Strona główna Grupy pl.soc.rodzina moje małżeństwo to jakaś paranoja!

Grupy

Szukaj w grupach

 

moje małżeństwo to jakaś paranoja!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 786


« poprzedni wątek następny wątek »

421. Data: 2005-05-31 10:25:37

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości news:d7hblp$2dkp$1@news2.ipartners.pl...
>> > Myślę ze adopcja jest na tyle dużym wezwaniem, że nie każdy czuje się
>> > na
>> > siłach aby temu wezwaniu sprostać.
>>
>> Analogiczne do przyjęcia swojego dziecka.
>>
> IMHO jednak większym. Znając swojego męża i siebie mniej więcej wiem czego
> mogę się spodziewać po mieszance naszych genów.
> I jak na razie synowie spełniają oczekiwania (a mają 13,5 i 18,5 lat).
> Odziedziczyli wszelkie nasze wady i zalety ;-)
> Podziwiam osoby, które zdecydowały się na adopcję, ale dla mnie osobiście
> to
> gra w ruletkę.

Geny to jedno, a wychowanie to drugie.
Przecież dzieci nie są własnością rodziców. Trzeba je przygotować do życia i
puścić w świat.
Natomiast trudno mi sobie wyobrazić, aby dziecko urodzone w rodzinie
patologicznej, ale wychowane w dobrej rodzinie wyrosło na bandytę.


--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


422. Data: 2005-05-31 10:30:54

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz Drzemicki wrote:

Wyskoczę nam oment z EOT i zapytam:

> Życie ma się tylko jedno i nie warto jego marnować na głupoty,

Zdefiniujesz "głupoty"?

--
sveana
"A sword is a sword and nothing more.
Hope, compassion, and wisdom, born of experience, are the mightiest
weapons at hand." Viggo Mortensen

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


423. Data: 2005-05-31 10:32:49

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz Drzemicki wrote:

> dobra zmysłowego,
> dobro użyteczne
> dobro godziwe

Przykłady? Przykłady przeciwieństw?


--
sveana
"A sword is a sword and nothing more.
Hope, compassion, and wisdom, born of experience, are the mightiest
weapons at hand." Viggo Mortensen

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


424. Data: 2005-05-31 11:06:04

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: duszołap <g...@i...lublin.amWYWAL.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Dariusz Drzemicki napisał:

> Natomiast trudno mi sobie wyobrazić, aby dziecko urodzone w rodzinie
> patologicznej, ale wychowane w dobrej rodzinie wyrosło na bandytę.

Oj, przyzwyczaiłeś już Grupę do tego, że masz trudności z wyobrażeniem
sobie wielu rzeczy.


--dusz. (bo dzieci z dobrych rodzin nie popełniają przestępstw nic a
nic, to tylko świstak siedzi za sreberka)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


425. Data: 2005-05-31 11:16:36

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 31.05.2005, o godzinie 11.29.28, na pl.soc.rodzina, MOLNARka
napisał(a):

>> Bardzo biedny i nieszczęśliwy człowiek.
> A ja się zastanawiam, czy tacy ludzie nie maja w pewnym sensie 'łatwiej'?
> Tzn. ktos (Bóg, kapłan ect) powie im co mają robić bez wnikania w szczegóły ...

I naprawdę uważasz, że osoba wierząca nie wnika w szczegóły? Nie zastanawia
się "Dlaczego?", "Po co?"...? Może jednak to niewierzącym jest łatwiej, bo
przyjmują, że świat jest po prostu szary, że granice można przesuwać, że
tak naprawdę nie ma żadnych constans w życiu człowieka itp?

> i oni tak żyją (na wszystko gotowa odpowiedz, świat z założenia podzielony na
> dobry i zły itd).

Czy życie wg określonych norm (tu religijnych) musi wiązać się byciem
nieszczęśliwym, czy łatwiejszym życiem? IMO trzymanie się pewnych granic i
norm nie ma nic wspólne z łatwym życiem i dzielenie ludzi na "łatwiej
żyjących" (tu wierzących i niemyślących, bo ktoś im coś mówi) i "trudniej
żyjących" (w domyśle myślących) pod kątem wychowania religijnego jest po
prostu błędem.

P.S. Przyjąłem, że rozmawiamy w kontekście religijnym.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


426. Data: 2005-05-31 11:25:07

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: duszołap <g...@i...lublin.amWYWAL.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Habeck Colibretto napisał:

>>>Bardzo biedny i nieszczęśliwy człowiek.
>>
>>A ja się zastanawiam, czy tacy ludzie nie maja w pewnym sensie 'łatwiej'?
>>Tzn. ktos (Bóg, kapłan ect) powie im co mają robić bez wnikania w szczegóły ...
>
> I naprawdę uważasz, że osoba wierząca nie wnika w szczegóły?

(...)

> P.S. Przyjąłem, że rozmawiamy w kontekście religijnym.

Chyba błędnie. 'Tacy ludzie', czyli ludzie pokroju Dariusza
Drzemickiego, a nie wszyscy wierzący en masse.



--dusz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


427. Data: 2005-05-31 11:30:57

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "MOLNARka" <M...@M...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> napisał

> I naprawdę uważasz, że osoba wierząca nie wnika w szczegóły?

Doprecyzujmy ... osoba wierząca =/= beton :-)
Jest wiele osób wierzących, które na pewno myślą, dokonuja wyborów itd.
Ale wielu z nich bezkrytycznie podchodzi do tego co 'Bóg' powiedział (vide
niektóre poglądy Dariusza).



> Może jednak to niewierzącym jest łatwiej, bo
> przyjmują, że świat jest po prostu szary, że granice można przesuwać, że
> tak naprawdę nie ma żadnych constans w życiu człowieka itp?

I oni sami na własną odpowiedzialniść przesuwaja sobie te granice. Więc im
trudniej bo dokonuja wyborów.
Ci wierzący (o których mówię) nie dokonują ... dostają to na tacy 'wiary' i
finito.


> Czy życie wg określonych norm (tu religijnych) musi wiązać się byciem
> nieszczęśliwym, czy łatwiejszym życiem?

Ja nie twierdzę, ze są nieszczęśliwi. Ale, ze im w pewnym sensie łatwiej, tak.



> P.S. Przyjąłem, że rozmawiamy w kontekście religijnym.

Wiesz ... na kontekście religijnym to ja się nie znam ;-)

Pozdrawiam
MOLNARka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


428. Data: 2005-05-31 11:38:30

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:d7hegf$rdb$2@inews.gazeta.pl...
> Dariusz Drzemicki wrote:
>
>> dobra zmysłowego,

Seks, jedzenie, używki

>> dobro użyteczne

praca, nauka

>> dobro godziwe

miłość Boga i bliżniego, służba bezinteresowna


--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


429. Data: 2005-05-31 11:41:45

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz Drzemicki wrote:

A gdzie zaklasyfikujesz tworzenie dzieł sztuki? Muzyki, filmów,
literatury? Gdzie zaklasyfikujesz korzystanie z tych dóbr? Z myślą o
efektach, jakie to korzystanie przynosi?


--
sveana
"A sword is a sword and nothing more.
Hope, compassion, and wisdom, born of experience, are the mightiest
weapons at hand." Viggo Mortensen

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


430. Data: 2005-05-31 11:58:35

Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Habeck Colibretto" :

> I naprawdę uważasz, że osoba wierząca nie wnika w szczegóły? Nie
zastanawia
> się "Dlaczego?", "Po co?"...? Może jednak to niewierzącym jest łatwiej, bo
> przyjmują, że świat jest po prostu szary, że granice można przesuwać, że
> tak naprawdę nie ma żadnych constans w życiu człowieka itp?
>

Uważam siebie za osobę wierzącą (i praktykującą) ale zdecydowanie nie mam na
wszystko gotowych recept.
Wręcz przeciwnie - stale mam wątpliwosci czy coś robię robię dobrze czy źle.
Stale muszę dokonywać jakichś wyborów i nie wiem jakie będą ich skutki.
Widzę ze myślący kapłani też nie widzą gotowych recept na wiele bardzo
trudnych problemów.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 42 . [ 43 ] . 44 ... 50 ... 79


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przeminęło z wiekiem
cisza na grupie
Nie przeboleję
Nie przeboleję
REAGUJ NA PRZEMOC WOBEC DZIECI http://free.ngo.pl/tpd_b

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »