« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-01 14:13:02
Temat: moreleczy to prawda, że chcąc mieć owocujące drzewko muszę posadzić co najmniej
dwie?
moon
--
gg#223151
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-08-01 21:30:05
Temat: Odp: moreleUżytkownik Moon
> czy to prawda, że chcąc mieć owocujące drzewko muszę posadzić co
najmniej
> dwie?
Przesądy i zabobony. :o)
To nie pnącze Diana i Herkules, które lubią rosnąć w parze by herkules
mógł zapylić Diane, a ta by wydała owoce. ;o)
Dla moreli ważniejsze jest miejsce - słoneczne i osłonięte od watru,
no i podłoże.
Hyhyhy...
--
,
rgs <',)_/// Nad rzeczką opodal krzaczka,
sth ( & ') Mieszkała kaczka-dziwaczka,
~ ~ ~ ~ ~ ~ Lecz zamiast trzymać się rzeczki
~ ~ ~ ~ ~ ~ Robiła piesze wycieczki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-08-02 06:41:48
Temat: Re: moreleSth wrote:
>
> Przesądy i zabobony. :o)
> To nie pnącze Diana i Herkules, które lubią rosnąć w parze by herkules
> mógł zapylić Diane, a ta by wydała owoce. ;o)
No ale np. mam 5 wiśni... i jedna, któa stoi na uboczu prawie nie ma owoców,
a te w parach mają ich mnóstwo!
(ps. wszędzie znajomi widzę:))
Moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-08-02 08:30:00
Temat: Re: moreleUżytkownik "Moon"
> No ale np. mam 5 wiśni... i jedna, któa stoi na uboczu
prawie nie ma owoców,
> a te w parach mają ich mnóstwo!
Moze masz leniwe pszczoły Moon i nie chce im się daleko
latać ;o)
Nigdzie nie jest powiedziane, że wszystkie kupowane roślinki
będą miały taką samą siłę wzrostu i owocowania. Może tamata
na uboczu ma gorszą ziemię?
U nasz na wsi morele rosna u różnych ludzi i są to zazwyczaj
pojedyncze drzewa, bardzo ładnie owocujące jeśli zima jest w
miarę łagodna.
> (ps. wszędzie znajomi widzę:))
Yhy ;o)))
--
,
rgs <',)_/// Nad rzeczką opodal krzaczka,
sth ( & ') Mieszkała kaczka-dziwaczka,
~ ~ ~ ~ ~ ~ Lecz zamiast trzymać się rzeczki
~ ~ ~ ~ ~ ~ Robiła piesze wycieczki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-08-03 13:57:19
Temat: Re: moreleSą odmiany samopylne jak i te wymagające pyłku zapylacza
--
Z pozdrowieniami Adam Figarski
Papużki Nierozłączki
www.republika.pl/adam_figarski
n...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-08-03 23:32:14
Temat: Re: moreleAdam wrote:
> Są odmiany samopylne jak i te wymagające pyłku zapylacza
>
czyli kupując muszę wiedzieć jaka to odmiana i nabyć 1 lub 2?
może znasz te odmiany albo jakaś www.morela istnieje?
Moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-08-04 09:45:51
Temat: Re: moreleMoon <r...@p...onet> napisał(a):
> Adam wrote:
> > Są odmiany samopylne jak i te wymagające pyłku zapylacza
> >
>
> czyli kupując muszę wiedzieć jaka to odmiana i nabyć 1 lub 2?
> może znasz te odmiany albo jakaś www.morela istnieje?
> Moon
>
> Katalog odmianowy drzew i krzewów owocowych podaje, że aktualnie
dopuszczone do obrotu są następujące odmiany moreli:
Early Orange
Harcot
Wczesna z Morden
Somo
Późna z Ursynowa
Wszystkie te odmiany są samopylne i samopłodne.
Od siebie dodam, że najpopularniejsza odmiana to Early Orange, wiekszość
moreli w szkółkach to właśnie to.
Jeżeli twoim problemem jest brak owoców, to musisz uzbroić się w cierpliwość,
morela późno wchodzi w okres owocowania i jest bardzo wrażliwa na wiosenne
przymrozki. W tym roku na przykład na morele nie ma co liczyć - przynajmniej
u mnie przymrozki wypadły dokładnie w porze kwitnienia.
Pozdrawiam, Ewa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-08-06 09:09:38
Temat: Re: morele
Użytkownik "Ewa Nilsson" <j...@N...poczta.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:aiit4f$7ea$1@news.gazeta.pl...
> Jeżeli twoim problemem jest brak owoców, to musisz uzbroić się w
cierpliwość,
> morela późno wchodzi w okres owocowania i jest bardzo wrażliwa na wiosenne
> przymrozki. W tym roku na przykład na morele nie ma co liczyć -
przynajmniej
> u mnie przymrozki wypadły dokładnie w porze kwitnienia.
Dodam z kilkunastoletniej praktyki, żemorela ma "cudowny" zwyczaj owocowania
raz na dwa lata. I to w zacisznym, śląskim ogródku. Jeśli w orodzie jest
dużo miejsca, to może i warto posadzić, jeśli mało, to optuję za
brzoskwiniami - kilkadziesiąt kg co roku.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-08-06 09:55:34
Temat: Re: moreleBasia Kulesz wrote:
> optuję za brzoskwiniami - kilkadziesiąt kg co roku.
>
coś takiego?
ja myślałem, że brzoskwinie są delikatniejsze i nie dadzą sobie rady?
Moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |