Data: 2004-05-22 00:57:59
Temat: Re: mosty
Od: "dyzio" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
*Witam !
Użytkownik "Kalik" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c8iapg$oo0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Właśnie chodzi o to, że piątka i szósta są na 100% martwe i kanały są
> wypełnione, bo pamiętam to. Czy w takiej sytuacji w ogóle się nie nadają
> jako wsparcie dla mostu?
*Eee, dlaczego? jeśli nie maja zmian okołowierzchołkowych ,są przeleczone
prawidłowo i mają drożne kanały to kwalifikuja sie pod wkłady
koronowo-korzeniowe (co podraza imprezę ale i tak nie wychodzimy
poza cenę implantu:-)) Podstawa to RTG zębów.Inaczej się nie
(powinno) robi(ć)
> Jakie z implantami wiążą się "dużo gorsze powikłania"?
*Oj, tu należy sie ździebko zagłębić w anatomię i fizjologię przyzębia.
Normalny ząb wystaje sobie w najbardziej zakaźne środowisko
zewnętrzne jakie występuje w organizmie.(jama ustna zawiera więcej
gatunków i rodzajów bakterii niż kał !)
znaczy: część zęba tkwi sobie w kości czyli w organizmie część wystaje
do jamy ustnej.Połączenie obu środowisk jest chronione przez pewne
struktury obronne dziąsła , które zapobiegają wnikaniu bakterii wgłąb
przyzębia (do kości zębodołu) .
I teraz : robimy implant .Twór całkowicie sztuczny (ceramika , tytan itp.)
który również jest mostem między oboma środowiskami , ale niestety bez
ochronnych struktur przyzębia. Jednym słowem bakterie mają wolną
i nieskrępowaną drogę bezpośrednio do kości.
Niepowodzenia implantologii stomatologicznej wiążą sie nie tyle ,zatem ,
z odrzuceniem implantu ( organizm tego nawet nie zauważa -przyjmuje to
jako fragment kości i się z tym zrasta) ile z zakażeniem i zapaleniem kości.
I wtedy jest przechlapane . bo usunąć implant zrośnięty z kością to
zabieg dłutowania . zakażenie kości sasiędnich zębów i bardzo
możliwa ich utrata.
(o to najgorsze i najczęstsze powikłanie opisałem )
Jednak nie dzieje sie tak bez przyczyny, ale o tym za chwilę .
{implanty wymyślono generalnie dla ludzi z bezzębiem w żuchwie
ot żeby było na czym protezę zaczepić . Potem zaczęto wskazania
rozszerzać na pojedyńcze zęby . potem całe grupy ,itd.
Potem był szał !
I kasa niemożebna :-))
Potem przyszło opamiętanie i zaczęto wskazania ograniczać .
Dlaczego?Otóż ze względu na w/w powikłania = procesy sądowe.
(cały czas pisze o USA ,które sa poniekąd wykładnią standardów
tomatologii )
Polska (rynek usług )jak zwykle reaguje z opóźnieniem ,dlatego w prawie
każdej gazecie dla pań i panów można przeczytać
"stracony ząb- nic to-róbcie implanty jeśli kieszeń pozwoli.)
Niektóre przychodnie tylko z tego żyją.
(podobnie w ortodoncji z aparatami stałymi jest....)
Marketing i ekonomia się kłania....
Kłocąc się z ze zdrowym rozsądkiem i sztuką medyczną .}
I tu dochodzimy przyczyny niepowodzeń .
Pierwszym i podstawowym przeciwwskazaniem do implantów jest
NIEDOSTATECZNA HIGIENA JAMY USTNEJ !
(mało- ludzie z implantami maja mieć higienę wręcz obsesyjną ,
są całe zestawy Oral Hygiene Box do pielęgnacjii implantów ,
płyny odkażające. itp.a i to nie ustrzezesz się przed choćby spadkiem
odporności po chorobie wiruswej.
Sam zabieg jest "prosty"( w sensie: trudno osobie szkolonej
i z doświadczeniem cokolwiek źle wykonać + dzisiejsza technologia i sprzęt)
Dlatego wszelkie komisje zawodowe stwierdzały nie błąd wykonania ,
a winę pacjenta w niezachowaniu zaleceń i niedostateczną higienę
Ot i tyle na temat zachwytów nad implantami
Wszelako kto mam kasę i się upiera niech robi w sprzawdzonych
przychodniach. Bedzie miał zrobione dobrze , a czy to utrzyma to już jego
ból.
--
POZdrawiam
Adam
>
>
|