Data: 2005-11-09 19:37:21
Temat: Re: most zamiast 6? jak to bedzie wygladalo?
Od: "Agata" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> napisał(a):
> nie daj sobie zrobic mostu, ktory wisi na 7. bardzo zle rozwiazanie.
> zupelnie nie powinno sie tego robic (generalnie).
> implant teraz wydaje sie drogi, ale w ogolnym rozrachunku wyjdzie
> Ci taniej. badanai kliniczne bowiem wykazaly ze most wytrzymuje w stanie
> idealnym ok 7-10 lat. implanta masz do konca zycia. plus nie musisz
> opilowywac zebow na most (ok 30% konczy sie obumarciem nerwu i leczeniem
> kanalowym). przemysl to, bo jak sie to mowi co drogie to tanie. i w tym
> przyadku
> jest to swieta racja.
Pewnie masz duzo racji. Dentysta zaproponowal mi dzisiaj most trzymajacy sie
tylko na 7 i powiedzial, ze nie ma potrzeby, zeby trzymal sie on tez na 5.
Mam czas do jutra rano, zeby sie zastanowic. W ogole to chwilowo jestem u
rodzicow (mieszkam w Łodzi) w malym miescie i pomyslalam, ze zrobie tutaj,
bo bedzie taniej. Tylko, ze moj dentysta implantow nie robi, wiec cen nie
moglam porownac. Zaproponowal mi 300zl za most (gdyby byl jeszcze na 5 to
450) za jakis tam metal :/, a za pokryty porcelana 800 (za 2 zeby).
Powiedzial, ze implant to ok 2500. Czyli roznica jest duza.
I na samej 7 moze byc problem z utrzymaniem tak jak mi tutaj piszecie. A
jestem osoba mloda (mam niecale 22lata), wiec zalezy mi, zeby trzymalo sie
to jak najdluzej.
Druga sprawa to to, ze nie chce przy okazji tracic 2 kolejnych zebow :/.
Wstawic cos musze, bo zal by bylo po dlugim cierpieniu i walce z aparatami
na zebach, zeby one teraz sie przesunely :(.
Trzecia sprawa to to, ze ja tutaj bede tylko kilka dni, a ten Pan sam mostow
nie robi tylko komus to zleca. I jak z nim rozmawialam jak dlugo by to
trwalo (bo ja tez nie moge byc tu zbyt czesto) to wyszlo ponad 2tyg czekania
i w tym czasie nie mialabym zadnej tymczasowej koronki czy mostu. A z tego
co piszecie wydaje mi sie to konieczne. On powiedzial, ze nic mi nie zalozy
i nie powinnam sie martwic, bo "zab bedzie tylko troche bardziej wrazliwy na
cieplo i zimno". Ale powiedzial tez, ze przy pilowaniu jest bol silny, wiec
musi byc ze znieczuleniem.
Mam wielki dylemat :(. Nie wiem co robic, a czasu malo. A wszystko przez
pewna Pania z Lodzi, ktora mogla jednak ratowac ten zab a nie chciala :(.
Mogla chociaz kawalek zostawic, zeby byla koronka. tylko, ze robila to
szybko, bo zab bolal i polecila mi usuniecie go. Teraz strasznie tego
zaluje.
--
pozdrawiam,
Agata
|