« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2001-02-07 21:31:02
Temat: Re: moralnosc mlodziezy
Użytkownik emes <e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> >Czy nie zastanawialiscie sie skad sie bierze to, ze ok. 90% mlodziezy
dosc
> >regularnie pije alkohol, takze wieksza czesc pali papierosy, nie
wspominajac
> >od drugach?
> może po prostu to lubią?
Masochisci?
Chyba zartujesz...
Pija, pala, biora nie dlatego, ze to lubia, tylko dlatego, ze inni to robia.
Nie znam czlowieka, ktory powiedzialby, ze smakuje mu wodka. Pije sie ja,
zeby dobrze sie bawic(!?), a nie dla smaku.
Co do papierosow, to syf z tego jest totalny, smierdza rece, usta, ubranie.
Nikt mi nie powie, ze pali, zeby smierdziec tym gownem.
Po prostu by lepiej czuc sie w grupie i zaspokoic naturalna potrzebe
akceptacji zaczynaja robic rzeczy, ktorych wczesniej nie zrobiliby.
Zaczynaja palic i mimo, ze ich dusi dym, swieczki w oczkach staja to dalej
ostro pala fajki
Pija, mimo, ze wykrzywia ich kazdy lyk, itd.
Tak sie zaczyna.
> ludzie odurzali się od pradawnych czasów i nadal to robią. można uznać, że
jest
> to całkiem naturalny odruch. a osoby nie używające to wyjątki
potwierdzające
> regułę.
Naturalnym odruchem jest odrzucenie tego typu uzywek. Tak wlasnie czyni nasz
mozg. Poczatkowo odrzuca wszystkie te chemikalia, az do momentu
uzaleznienia.
> >Nawet osoby chodzace do kosciola, wierzace (naprawde) siegaja po alkohol
na
> >imprezach, bo mowia, ze teraz pija, bo potem, jak beda mieli rodzine, nie
> >beda mogli juz tego robic.
> a co ma kościół i wiara do całej sprawy? nawet jezus, wg. słów biblii,
zajmował
> się produkcją wina.
Czepiasz sie historii.
Tu nie chodzi o produkcje, ale o spozycie i to nie malych ilosciach, ale
systematyczne upijanie sie. Tu chyba religia nie ma zadnych przykladow.
> >Dlaczego oni sa tak glupi? Nie wiedza ze niszcza siebie, ale i swoje
zycie?
> >Wbrew pozorom, jestem under 20 (ale naleze do tych 10%)
> ja ciebie nie rozumiem. nie stosujesz używek, a używających nazywasz
głupimi.
> skąd możesz wiedzieć, że jesteś mądrzejszy od nich?
Juz samym tym, iz nie zabja siebie samego wykazuje wyzszy poziom
intelektualny.
Chyba nie nazwiesz samobojcow madrymi ludzmi, a papierosy, alkohol,
narkotyki i samobojstwo z opoznionym zaplonem
> skąd wiesz, że niszczą sobie życie?
ROFTL...
bez komentarza.
> jeśli nie chcesz się odurzać, nie masz takiej potrzeby - to świetnie. ale
nie
> nazywaj ludzi głupcami dlatego, że są inni.
Nie dlatego, ze sa inni, ale dlatego, iz glupio sie zachowuja
Pozdrawiam
Michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2001-02-07 21:44:56
Temat: Re: moralnosc mlodziezy
Użytkownik Ugm <u...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:95mqbd$frn$...@n...tpi.pl...
> Czy nie zastanawialiscie sie skad sie bierze to, ze ok. 90% mlodziezy dosc
> regularnie pije alkohol, takze wieksza czesc pali papierosy, nie
wspominajac
> od drugach?
Troche przesadzasz z tymi cyferkami...
Takich ludzi widac najbardziej, rzucaja sie w oczy balujacy non stop,
wesolutkie ludziki.
To mi przypomina stadionowe statystyki. W burdach na trybunach bierze udzial
jakies 5% widzow, a to o nich sie mowi. Widac agresywnosc, nie widac
spokojnych. To jest normalne
Wedlug statystyk ok. 80% mlodziezy milao kontakt z alkoholem. 30% pije
regularnie.
Powoli moda na fajki odchodzi do lamusa, wiec palaczy tez cos jakby mniej.
> Czy nikt nie umie sie dobrze bawic i spedzac zycia bez tego?
Alez oczywiscie, ze sa tacy, ktorzy to potrafia. Powiem wiecej,
najwspanialsze imprezy na jakich bylem to te bez alkoholu i papierosow.
Byly to imprezy harcerskie, podczas ktorych prym wiodla piosenka grana na
gitarze, przy ognisku po skonczonej wedrowce, gdy czulismy jednosc w swoim
gronie. I nikomu do glowy nie przyszlo nawet, by isc po piwo, zeby "bylo
weselej". Ech... juz nie moge sie doczekac lata :o)
> Nawet osoby chodzace do kosciola, wierzace (naprawde) siegaja po alkohol
na
> imprezach, bo mowia, ze teraz pija, bo potem, jak beda mieli rodzine, nie
> beda mogli juz tego robic.
Nie rozumiem, co ma kosciol do alkoholu, czy
katolik/prawoslawny/protestant/itd. nie moze pic i palic ze wzgledu na
krzyzyk na piersiach?
> Wbrew pozorom, jestem under 20 (ale naleze do tych 10%)
A ja over 20 (choc niewiele) i zaliczam sie do tych Twoich 10%, bo choc pije
(piwo, bo wodka i wino mi nie smakuja), to nie czynie tego regularnie i w
nieduzych ilosciach.
Pozdrawiam
Michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2001-02-08 09:44:23
Temat: Re: moralnosc mlodziezy
Użytkownik Ugm <u...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:
> > ile wiem, nie ma przykazania ' nie uzywaj'
> ale jest nie zabijaj i to sie wlasnie tyczy tego wszystkiego. Widac o tym
> albo nie wiedziales, albo zapomniales.
Idac tym torem rozumowania, to nie tylko uzywki sa powodem naszego
"wyniszczania sie", ale takze stres, niebezpieczna praca. Narazajac sie na
niebezpieczenstwo rowniez, w Twoim rozumieniu, lamiemy to przykazanie.
Proponuje nie mieszac do dyskusji religi, bo to zbyt sliski temat i czesto
nadinterpretowany, a do tego niewiele wnosi w dyskusje.
Dziekuje za uwage i pozdrawiam
Michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2001-02-09 11:28:17
Temat: Re: moralnosc mlodziezy
Użytkownik Michal Malaczek <k...@i...pw.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:95tpjf$maj$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik Ugm <u...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:
> > > ile wiem, nie ma przykazania ' nie uzywaj'
> > ale jest nie zabijaj i to sie wlasnie tyczy tego wszystkiego. Widac o
tym
> > albo nie wiedziales, albo zapomniales.
> Idac tym torem rozumowania, to nie tylko uzywki sa powodem naszego
> "wyniszczania sie", ale takze stres, niebezpieczna praca. Narazajac sie na
> niebezpieczenstwo rowniez, w Twoim rozumieniu, lamiemy to przykazanie.
tak, ale to sa problemy zycia codziennego i raczej nie sposob ich uniknac,
chyba ze wyjechac w jakas glusze i zapomniec o cywilizacji. A uzywki
bierzemy z wlasnej woli, a jak wiadomo, grzech to swiadome i dobrowolne
zlamanie jakiegos przykazania.
--
...i tak wszystkich czeka ===/ -== ,==. |. |
Ugm // I' ` I I I\\I
u...@g...pl uin:27769194 // I. ^> I I I \I
www.republika.pl/serwis_adom ==== '==' == ' '
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2001-02-09 11:39:00
Temat: Re: moralnosc mlodziezy
Użytkownik Michal Malaczek <k...@i...pw.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:95sfek$8k4$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik Ugm <u...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:95mqbd$frn$...@n...tpi.pl...
> > Czy nie zastanawialiscie sie skad sie bierze to, ze ok. 90% mlodziezy
dosc
> > regularnie pije alkohol, takze wieksza czesc pali papierosy, nie
> wspominajac
> > od drugach?
> Troche przesadzasz z tymi cyferkami...
> Takich ludzi widac najbardziej, rzucaja sie w oczy balujacy non stop,
> wesolutkie ludziki.
> To mi przypomina stadionowe statystyki. W burdach na trybunach bierze
udzial
> jakies 5% widzow, a to o nich sie mowi. Widac agresywnosc, nie widac
> spokojnych. To jest normalne
> Wedlug statystyk ok. 80% mlodziezy milao kontakt z alkoholem. 30% pije
> regularnie.
wg. jakich statystyk, jesli mozna sie spytac? Kto to tak naprawde sprawdzi?
Wystarczy spojrzec w szkolach, bo to tam wlasnie jest najwiecej mlodziezy.
Chodze do klasy "A", a jak wiadomo, to najlepsza w szkole (teoretycznie), i
prosze, na 24 osoby nie pali i nie pije moze z 7 (w tym 3 dziewczyny). Co
dopiero mowic w "gorszych" klasach.
> Powoli moda na fajki odchodzi do lamusa, wiec palaczy tez cos jakby mniej.
oj, wlasnie dlatego, ze jestes over20, nie zauwazasz jacy naprawde sa. Caly
czas przebywam wsrod "uzywajacych" i stad moje obrzydzenie. Wlasnie przez
to, ze tyle osob pali, "nowi" traktuja to jako cos calkowicie normalnego. A
jezeli ktos mialby nie palic papierosow, to tylko dlatego, ze ustepuja one
miejsca marysce.
> > Czy nikt nie umie sie dobrze bawic i spedzac zycia bez tego?
> Alez oczywiscie, ze sa tacy, ktorzy to potrafia. Powiem wiecej,
> najwspanialsze imprezy na jakich bylem to te bez alkoholu i papierosow.
>
> Byly to imprezy harcerskie, podczas ktorych prym wiodla piosenka grana na
> gitarze, przy ognisku po skonczonej wedrowce, gdy czulismy jednosc w swoim
> gronie. I nikomu do glowy nie przyszlo nawet, by isc po piwo, zeby "bylo
> weselej". Ech... juz nie moge sie doczekac lata :o)
a ja mam kolege harcerza i on nie odmowi alkoholu na imprezach, podobnie
opowiada o wszelkich harcerskich obozach, gdzie alkohol byl nieodlacznym
elementem zabawy. Widac, harcerstwo nie jedna rodzina.
> > Nawet osoby chodzace do kosciola, wierzace (naprawde) siegaja po alkohol
> na
> > imprezach, bo mowia, ze teraz pija, bo potem, jak beda mieli rodzine,
nie
> > beda mogli juz tego robic.
> Nie rozumiem, co ma kosciol do alkoholu, czy
> katolik/prawoslawny/protestant/itd. nie moze pic i palic ze wzgledu na
> krzyzyk na piersiach?
jezeli pije i pali to ten krzyk traci sens. Ale temat wiary to juz zupelnie
inna sprawa, wiec nie kontynuujmy tego watku.
--
...i tak wszystkich czeka ===/ -== ,==. |. |
Ugm // I' ` I I I\\I
u...@g...pl uin:27769194 // I. ^> I I I \I
www.republika.pl/serwis_adom ==== '==' == ' '
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2001-02-11 02:06:55
Temat: Re: moralnosc mlodziezy
Użytkownik Ugm <u...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:960kl1$5s6$...@n...tpi.pl...
> wg. jakich statystyk, jesli mozna sie spytac? Kto to tak naprawde
sprawdzi?
No wlasnie... tego nikt nie sprawdzi.
Wszystko zalezy od srodowiska w jakim sie znajdujemy.
> Wystarczy spojrzec w szkolach, bo to tam wlasnie jest najwiecej mlodziezy.
> Chodze do klasy "A", a jak wiadomo, to najlepsza w szkole (teoretycznie),
i
> prosze, na 24 osoby nie pali i nie pije moze z 7 (w tym 3 dziewczyny). Co
> dopiero mowic w "gorszych" klasach.
Znow uogolniasz. Mowisz o wlasnej klasie i to jest Twoj punkt odniesienia.
U mnie na roku pali maks. 20% osob (pewnie i tak zawyzylem), w szkole na
czterdziesci chlopa palilo 10 sztuk. Choc bylo to trzy lata temu, nie
wierze, by proporcje sie tak szybko zmienily.
> > Powoli moda na fajki odchodzi do lamusa, wiec palaczy tez cos jakby
mniej.
> oj, wlasnie dlatego, ze jestes over20, nie zauwazasz jacy naprawde sa.
Caly
> czas przebywam wsrod "uzywajacych" i stad moje obrzydzenie. Wlasnie przez
> to, ze tyle osob pali, "nowi" traktuja to jako cos calkowicie normalnego.
A
> jezeli ktos mialby nie palic papierosow, to tylko dlatego, ze ustepuja one
> miejsca marysce.
Wierze Ci i wspolczuje. Nie uogolniaj jednak, ze tak jest wszedzie.
Moda na papierosy mija (przynajmniej w tym towarzystwie, w ktorym ja sie
obracam)
> a ja mam kolege harcerza i on nie odmowi alkoholu na imprezach, podobnie
> opowiada o wszelkich harcerskich obozach, gdzie alkohol byl nieodlacznym
> elementem zabawy. Widac, harcerstwo nie jedna rodzina.
Oczywiscie, ze wszedzie mozna znalezc czarne owce.
Wsrod ubogich zakonnikow tez znajdzie sie zadny bogactwa mnich. Tak jest
wszedzie, ale to nie oznacza, za cala organizacja jest be.
My staramy sie wlasnym przykladem uczyc mlodych ludzi, jak zyc bez tego typu
uzywek, walczymy z narkotykami, alkoholem, papierosami przez profilaktyke.
Proponujemy mlodziezy inne formy spedzania wolnego czasu i chetnie z nich
korzystaja.
Harcerstwo jest jedna z niewielu alternatyw dla mlodego czlowieka, ktory
niejednokrotnie pozostawiony wlasnemu losowi probuje odnalezc sie w roznych
grupach. Nie kieruje nim chec palenia, picia, ale chec akceptacji przez
innych.
Harcerstwo odrzuca palenie, picie, a pochwala tych co potrafia zyc bez
uzywek. W ten sposob, aby byc akceptowanymi w grupie harcerzy, dzieciaki
odrzucaja uzywki.
Pozdrawiam
Michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2001-02-12 09:18:56
Temat: Re: moralnosc mlodziezyUżytkownik "Michal Malaczek" <k...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:95sekm$502$1@news.tpi.pl...
> Chyba zartujesz...
> Pija, pala, biora nie dlatego, ze to lubia, tylko dlatego, ze inni to
robia.
> Nie znam czlowieka, ktory powiedzialby, ze smakuje mu wodka. Pije sie ja,
> zeby dobrze sie bawic(!?), a nie dla smaku.
Czesc!
Mnie smakuje wódka, whisky itp! Poza tym to, co piszesz, jest ciut
niekonsekwentne: "piją (...) tylko dlatego, że inni to robią", a następnie
"pije się ją, żeby się dobrze bawić". Więc jak to jest według Ciebie?
Znam masę osób, które zaczęły palić nie dlatego, żeby "...lepiej czuc sie w
grupie i zaspokoic naturalna potrzebe akceptacji", tylko z czystej
ciekawości.
> Naturalnym odruchem jest odrzucenie tego typu uzywek. Tak wlasnie czyni
nasz
> mozg. Poczatkowo odrzuca wszystkie te chemikalia, az do momentu
> uzaleznienia.
Nie zgadzam się z tym. Z własnego doświadczenia.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2001-02-12 18:19:10
Temat: Re: moralnosc mlodziezy> > Wystarczy spojrzec w szkolach, bo to tam wlasnie jest najwiecej
mlodziezy.
> > Chodze do klasy "A", a jak wiadomo, to najlepsza w szkole
(teoretycznie),
> i
> > prosze, na 24 osoby nie pali i nie pije moze z 7 (w tym 3 dziewczyny).
Co
> > dopiero mowic w "gorszych" klasach.
> Znow uogolniasz. Mowisz o wlasnej klasie i to jest Twoj punkt odniesienia.
> U mnie na roku pali maks. 20% osob (pewnie i tak zawyzylem), w szkole na
> czterdziesci chlopa palilo 10 sztuk. Choc bylo to trzy lata temu, nie
> wierze, by proporcje sie tak szybko zmienily.
wlasnie chyba tak sie dzieje (porownuje, bo wiem jak kiedys bylo -
nieliczni)
> > > Powoli moda na fajki odchodzi do lamusa, wiec palaczy tez cos jakby
> mniej.
> > oj, wlasnie dlatego, ze jestes over20, nie zauwazasz jacy naprawde sa.
> Caly
> > czas przebywam wsrod "uzywajacych" i stad moje obrzydzenie. Wlasnie
przez
> > to, ze tyle osob pali, "nowi" traktuja to jako cos calkowicie
normalnego.
> A
> > jezeli ktos mialby nie palic papierosow, to tylko dlatego, ze ustepuja
one
> > miejsca marysce.
> Wierze Ci i wspolczuje. Nie uogolniaj jednak, ze tak jest wszedzie.
> Moda na papierosy mija (przynajmniej w tym towarzystwie, w ktorym ja sie
> obracam)
to dobrze. A co z tymi, ktorzy podczas takiej mody sie uzaleznili?
Przestaja, bo wyszlo to z mody? Gdyby to bylo takie proste...
> > a ja mam kolege harcerza i on nie odmowi alkoholu na imprezach, podobnie
> > opowiada o wszelkich harcerskich obozach, gdzie alkohol byl nieodlacznym
> > elementem zabawy. Widac, harcerstwo nie jedna rodzina.
> Oczywiscie, ze wszedzie mozna znalezc czarne owce.
> Wsrod ubogich zakonnikow tez znajdzie sie zadny bogactwa mnich. Tak jest
> wszedzie, ale to nie oznacza, za cala organizacja jest be.
ja wiem, wiem, ale chociazby to, ze nawet wsrod harcerstwa zdarzaja sie
takie osoby (u nas caly hufiec)
> My staramy sie wlasnym przykladem uczyc mlodych ludzi, jak zyc bez tego
typu
> uzywek, walczymy z narkotykami, alkoholem, papierosami przez profilaktyke.
> Proponujemy mlodziezy inne formy spedzania wolnego czasu i chetnie z nich
> korzystaja.
>
> Harcerstwo jest jedna z niewielu alternatyw dla mlodego czlowieka, ktory
> niejednokrotnie pozostawiony wlasnemu losowi probuje odnalezc sie w
roznych
> grupach. Nie kieruje nim chec palenia, picia, ale chec akceptacji przez
> innych.
> Harcerstwo odrzuca palenie, picie, a pochwala tych co potrafia zyc bez
> uzywek. W ten sposob, aby byc akceptowanymi w grupie harcerzy, dzieciaki
> odrzucaja uzywki.
Milo slyszec takie slowa. Spytam sie tylko ZHP czy ZHR (bo roznica chyba
jest)
--
...i tak wszystkich czeka ===/ -== ,==. |. |
Ugm // I' ` I I I\\I
u...@g...pl uin:27769194 // I. ^> I I I \I
www.republika.pl/serwis_adom ==== '==' == ' '
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2001-02-15 09:08:39
Temat: Re: moralnosc mlodziezy
"Ugm" <u...@g...pl> wrote in message news:95mqbd$frn$1@news.tpi.pl...
> Czy nie zastanawialiscie sie skad sie bierze to, ze ok. 90% mlodziezy dosc
> regularnie pije alkohol, takze wieksza czesc pali papierosy, nie
wspominajac
> od drugach? Czy nikt nie umie sie dobrze bawic i spedzac zycia bez tego?
> Nawet osoby chodzace do kosciola, wierzace (naprawde) siegaja po alkohol
na
> imprezach, bo mowia, ze teraz pija, bo potem, jak beda mieli rodzine, nie
> beda mogli juz tego robic. Ale czy to "potem" nastapi? Mysle ze to
> oszukiwanie samego siebie, podobnie jak: "ja w kazdej chwili moge
przestac".
> Dlaczego oni sa tak glupi? Nie wiedza ze niszcza siebie, ale i swoje
zycie?
> Wbrew pozorom, jestem under 20 (ale naleze do tych 10%)
ja sie nie dziwie.
praktycznie wszystkie reklamy papierosow skierowane są do ludzi w wieku
12-18 lat. jak ktoś nie zaczął palić zanim skończył dajmy na to 25 lat, to
są małe szanse że jeszcze zacznie.
pozdr,
FP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2001-02-19 10:41:19
Temat: Moralnosc rodzicow, bylo moralnosc mlodziezyUgm wrote:
>
> Czy nie zastanawialiscie sie skad sie bierze to, ze ok. 90% mlodziezy dosc
> regularnie pije alkohol, takze wieksza czesc pali papierosy, nie wspominajac
> od drugach?
Mnie to nie dziwi skoro wyrostki laza po nocy, rodzice ich nie pilnuja
tak ze robia co chca i wychowuja sie sami. lacznie z "samoksztalceniem"
w postaci zabijania innych ludzi. To wszystko sie bierze
z patologii spolecznych, oraz z niekontrolowanej prymitywnej natury
ludzkiej ktora siedzi w kazdym z nas. brak korekty przez wychowanie
doprowadza wlasnie do stanu obecnego. a wiele rodzicow tkwi w blogiej
nieswiadomosci, bo nikt ich z tej nieswiadomosci nie wyprowadzil.
brak jest tez kampanii medialnej w stylu "czy wiesz co robi twoje
dziecko?"
--
/===================================\ oOOo (C) Publikacja tego
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\ artykulu lub jego
| Grzegorz Szyszlo mailto:z...@w...lublin.pl | fragmentow w Gaz.Wyb.
\==============================================/ surowo wzbroniona.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |