Strona główna Grupy pl.soc.rodzina moje małżeństwo to jakaś paranoja!

Grupy

Szukaj w grupach

 

moje małżeństwo to jakaś paranoja!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 786


« poprzedni wątek następny wątek »

271. Data: 2005-05-27 14:34:25

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d778t8$hif$1@inews.gazeta.pl...
> Gdzież bym śmiała. Właściwy wybór wakacji jest niesłychanie istotny dla
> ludzi
> przez cały rok bardzo ciężko pracujących. A co do dalszych planów -
> chrześcijanie mają podobno takie powiedzenie: "Chcesz rozbawić Boga?
> Opowiedz
> Mu o swoich planach na najbliższy tydzień" czy jakoś tak.

Czy celem cięzkiej pracy są tylko wakacje?
Chyba jesteś bardzo młoda, bo jeszcze gonisz za doznaniami. One są
potrzebne, ale nie stanowią sensu życia, tylko dodatek, są więc błahostką, a
nie istotą.

>> A jaką, jeżeli to nie tajemnica?
>
> Wybór religii niechrześcijańskich w Polsce nie jest specjalnie szeroki,
> więc
> jeśli odrzucić islam i sto tysięcy dziwnych orientalizujących sekt, to
> zostaje jedna, w dwóch (poważnych) odmianach.

Mam zgadywać? Ciekaw jestem, jaka religia toleruje stosunki pozamałżeńskie.

>> Z moich obserwacji wynika, że takie luzackie podejście do młżeństwa nie
>> sprawdza się. Rozpada się przy pierwszych trudnościach.
> Jeśli to oznacza, że po 14 latach mamy te pierwsze trudności nadal przed
> sobą, to chyba się rozpłaczę ze wzruszenia nad własnym wyjątkowym życiowym
> fartem.

Nie wiedziałem, że jesteś zamężna. Ponadto mówię nie o Tobie, ale o tzw.
"wolnej miłości".

>> Czy zawsze wierzysz w to, co się mówi?
>
> Ale to jest niestotne, ważne, czy sam mówiący wierzy.

Raczej nie o wiarę tu chodzi, ale o prawdę.

>> Po owocach poznaje się ludzi, a nie po pięknych słowach.
> Dziękuję, niespecjalnie mam powody do narzekania w tym temacie.

Gratuluję męża. 14 lat rzeczywiście daje postawy ocenić zgodność słów z
czynami.


--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


272. Data: 2005-05-27 14:38:03

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sveana" <s...@N...com> napisał w wiadomości
news:d77ae5$mth$1@inews.gazeta.pl...
>> Nikt. To ich wolna wola. Owocem będą skutki rozwiązłości.
> Czego?

Tak kiedyś nazywano stosunki pozamałżeńskie.

>> Nie. Niechecenie dzieci przeważnie wiąże się z chęcią kariery zawodowej
>> lub używania życia. Motyw egoistyczny, a egoista szuka w małżeństwie
>> przede wszystkim własnego spełnienia. Brak postawy służby źle rokuje
>> trwałości takiego związku.
>
> Znaczy Ty kariery nie robisz, i życia nie używasz? A jeśli tak nie jest,
> to jestes okropnym egoistą...

Kariera i rozrywki powinny być ustawione w odpowiedzniej hierarchii
wartości.
Nie są one złe, jeżeli nie kolidują z dobrem rodziny.


--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


273. Data: 2005-05-27 14:40:15

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: sveana <s...@N...com> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz Drzemicki wrote:

> Chyba jesteś bardzo młoda, bo jeszcze gonisz za doznaniami. One są
> potrzebne, ale nie stanowią sensu życia, tylko dodatek, są więc błahostką, a
> nie istotą.

Napisz więc, co według Ciebie jest jedynie słusznym sensem życia. Nie
obiecuję, że będę naśladować, bo jakoś Twoje koncepcje mi nie pasują,
ale poczytam z zainteresowaniem.


--
sveana
"A sword is a sword and nothing more.
Hope, compassion, and wisdom, born of experience, are the mightiest
weapons at hand." Viggo Mortensen

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


274. Data: 2005-05-27 14:40:57

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:d77apd$1efq$1@news.mm.pl...
> Idąc Twoim tokiem rozumowania - dorosłe dzieci wyfruną z gniazdka, skończy
> się związek, tak?

Nie. Małżonek jest ważniejszy niż dzieci, ale wychowanie dzieci to
powołanie, więc związek raczej się spełni niż się skończy. Ponadto kontakt z
dziećmi nie kończy się ale zmienia.

--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


275. Data: 2005-05-27 14:51:23

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: sveana <s...@N...com> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz Drzemicki wrote:
> Użytkownik "sveana" <s...@N...com> napisał w wiadomości
> news:d77ae5$mth$1@inews.gazeta.pl...
>
>>>Nikt. To ich wolna wola. Owocem będą skutki rozwiązłości.
>>
>>Czego?
>
>
> Tak kiedyś nazywano stosunki pozamałżeńskie.

Tylko w pewnym określonym przedziale czasu, przestrzeni i ideologii.
Zdajesz się to ignorować.


> Kariera i rozrywki powinny być ustawione w odpowiedzniej hierarchii
> wartości.
> Nie są one złe, jeżeli nie kolidują z dobrem rodziny.


bla, bla, bla
Oczywiście masz na myśli rolę kobiety?

--
sveana
"A sword is a sword and nothing more.
Hope, compassion, and wisdom, born of experience, are the mightiest
weapons at hand." Viggo Mortensen

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


276. Data: 2005-05-27 14:53:06

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz Drzemicki pisze:

> Czy celem cięzkiej pracy są tylko wakacje?
> Chyba jesteś bardzo młoda, bo jeszcze gonisz za doznaniami. One są
> potrzebne, ale nie stanowią sensu życia, tylko dodatek, są więc
> błahostką, a nie istotą.

A co jest istotą życia?

--
PozdrawiaM
[ale upał ...]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


277. Data: 2005-05-27 14:55:48

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:d77al1$1dk9$1@news.mm.pl...
>> A kryzys rodziny...
>
> Możesz to rozwinąć i uzasadnić?
> [bo nie wiem, czy mam rozumieć, że stawiasz na ilość, a nie na jakość?]

Duży odsetek rozwodów, mało dzieci, brak kontaktu dzieci z ojcem,
koncentrowanie się małżonków na konsumpcji, a nie na ofiarnej miłości.

> A co ma seks bez małżeństwa do ujemnego przyrostu?

Pośrednio ma. Nieodpowiedzialność.

>> dzieci w niepełnych związkach?
>
> Jak wyżej? Co ma seks bez małżeństwa do istnienia dzieci w niepełnych
> związkach?

Odpowiedź j.w.

>>> Dlaczego nie mogą współżyć? Kto/co im tego zabrania?
>> Nikt. To ich wolna wola. Owocem będą skutki rozwiązłości.
>
> Czyli co konkretnie?

Brak wzajemnego poszanowania, wierności, panowania nad popędem.

>> A dla mnie są istotne.
>
> O! Naprawdę istotne jest dla Ciebie dlaczego państwo X nie chcą mieć
> dzieci?
> A można wiedzieć, do czego potrzebna jest Ci ta wiedza?

Aby wykazać, że to tylko wymówka. Pomijam przyczyny zdrowotne, bo one są
niezależne od woli małżonków.

>> Z nich wiele wynika.
> Co mianowicie?

Że niechcenie dzieci wynika z pobudek egoistycznych, obawy przed trudami
wychowania. Na starość zrozumią swój błąd, ale będzie już za późno.

>> A jaki cel stawia sobie małżeństwo, kiedy nie chce mieć dzieci?
>
> Bycie razem* przez całe życie.
> [* a w tym pojęciu mieści się naprawdę wiele]

To oczywiste, ale co z tego bycia razem wynika?

>> Miłość jest treścią małżeństwa, ale jakie są jej owoce?
> A muszą być jakieś owoce miłości?

Uważam, że tak, a Ty?
Coś powinno z niej wynikać.

--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


278. Data: 2005-05-27 14:57:33

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz Drzemicki pisze:

> Nie. Małżonek jest ważniejszy niż dzieci, ale wychowanie dzieci to
> powołanie, więc związek raczej się spełni niż się skończy.

I co jest potem? Po tym spełnieniu?
Co dzieje się z takim związkiem, którego sensem i celem istnienia były
tylko/przede wszystkim dzieci?

> Ponadto kontakt z dziećmi nie kończy się ale zmienia.

I te kontakty nadal stanowią trzon istnienia małżeństwa?

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


279. Data: 2005-05-27 14:58:12

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: sveana <s...@N...com> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz Drzemicki wrote:

> Coś powinno z niej wynikać.


Nieźle Ci się pomixerowała biologia z miłością...


--
sveana
"A sword is a sword and nothing more.
Hope, compassion, and wisdom, born of experience, are the mightiest
weapons at hand." Viggo Mortensen

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


280. Data: 2005-05-27 14:59:46

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sveana" <s...@N...com> napisał w wiadomości
news:d77bgh$q4v$1@inews.gazeta.pl...
>> Chyba jesteś bardzo młoda, bo jeszcze gonisz za doznaniami. One są
>> potrzebne, ale nie stanowią sensu życia, tylko dodatek, są więc
>> błahostką, a nie istotą.
>
> Napisz więc, co według Ciebie jest jedynie słusznym sensem życia. Nie
> obiecuję, że będę naśladować, bo jakoś Twoje koncepcje mi nie pasują, ale
> poczytam z zainteresowaniem.

Miłość Boga i bliźniego.
Rozrywka i odpoczynek jest tylko dodatkiem i dlatego należy je traktować
umiarkowanie.


--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 27 . [ 28 ] . 29 ... 40 ... 79


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przeminęło z wiekiem
cisza na grupie
Nie przeboleję
Nie przeboleję
REAGUJ NA PRZEMOC WOBEC DZIECI http://free.ngo.pl/tpd_b

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »