Strona główna Grupy pl.sci.psychologia moj problem

Grupy

Szukaj w grupach

 

moj problem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-01-07 05:58:34

Temat: moj problem
Od: myszkof <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Helo. Ja tu pierwszy raz
Mam problem. Byc moze glupi, ale jest
Bylam z facetem 2,5 roku
Pomijajac wszystko. teraz mielismy pozostac przyjaciolmi... lubie jego
towarzystwo, jest kochanym czlowiekiem i nie jest glupi
niestety wychowano go tak, jak wychowano i bardzo mu wspolczuje
Ja bardzo lubie rozmawiac z ludzmi i gdy sie otwieraja uwazam to za jakis
objaw zblizenia sie ich do siebie. Niestety, kamil tak naprawde nigdy sie
na mnie nie otwarl. Ja chcialam bardzo, zeby wszystko bylo ok i zebysmy
sie dogadali. Dlatego w koncu wlaczyl sie we mnie mechanizm, ze skoro on
sam nie przyjdzie do mnie pogadac i wyzalic sie, to ja go jakos
sprowokuje. I sie zaczelo. Teraz okazuje sie ze on tego z tego zwiazku
uciekl... zrozumiale, ale na szczescie nie jest to tylko moja wina.
Zaczelam mu ciagle pokazywac nad czym powinien pracowac, cusz... sam by
nie zobaczyl zbyt szybko, a on tak naprawde ma dziwne podejscie do
swiata... ludzi ma w dupie, kompletnie nieempatyczny, itp.
teraz juz wiem, ze to bylo glupie, ze to na pewno nie byl sposob, zeby do
niego dotrzec, bo on na pewno nie takiego wsparcia oczekiwal. wolalby zeby
go czasem pochwalic niz w kolko krytykowac... to jasne
Ale moje pytanie brzmi: jak tak naprawde mozna dotrzec do takiego
czlowieka z pomoca? (on naprawde sam niewiele rozwiaze...) jak w ogole
sprawic, zeby sie jakkolwiek otworzyl i chcial mowic o tym, co jest dla
niego trudne?

--
Katarzyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-01-07 08:27:21

Temat: Re: moj problem
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "myszkof" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:opsj7xjwk4n0nxwh@janurb-3vgkpow0.home.aster.pl.
..

> Ale moje pytanie brzmi: jak tak naprawde mozna dotrzec do takiego
> czlowieka z pomoca? (on naprawde sam niewiele rozwiaze...) jak w ogole
> sprawic, zeby sie jakkolwiek otworzyl i chcial mowic o tym, co jest dla
> niego trudne?

Wybacz, ale po tym tekście stanęła mi przed oczami ~"przystojna
trzydziestka", która na zebraniu okolicznych wron uparcie twierdzi "my z
misiem, nie mamy przed sobą żadnych tajemnic" :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-07 09:08:28

Temat: Re: moj problem
Od: "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "myszkof" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:opsj7xjwk4n0nxwh@janurb-3vgkpow0.home.aster.pl.
..

> niestety wychowano go tak, jak wychowano i bardzo mu wspolczuje

Tzn. jak?

A Ciebie wychowano lepiej? Gorzej?

pozdrawiam
tt

--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-07 09:59:00

Temat: Re: moj problem
Od: "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> szukaj wiadomości tego autora

tycztom<t...@v...iem.pw.edu.pl>
news:3471s7F473p85U1@individual.net

> Użytkownik "myszkof" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:opsj7xjwk4n0nxwh@janurb-3vgkpow0.home.aster.pl.
..
>
> > niestety wychowano go tak, jak wychowano i bardzo mu wspolczuje
>
> Tzn. jak?
>
> A Ciebie wychowano lepiej? Gorzej?

w każdym razie najwyraźniej wdrukowano 'normę' przychodzenia i wyżalania
się... :)

p.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-07 10:25:53

Temat: Re: moj problem
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
news:crlmh0$1sem$1@mamut1.aster.pl...

> w każdym razie najwyraźniej wdrukowano 'normę' przychodzenia i wyżalania
> się... :)

"Kochanie, aby nasz związek rozkwitał musimy dużo rozmawiać ze sobą i mieć
zaufanie do siebie" co w wolnym tłumaczniu oznacza: "nie masz prawa milczeć,
wszystko co powiesz zostanie użyte przeciwko tobie" :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-07 10:48:54

Temat: Re: moj problem
Od: "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. Przemysław Dębski<- crlo5e$pie$...@n...onet.pl naszkrobal(a):

> "Kochanie, aby nasz związek rozkwitał musimy dużo rozmawiać ze sobą i
> mieć zaufanie do siebie" co w wolnym tłumaczniu oznacza: "nie masz
> prawa milczeć, wszystko co powiesz zostanie użyte przeciwko tobie" :)

to już wiem, dlaczego "kamil" małą literą ;)

> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.

tt

--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-07 10:52:25

Temat: Re: moj problem
Od: myszkof <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 7 Jan 2005 10:08:28 +0100, tycztom
<t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał:

> Użytkownik "myszkof" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:opsj7xjwk4n0nxwh@janurb-3vgkpow0.home.aster.pl.
..
>
>> niestety wychowano go tak, jak wychowano i bardzo mu wspolczuje
>
> Tzn. jak?
>
> A Ciebie wychowano lepiej? Gorzej?
>
> pozdrawiam
> tt
>

to nie chodzi o to czy lepiej czy gorzej. jego wychowano bez milosci. nie
byl i nie jest wazny dla swojej rodziny, taki czlowiek od "podaj, zalatw i
badz zawsze dyspozycyjny, a jak cos lubisz, to zapomnij, bo to ci zabierze
czas, zeby zalatwiac nasze sprawy"...

--
Katarzyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-07 10:52:27

Temat: Re: moj problem
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał w
wiadomości news:3477oeF47c7cdU1@individual.net...

> to już wiem, dlaczego "kamil" małą literą ;)

Z tego samego powodu, z którego "tycztom" ? :P

Na post po zbóju zaprosił
p.d

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-07 10:54:08

Temat: Re: moj problem
Od: myszkof <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 7 Jan 2005 09:27:21 +0100, Przemysław Dębski <p...@g...pl>
napisał:

>
> Użytkownik "myszkof" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:opsj7xjwk4n0nxwh@janurb-3vgkpow0.home.aster.pl.
..
>
>> Ale moje pytanie brzmi: jak tak naprawde mozna dotrzec do takiego
>> czlowieka z pomoca? (on naprawde sam niewiele rozwiaze...) jak w ogole
>> sprawic, zeby sie jakkolwiek otworzyl i chcial mowic o tym, co jest dla
>> niego trudne?
>
> Wybacz, ale po tym tekście stanęła mi przed oczami ~"przystojna
> trzydziestka", która na zebraniu okolicznych wron uparcie twierdzi "my z
> misiem, nie mamy przed sobą żadnych tajemnic" :)
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
>

nie chodzi o to, zeby mowic wszystko. tylko o to, zeby choc troche sie
otwarl. co innego mowic wszystko a co innego mowic choc troche... nie
chodzi o to, ze nie rozmawialismy. tylko o to, ze jak chcialam pogadac o
nim, to zawsze to nie byl "ten moment". wiem, ze to powinno wyjsc od
niego, zeby pogadac o nim... ale jak stwierdzilam, ze to sie nie stanie,
to sama probowalam. i i tak nic...

--
Katarzyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-07 11:06:21

Temat: Re: moj problem
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "myszkof" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:opsj8a8idbn0nxwh@janurb-3vgkpow0.home.aster.pl.
..

> nie chodzi o to, zeby mowic wszystko. tylko o to, zeby choc troche sie
> otwarl. co innego mowic wszystko a co innego mowic choc troche... nie
> chodzi o to, ze nie rozmawialismy. tylko o to, ze jak chcialam pogadac o
> nim, to zawsze to nie byl "ten moment". wiem, ze to powinno wyjsc od
> niego, zeby pogadac o nim... ale jak stwierdzilam, ze to sie nie stanie,
> to sama probowalam. i i tak nic...

Poprostu chcesz w nim coś zmienić, coś co w nim Ci nie pasuje. Myślę, że on
doskonale wyczuwa, że ewentualna rozmowa ma sprowadzić jego niektóre cechy
(w Twoim mniemaniu wady) do rangi problemu który trzeba rozwiązać. W moim
odczuciu nie jest to fair. Albo akceptuje się kogoś takim jakim jest, albo
szuka się kogoś innego. Zmienianie kogoś pod własne potrzeby nie wróży
niczego dobrego na przyszłość. Jeszcze jedno - gdzieś tam napisałaś, że
wychowywał się bez miłości itd. a jeszcze wcześniej, że jest nieempatyczny.
Otóż jest bardzo empatyczny. Wyczuwa Twoje zamiary doskonale - powiem
więcej - wyniuchał coś z czego Ty sama nie dokońca mogłaś zdawać sobie
sprawę. Ludzie którzy wychowali się bez miłości, doskonale wiedzą/czują co
nie jest miłością.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dziewictwo.....
dlaczego wszystkie kobiety koncza ze mna rozmawiac
terapia malzenstw
Wawa_ terapia malzenska
Społecznie nieprzystosowany?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »