Strona główna Grupy pl.soc.rodzina moje małżeństwo to jakaś paranoja!

Grupy

Szukaj w grupach

 

moje małżeństwo to jakaś paranoja!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 786


« poprzedni wątek następny wątek »

401. Data: 2005-05-30 19:29:45

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: duszołap <g...@i...lublin.amWYWAL.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Dariusz Drzemicki napisał:

>>Może i dzieci potrzebują, ale oni nie potrzebują. Nie chcą adoptować. Po
>>prostu. I co wtedy?
>
> Wychodzi szydło w worka.

Nie zrozumiałeś pytania? Powtórzyć, czy przejrzysz poprzednie posty?


--dusz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


402. Data: 2005-05-30 19:30:51

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d7ce9b$19r$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Eulalka" <x...@x...xx> napisał w wiadomości
> news:d7arv8$glj$1@theone.laczpol.net.pl...
> > Użytkownik Margola napisał:
> >
> >
> > >>>Drugie pytanie brzmi - jak się będzie czuł jej mąż gdy kiedyś sobie
> > >>>poczyta
> > >>>wynurzenia żony na forum publicznym...
> > >>>
> > >>
> > >>Najpierw się wścieknie, a potem pójdzie po rozum do głowy.
>
> Tak się będzie czuł ile ma w sobie madrości,
> głupiec nie zrozumie,
> mądry pomyśli

Mój mąż po pierwsze nie przeczyta - musiałabym go czymś zaszantażować, ale
nie ma czym, a po drugie nawet jeśli już to i tak zignoruje.
G.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


404. Data: 2005-05-30 20:25:31

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d7fpie$j5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:d77k08$966$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "'madzik'" <m...@g...niet.pl> napisał w
wiadomości
> > news:d77i06$k9a$1@inews.gazeta.pl...
> > > Jacek:
> > >
> > > > Ciekawe jest to że Twój post spotkał się z tak małym odzewem,
> > >
> > > [ciach reszta, z którą się również w dużej mierze zgadzam]
> > >
> > > Bo gsk nie potrzebuje pomocy, ale chce się tylko wygadać.
> > >
> > > To my po prostu zbyt poważnie do Jej problemów podeszliśmy.
> >
> > Może i tak jest, pytanie tylko co pozostało w głowie jej męża, kiedy
> widział
> > jak zareagowała na jego powrót z kwiatami.
> >
> > Jacek
> >
> Przyzwyczaił się do moich reakcji i nie reaguje.

A co ma robić narzekać?

Jacek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


403. Data: 2005-05-30 20:25:31

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Sczescie nie zalezy od parnera, innych ludzi ale w wiekszosci od nas.
>
> proxy
>
Wszystko co napisałeś było mądre i prawdziwie. Dziękuję. Masz rację i ja o
tym wiem, ale czasami nie potrafię docenić tego co mam. A wiem, że mam
naprawdę dobrze tylko ja jestem taka jakaś "mało ciesząca" z tego
wszystkiego.
G.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


405. Data: 2005-05-30 20:35:17

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d7fph2$an$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > kiedy czytałem gsk naprawdę współczyłem im obojgu
> >
> > > -mąż opowiada o wakacjach w Kenii (pewnie firma fundowała - miał
> naprawde
> > > nie pojechac?) - źle,
> >
> > ciekawe że gsk nie odpowiedziała na to pytanie
> >
> nie fundowała firma. Nie powinien jechać według mnie. Jacku -
> odpowiedziałam.

Przepraszam w natłoku dyskusji nie zauważyłem.
Jesli wiec pojechał na wakacje zupelnie samą, to dowodzi że nie sprawdza
się w roli ojca i męża.


> > > -przywiozł Ci drobiazg - źle.
> >
> > nie dość że starał się zrobić jej radość to jeszcze miał fantazję, czy
nie
> > świadczy to o tym że bardzo chciał aby wproawdzić w jej życie coś
> > niesamowitego,
> > ciekawe ile kobiet dostało takie kwiaty ?
>
> potrzebowałam wtedy męża, a nie kwiatów

rozumiem.

> > > Poza tym, nie wierzę, ze nie możesz chwilę posłuchac muzyki i nie masz
> > nawet
> > > chwilki na pamiętnik.
> >
> > Ja też nie wierzę.
> >
> Mój pamiętnik pisałam zawsze w ciszy, czasami przy świeczce, tak, żeby był
> klimat. Teraz nie mam możliwości zrobienia tego "klimatu".

Moim zdaniem potrzebujesz własnej odskoczni. Chyba nie jest tak źle aby nie
znalazł się ktoś kto może zaopiekować się dziećmi.
Jeśli mąż miał wakacje to teraz Ty masz do tego prawo, nawet kilka z dni z
dziećmi powinny poprawić jego rozumienie
położenia w jakim się znajdujesz. Jeśli nie da Ci wsparcia załatw jakąś
babcię, ciocię albo siostrę i wyjedź choc na kilka dni.
Kilka dni na wakacjach typu last-minute dadzą Ci sporo słonca a nie obciążą
budżetu.


> > > Ja bym poszła po fachową pomoc, a nie kisiła się we własnym sosie
> > > bezradności i frustracji (tak też uczyniłam po urodzeniu swojego
> drugiego
> > > dziecka).
> >
> > Brawo, ciekawe co zrobi gsk
> >
> Nie pójdę. Bo czuję się dobrze.Jestem emocjonalna i zawsze byłam, może po
> porodzie bardziej niż zwykle, ale wcale nie jest tak, że myślę o śmierci
i,
> że świat mi się całkiem zawalił. Poprostu wkurzył mnie mój mąż, a ja
właśnie
> tak to w nerwach opisałam.

Wiesz dobry psycholog to nie jakiś uzdrowiciel ale porządne aktywne lustro,
czasem potrafi zadać pytań, na które nie możemy dać żadnej odpowiedzi,
a wtedy rozwiązanie pojawia się bardzo wyraźnie.

Wcale nie trzeba być na krawędzi dachu tuż przed skokiem aby pójśc
porozmawiać.


> > > Poza tym - zawsze zostaje rozwód i zrzeczenie się praw do dzieci.
> Serio.
>
> Nic z tego.

To dobrze

> > Pozdrawiam
> >
> > Jacek
> >
> > PS. gsk przeczytaj post Oli uważniej.
> >
> Przeczytałam. Dzięki za dobre słowo.
> G.

Trzymam kciuki.

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


406. Data: 2005-05-30 20:37:11

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d7fps3$31s$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Eulalka" <x...@x...xx> napisał w wiadomości
> news:d78553$bfb$1@theone.laczpol.net.pl...
> > Użytkownik Lia napisał:
> >
> > > Drugie pytanie brzmi - jak się będzie czuł jej mąż gdy kiedyś sobie
> poczyta
> > > wynurzenia żony na forum publicznym...
> > >
> > Najpierw się wścieknie, a potem pójdzie po rozum do głowy.
> >
> Nie działa to na niego - niestety, czasami chciałabym, zeby się wkurzył -
> nic z tego.
> G.

To dobrze że się nie wkurza.

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


407. Data: 2005-05-30 20:39:06

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d7fpup$3on$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:d7ce9b$19r$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Eulalka" <x...@x...xx> napisał w wiadomości
> > news:d7arv8$glj$1@theone.laczpol.net.pl...
> > > Użytkownik Margola napisał:
> > >
> > >
> > > >>>Drugie pytanie brzmi - jak się będzie czuł jej mąż gdy kiedyś sobie
> > > >>>poczyta
> > > >>>wynurzenia żony na forum publicznym...
> > > >>>
> > > >>
> > > >>Najpierw się wścieknie, a potem pójdzie po rozum do głowy.
> >
> > Tak się będzie czuł ile ma w sobie madrości,
> > głupiec nie zrozumie,
> > mądry pomyśli
>
> Mój mąż po pierwsze nie przeczyta - musiałabym go czymś zaszantażować, ale
> nie ma czym, a po drugie nawet jeśli już to i tak zignoruje.

Cóż skoro tak to nic nie ryzukujesz dając mu przeczytać co napisałem o nim
gdy dowiedziałem się że tak po prostu pojechał do Kenii

Jacek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


408. Data: 2005-05-30 21:13:14

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: duszołap <g...@i...lublin.amWYWAL.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Jacek napisał:

>>>Może i tak jest, pytanie tylko co pozostało w głowie jej męża, kiedy
>>>widział jak zareagowała na jego powrót z kwiatami.
>>
>>Przyzwyczaił się do moich reakcji i nie reaguje.
>
> A co ma robić narzekać?

Ależ nic nie powinien robić. Sytuacja, gdzie żona wpada w depresję
(poporodową czy jakąkolwiekbądź), a mąż na to konto funduje sobie
wycieczkę do Afryki jest ze wszech miar chwalebna i godna naśladowania.

Nie wyobrażam sobie, żebym przyzwyczaiła się do tego, że osobie, którą
kocham jest źle w życiu. Ale usenet przekonał mnie, że ja to jednak mam
małą wyobraźnię.


--dusz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


409. Data: 2005-05-30 21:25:35

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Olga napisał(a):

> Ja bym poszła po fachową pomoc, a nie kisiła się we własnym sosie
> bezradności i frustracji (tak też uczyniłam po urodzeniu swojego drugiego
> dziecka).

A możesz podać namiary na psychologa, który Ci wtedy pomógł? (zdaje się,
że my z jednego podwórka, o ile pamiętam?).

Podr.
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


410. Data: 2005-05-31 07:00:57

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Carol" <c...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:d7898j$1c9$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Związek zawsze ma sens, jeżeli króluje w nim miłość.

Biorę to do sygnaturki, jeśli pozwolisz. I nie tłumacz proszę, że chodzi
tylko o związek między kobietą i mężczyzną.

pozdrówka
Karolina


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 40 . [ 41 ] . 42 ... 50 ... 79


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przeminęło z wiekiem
cisza na grupie
Nie przeboleję
Nie przeboleję
REAGUJ NA PRZEMOC WOBEC DZIECI http://free.ngo.pl/tpd_b

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »