Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed00.sul.t-online.de!t-online.de!198.186.194.250.MISMATCH!transit3.readnews.com
!news-out.readnews.com!news-out.readnews.com!news-xxxfer.readnews.com!postnews.
google.com!s48g2000cws.googlegroups.com!not-for-mail
From: "uookie" <u...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: modlitewnik
Date: 5 Mar 2007 11:44:26 -0800
Organization: http://groups.google.com
Lines: 65
Message-ID: <1...@s...googlegroups.com>
References: <1...@j...googlegroups.com>
<1...@s...googlegroups.com>
<1...@s...googlegroups.com>
<1...@s...googlegroups.com>
<esgud9$kbo$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.96.117.15
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1173123872 5201 127.0.0.1 (5 Mar 2007 19:44:32 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Mon, 5 Mar 2007 19:44:32 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <esgud9$kbo$1@atlantis.news.tpi.pl>
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.1.2)
Gecko/20070219 Firefox/2.0.0.2,gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: s48g2000cws.googlegroups.com; posting-host=217.96.117.15;
posting-account=Yf75Rg0AAADuSiVBNs_CfHNksCMAQJNB
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:364533
Ukryj nagłówki
> Duch
> P.S.
> Tak przy okazji - gdybym miał na uookim władze to zagoniłbym go do ...
> ciezkiej pracy fizycznej.
> (załoze sie ze boi sie tego jak ognia). Przy machaniu łopatą 8 godzin na
> dobre, czlowiekowi szybko
> uchodza glupoty z głowy ;)
zacznę od tego momentu Duchu. nie zaniepokoiłeś mnie, a wręcz winien
Ci jestem wdzięczność za odtajnienie faktu, że jestem szczeniakiem. to
prawda; jestem zdziecinniały, i zaprawdę doceniam twą
spostrzegawczość; choć zauważenie, że jestem 'jak dzieciak' nie wymaga
szczególnej bystrości ;) podoba mi sie jednak twa szczerość... i
mówiąc najszybciej: zawsze doceniałem ludzi, którzy prosto w twarz
mówili mi o moich przywarach.
nie doceniasz mnie jednak, co też nie ma znaczenia dla mego spokoju
duchowego. bo jak sam zauważyłeś, KK jest dla mnie jak wyrocznia... a
KK mówi: módl się i pracuj. modle się, i pracowałem. pracowałem na
czarno na budowach po niemieckiej stronie granicy, pracowałem też, też
na czarno, w Polsce, też na budowach. wiele razy pękały mi odciski na
dłoniach, bo jakoś mam wstręt do rękawiczek. lubię, gdy energia
wkładana w prace fizyczną bezpośrednio przepływa z mojej dłoni na
narzędzie pracy, a z niego na materiał budowlany.
mój ojciec był budowlańcem. to z nim od dziecka budowałem, a potem
konserwowałem i później remontowałem nasz dom, z nim też pracowałem na
budowach za granicą. nienawidziłem go za to, że marnowałem na to czas,
zamiast biegać za piłką z kolegami. ale gdy ojciec umarł, wszystko sie
zmieniło. sam zaciągnąłem sie do pracy na budowie, ale po dwóch
miesiącach ją porzuciłem: odezwało się moje sumienie, które nękało
mnie depresją i koszmarami sennymi mówiąc: masz coś innego do roboty;
nie marnuj się. mógłbym pracować fizycznie, gdyby ta praca nie wiązała
się z poczuciem bycia wykorzystywanym, a tak sie dzieje, gdy takiej
pracy podejmuje się ktoś o zapędach artystycznych. oczywiście co
innego, gdybym miał własną firmę.
i tylko na koniec dodam, że KK nie jest dla mnie niczym ważnym. widzę
jego zepsucie, bezradność w stosunku do nowych czasów. żal mi go, ale
wiem dlaczego upada, i nie mam zamiaru go ratować. potrzebna jest nowa
jakość... ale nie mnie. zawsze polegałem tylko na sobie.... a co do
mojej wypowiedzi na temat Rospudy; faktycznie była nieudana, ale
trzasnęły mną silne emocje. bo gdy dzisiaj słyszę, że górale też grożą
protestami przeciw budowie autostrady na ich terenie, argumentując to
zniszczeniem miejsc rozkwitu krokusów, to jestem po stronie
drogowców.. bo nie lubię górali, pasożytujących na turystyce; to ich
powinno sie zagnać do pracy fizycznej.
pozdrawiam
|