jangr pisze:

>>>A może by administrator się nad nami zlitował i dla dobra ogółu
>>>tego człowieka NA STAŁE pozbawił możliwości prowadzenia
>>>na tej grupie tego rodzaju działalności?
>
>>Jaki administrator? I jaka dzialalnosc? Nie rozmawiaj, nie zaczepiaj, to
>>nie bedziesz slyszal epitetow pod swoim adresem, to w tym przypadku bardzo
>>proste. Sa na tej grupie wieksze problemy, np. niedorozwinieci mentalnie
>>dorosli-dzieci, ktorzy traktuja ja jak prywatna piaskownice.
>
>
> Po kolei. Jaka działalność? W ogóle czytasz, co tu jeff wypisuje?
> Jeśli nie, to poczytaj i będziesz wiedział, jaka działalność.

Napisz mi jaka, bo nie czytam. Jest tajnym wspolpracownikiem lobby
cukrowego, wykorzystujacym szara siec nieformalnych powiazan w celu
likwidacji grupy pl.misc.dieta, zeby optymalni tulali sie po swiecie?

> "Nie rozmawiaj", czyli nie pisz na grupę, tak?

Nie rozmawiaj czyli nie rozmawiaj. Nikt nie kaze Ci rozmawiac z Jeffem.
Dziwie sie, ze niby nie odpowiada Ci jego styl prowadzenia dyskusji, ale
wciaz ja probujesz prowadzic.

> No, rzeczywiście
> to bardzo proste. Jeżeli jednak każdy zastosuje się do
> twoich sugestii czy rad, to grupy po prostu nie będzie.
> O to właśnie w tym wszystkim chodzi? Ten cały jeff jest tu
> po to, aby rozmontować tą grupę? A ty drugi?

A gdybym napisal, ze grupe "rozmontowujesz" Ty, Krystyna, Jurek (jeden i
drugi), Slawus i paru innych, dziwnym trafem optymalnych, kolesi? O to
chodzi? Lubisz obrzucac sie blotem? Prawda jest taka, ze nikt tutaj nie
wnosi tyle agresji do rozmow, jak wlasnie optymalni. Nie wszyscy
oczywiscie, ale akurat Ty sie do tych wyjatkow nie zaliczasz. Maf
zazwyczaj pisze spokojnie, podobnie Olek, ale reszta? Spojrz bezstronnie
na watki, w ktorych przez kilkadziesiat, czasem nawet kilkaset
wiadomosci odbywa sie zwykle odbijanie pileczki, konczace sie
niewybrednymi epitetami. Czy to Jeff rozmawia w nich sam ze soba? Are
gra w ping-ponga na dwie rece? Januszek serwuje i odbiera? Nie, w kazdym
przypadku znajda sie optymalni, ktorzy takie zabawy uwielbiaja. Dlaczego
masz wiec pretensje jedynie do wybranych osob, w dodatku nie z wlasnego
grona? Chcesz zabronic pisania tu jednej osobie? A moze jednak zabronic
pisania wszystkim, ktorzy nie potrafia sie zachowac w towarzystwie,
niezaleznie od tego, co maja na talerzu? Nie uwazasz, ze mialoby to
wiekszy sens?