiem za to Anię Bjork. Gdybym mieszkała za granicą, też wisiałabym na
> internecie przez cały czas, spragniona kontaktu z językiem ojczystym i
> rodakami.

Dobre, tu sie usmialam do lez i o malo nie zaplulam klawiatury! Biala zona z
Londynu, pewnie sprzatajaca tam kibelki, ocenia innych poprzez swoje
doswiadczenia. Nie po raz pierwszy zreszta. Malenka, beczke soli najpierw
zjedz, a potem pisz, ze mnie rozumiesz. You have not even yet started to
understand, baby.



>
> Aha, jeszcze jedno. Wiele osób, oprócz braku poczucia humoru wykazuje się
> elementarnymi brakami znajomości ortografii. A przecież w komputerze jest
> słownik. :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
))

Ulzylo ci? Pobiegnij teraz do oalety i szybciutko spusc po sobie wode,
nieladnie zostawiac taki smrod.


>
> Pozdrawiam wszystkich jednakowo. Mężatki, rozwódki, konkubiny i "kochające
> inaczej." Katoliczki, protestantki, wyznawczynie innych religii i
ateistki.

Akurat, ciekawe, kto sie nabierze na ten wylew "szczerosci"......


>
> Ania
>
> Bez odbioru.
>
>
Dzieki ci wielka i nieomylna, ze juz sie tu nie pokazesz. Trzymam za slowo!

Ania Björk (patologiczna, antyklerykalna i "wiszaca" w internecie :-))))))
PS. Nawet kon musialby isc do kliniki z tym bolem brzucha, ktorego dostalby
po przeczytaniu postu, na ktory wlasnie odpowiedzialam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2002-02-24 17:16:54

Temat: Re: miłość i przyjaźń K:M (moze ktos cos na ten tamat ?)
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana jako Jolanta Pers zapodała:


>
> No jak myśleć o seksie z kimś, kto jest jak brat?

No popatrz, zaćmienie umysłowe mnie dopadło - właśnie: jak brat.

> Już z góry i na zapas jej nienawidzę, kimkolwiek by nie była!!! ;->>

I słusznie, żadna baba nie pojmie, że facet, którego znam od pieluch nie
może być obiektem seksualnym.

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2002-02-24 17:25:37

Temat: Re: miłość ,przyjaźń nienawiś
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana jako ania zapodała:


> Tu akurat się zgadzam. Ja przez kilka dni świetnie się bawiłam usiłując
> kilku osobom wykazać całkowity brak logiki w rozumowaniu. Uzyskałam tyle,
> że próbowały oskarżyć mnie o brak kultury i tolerancji.

A przeczytaj sobie tytuł wątku. Jeśli chciałaś się wyżalić, trzeba było
zacząć nowy. Ten wątek jest o czym innym.
A
> zwłaszcza Monika, ktore na moje "nabijanie się" z pewnych wypowiedzi
> odpowiadała dłuuuuuuugaśnymi i śmiertelnie poważnymi epistołami cytującymi
> i objaśniającymi artykuły i paragrafy kodeksu cywilnego.

aha. Monika pokazała Ci, że nie masz pojęcia, o czym piszesz, a że pisałaś
o obowiązującym prawie...

Na
> pewno posty w godzinach służbowych wysyła Joanna Duszczyńska, która po
> ośmiu miesiącach spędzonych w domu była tak szczęśliwa z powrotu do
pracy,]

No to teraz przeproś grzecznie Joannę Duszczyńską, bo ona akurat pisze z
domu.

>
Bawi się w niej internetem i jeszcze
> jej za to płacą. I pewnie o tym nie wiedzą. W weekendy jakoś nic od niej
> się nie pojawia.

A co w pracy robi Jola Pers to nie Twoja sprawa - możesz donieść jej
szefowi, to ją wyrzuci;->>

> I jestem pewna, że wiele z tych osób, które pisały, jak to koncentrują się
> przy pracy, że nic nie słyszą, co się wokół dzieje, wysyłały te posty
> właśnie z pracy. I na pewno były na nich bardzo skoncentrowane.

Jeśli masz mnie na myśli - znowu pudło, ja akurat siedzę w domu i płacę za
impulsy ciężko zarobionymi przez męża pieniędzmi.

> Aha, jeszcze jedno. Wiele osób, oprócz braku poczucia humoru wykazuje się
> elementarnymi brakami znajomości ortografii. A przecież w komputerze jest
> słownik. :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
))

A w moim nie ma;-OOO

Jejku, ale nam tu wszystkim dokopałaś, zaraz się rozpłaczę...

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2002-02-24 18:43:28

Temat: Re: miłość ,przyjaźń nienawiś
Od: "Jacek R" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Jacek R napisał(a) w wiadomości: ...
> > >> zalezy mi na pewnej dyscyplinie, bo nawet klikniecie na watku niczego
> nie
> > >> zmieni.
> > Przykro mi, ale dyscypliny można wymagać w wojsku. Cały urok grup
> > dyskusyjnych polega na tym, że nie ma w nich dyscypliny.
> > >> Niestety mam wrazenie, ze te grupe napedzaja panie, ktore nudza sie w
> > >> pracy lub w domu przy dzieciach i jest im kompletnie obojetne czym
sie
> > >> tu zajmuja. Caloksztaltu dopelnia nieletni dzidziak.

Muszę zmienić swój podpis niestety Jacek R kojarzy się ze mną o to zupełnie
nie ja

> Jak ktos nie moze miec racji, to sie odgryza:
>
> > Tu akurat się zgadzam. Ja przez kilka dni świetnie się bawiłam usiłując
> > kilku osobom wykazać całkowity brak logiki w rozumowaniu. Uzyskałam
tyle,
> że
> > próbowały oskarżyć mnie o brak kultury i tolerancji. No comments. Każdy
ma
> > prawo do własnego zdania o innych. Ale niestety, według mnie wszystkie
te
> > osoby udowodniły przede wszystkim całkowity brak poczucia humoru.

I co z Tego

> > Krótkie wyjaśnienie. Przez sześć lat płaciłam za impulsy w tpsa, więc
> > internet wykorzystywaliśmy z mężem tylko do spraw ważnych, a nie do
> zabawy.

Czyzby to było ulubione uczucie tych najporzdniejszych ZAZDROSC ?



> Po krótkim
> > czasie zabawka się znudzi i człowiek uświadamia sobie, że traci na nią
bez
> > sensu bardzo dużo czasu. Co właśnie sobie uświadomiłam. Czas w ten sposb
> > zmarnowany wolę poświęcić na dom i rodzinę. Pobawić sie z dzieckiem,
> > ugotować lepszy obiad, upiec ciasto. Albo dla siebie - poczytać książkę,
> > zadzwonić do koleżanki, z którą rzadko mam czas pogadać itd.

No cóż niektórzy się uzależnaiją nawet od wody mineralnej, inni piją gdy im
się chce
pić robią to nawet 30 razy na dzień, ale to chyba wolno???

> > I jestem pewna, że wiele z tych osób, które pisały, jak to koncentrują
się
> > przy pracy, że nic nie słyszą, co się wokół dzieje, wysyłały te posty
> > właśnie z pracy. I na pewno były na nich bardzo skoncentrowane.



> No i? Katolicki maly donosik sie szykuje?
Koniecznie moze podac Ani nazwiska szefów??

> > tak naprawdę nie maja rodzin, jak piszą, albo je zaniedbują. Ja
przyznaję,
> > troche zaniedbałam dom przez tę nową zabawkę. I na szczęście w porę
> zdałam
> > sobie z tego sprawę.
>
> Lec do spowiedzi, tu nie konfesjonal!
Musisz sie poprawić Aniu, odetnij sobie szatanski kabelek


> >
> > Rozumiem za to Anię Bjork. Gdybym mieszkała za granicą, też wisiałabym
na
> > internecie przez cały czas, spragniona kontaktu z językiem ojczystym i
> > rodakami.
Aniu dobrze masz jedyna która została zrozumiana


> > Aha, jeszcze jedno. Wiele osób, oprócz braku poczucia humoru wykazuje
się
> > elementarnymi brakami znajomości ortografii. A przecież w komputerze
jest
> > słownik. :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
))

W tym niestety też grzeszę !!!!

Jack R

PS. Kiedy rano pisałem o nietolerancji nie spodziewałem się takiej
tyraleriery,
która niestety kojarzy mi się z tymi co w kościele są z tych najświetszych
a potem imieniem Boga szastają na prawo i lewo (feeeeeeeee).





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2002-02-24 21:00:55

Temat: Re: miłość ,przyjaźń nienawiś
Od: "Blanka" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ania" <p...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5ame6$4hp$1@news.tpi.pl...
> Nie chcę się uzależnić. Wolę "odstawić" internet, zanim to nastąpi i nadal
> używać go, jak dotąd, w sprawach koniecznych.

O, dzięki ci, dzięki za podsumowanie z poprzedniego postu.
Dobrze, że się opanowałaś. Ale nie podczytuj listy, to słabość. Nie ulegaj!

Blanka

b...@p...onet.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2002-02-24 21:19:31

Temat: Re: miłość ,przyjaźń nienawiś
Od: DL <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj ania,
a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:

>Pozdrawiam wszystkich jednakowo. Mężatki, rozwódki, konkubiny i "kochające
>inaczej." Katoliczki, protestantki, wyznawczynie innych religii i ateistki.
>
>Ania
>
>Bez odbioru.

Nie odchodz i nie pozwól się zakrzyczeć.
Tylko głupcy zgadzają się ze sobą.
Pozdrawiam
--
Piotr 'DL' Majkowski
z...@p...onet.pl
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2002-02-25 00:13:50

Temat: Re: miłość ,przyjaźń nienawiś
Od: "didziak" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"ania" <p...@f...onet.pl> wrote in message

| A Dzidziak na pewno od dawna jest "letni" ale jeśli ma poczucie
| humoru, to niestety wybiórcze.

d i d z i a k ;-)

Ja jestem goracy chlopak - letni to za malo powiedziane ;-) A tak
powazniej - milo, ze wierzysz we mnie :-)

Hm - szkoda, ze zakonczylas (choc wierze, ze przeczytasz to :-)) bez
uzasadnienia, bo (wiadomo, co sie bede kryl) zainteresowalo. Nawet,
jesli jest jak mowisz, to nie wiem, kiedy sie owa 'wybiorczosc'
przejawia, wiec nie wiem zarazem, jak nad tym pracowac...
Prosilbym o pare przykladow - po prostu.

Bo powiedziec bez 'podparcia' sie czyms, a potem 'bo tak'... :-)


pozdrawiam 'heretycznie'/'heterycznie' ;-)
didziak :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2002-02-25 00:51:35

Temat: Re: miłość ,przyjaźń nienawiś
Od: "didziak" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"DL" <z...@p...onet.pl> wrote in message

| Nie odchodz i nie pozwól się zakrzyczeć.
| Tylko głupcy zgadzają się ze sobą.

A madrzy co robia? Maja schizofremie i wewnetrzne spory? Glosy
wewnatrz glowy? :-DDD Poczucie braku racji w tym, co mowia? :-)
To ja juz wole byc tym glupcem :-)))))))))))))))

Druga sprawa: pomoglbys kolezance :-) Stac z tylu i byc 'wiernym
kibicem' to kazdy potrafi :-)
Chociaz podobno Malysza to niosa skrzydla dopingu :->

No i ostatecznie - tak po chrzescijansku czy katolicku, moj Ty
parafianinie :-)
"Slyszeliscie, iz powiedziano przodkom: Nie bedziesz zabijal, a kto by
zabil, pojdzie pod sad.
A Ja wam powiadam, ze kazdy, kto sie gniewa na brata swego, pojdzie
pod sad, a kto by rzekl bratu swemu: Racha*, stanie przed Rada
Najwyzsza**, a kto by rzekl: Glupcze, pojdzie w ogien piekielny." -
Ewangelia sw. Mateusza 5, 21,22 (Biblia warszawska).

A niedawno udowadniales, ze to NIEwierzacym Dekalog i Prawo Boze nie
odpowiada...
Moze odpowiedzmy sobie na pytanie: a Tobie ono odpowiada? :-)
Ja nie widze, zeby tak bylo ;-) Ten i poprzedni Twoj post nt. 'innych'
jasno to pokazal...

Mowiac wprost, bo juz sie zabawilem: jad kapie z Twoich wypowiedzi, a
to nijak sie ma do Jezusa i Boga, ktorymi sie zaslaniasz.
Kariere na katolicyzmie znamy juz i z historii polskiej polityki, i z
codziennej obludy, wiec nie paraduj z tym na dodatek jeszcze na
grupie.

Nie pozdrawiam (kazde uczucie wzbudza we mnie ten sam
odzew, --tolerancyjny-- czleku :->),
didziak :->


*) Racha (BW), Raka (BT - wyd. II) - dosl. 'pusta glowa', czlowiek
godny pogardy, duren (wg Przekladu wspolczesnego).
**) Rada Najwyzsza (BW), Wysoka Rada (BT - wyd. II)- prawdopodobnie
Sanhedryn, religijny sad zydowski zlozony z 70 rabinow.

BW - Biblia warszawska,
BT - Biblia Tysiaclecia,
(ale to pewnie jest wiadome dla kogos, kto chodzi na oazy i ruchy
swietlno-zyciowe (zytnie, rzyciowe? :->)... Ale czy Piotrus chodzil?)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2002-02-25 22:43:59

Temat: Re: miłość ,przyjaźń nienawiś
Od: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

krys napisał(a) w wiadomości: ...
[ciach]

>A co w pracy robi Jola Pers to nie Twoja sprawa - możesz donieść jej
>szefowi, to ją wyrzuci;->>

Donosić może do woli, bo Jola Pers _nie_ pisuje z pracy na newsy, tylko
pisze z domu ze zwykłego tepsowego dial-upa, co łatwo sprawdzić zarówno w
nagłówkach, jak i po godzinach wysłania postów, więc jak ktoś ma ochotę
zabawić się w Małego Judasza, to raczej zrobi z siebie wała jak stąd na
Kamczatkę.

To zresztą nie byłoby łatwe, bo nie sądzę, żeby ktoś z grupy wiedział, gdzie
pracuję. Stawiam piwo or compatible pierwszej osobie, która zgadnie.
(Lurkerzy z firmy nie mają prawa brać udziału w konkursie, uprzedzam.)

JoP

--
j...@m...pl j...@u...com.pl
http://www.sf.magazyn.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2002-02-25 23:17:15

Temat: Re: miłość i przyjaźń K:M (moze ktos cos na ten tamat ?)
Od: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

krys napisał(a) w wiadomości: ...
[ciach]
>I słusznie, żadna baba nie pojmie, że facet, którego znam od pieluch nie
>może być obiektem seksualnym.

Większość bab nie pojmie, trudno, ale że faceci w takiej sytuacji dają się
wziąć na smycz i zrezygnować z wieloletniej przyjaźni, jakby to była
jednorazowa chusteczka, którą się wyrzuca do koszta, to już jest smutne i
przykre. "A on krzyczy do mnie z dala, że mu żona nie pozwala." Błeee. Nie
lubię pantoflarzy.

JoP

--
j...@m...pl j...@u...com.pl
http://www.sf.magazyn.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MASSMEDIA
kultura
GRUPO!!!
Refleksja
Kawa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »