Strona główna Grupy pl.rec.ogrody muchy (trochę długie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

muchy (trochę długie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-04-10 19:51:26

Temat: muchy (trochę długie)
Od: "ewa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mamy działkę na Mazurach w środku małej cudownej wsi, przez którą przebiega
brukowa droga. Drogą tą przeganiane sa kilka razy dziennie krowy. A to na
pastwisko, a to do obory, a to nad jezioro gdzie sa pojone. Pastwiska też są
blisko działki. Krowy są cudowne, a dla nas mieszczuchów, to wyjatkowe
zjawisko. Ale za krowami lecą muchy, które są przyczyną stresu w letni
odpoczynek. Towarzyszą nam przy posiłku na dworze, wciskają się do domu,
obsiadają nas i wszystko. I teraz najważniejsze- czy są jakieś sposoby, aby
te muchy nie towarzyszyły nam pod wiatą. Czy są jakieś preparaty, którymi
możnaby spryskać dach wiaty? A może pomogłaby Rosiczka? Widziałam takie w
kwiaciarni. Są dość drogie i nie wiem czy warto kupować. A jezeli to jak
pielęgnować i gdzie zawiesić. I czy to pomożę? A może zaprzyjaźnić się z
tymi ,,zwierzętami"?
Chociaz od trzech lat nic z tej przyjaźni dobrego nie wychodzi. Siedzimy z
łapkami na muchy, a wszystko szczelnie przykryte, a i tak zdarza nom się
muchy spotkać na łyżce, na widelcu i...na nosie! Pomocy!!!



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-04-10 20:28:34

Temat: Re: muchy (trochę długie)
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mamy działkę na Mazurach w środku małej cudownej wsi, przez którą
przebiega
> brukowa droga. Drogą tą przeganiane sa kilka razy dziennie krowy. A to na
> pastwisko, a to do obory, a to nad jezioro gdzie sa pojone. Pastwiska też

> blisko działki. Krowy są cudowne, a dla nas mieszczuchów, to wyjatkowe
> zjawisko. Ale za krowami lecą muchy, które są przyczyną stresu w letni
> odpoczynek. Towarzyszą nam przy posiłku na dworze, wciskają się do domu,
> obsiadają nas i wszystko. I teraz najważniejsze- czy są jakieś sposoby,
aby
> te muchy nie towarzyszyły nam pod wiatą. Czy są jakieś preparaty, którymi
> możnaby spryskać dach wiaty? A może pomogłaby Rosiczka? Widziałam takie w
> kwiaciarni. Są dość drogie i nie wiem czy warto kupować. A jezeli to jak
> pielęgnować i gdzie zawiesić. I czy to pomożę? A może zaprzyjaźnić się z
> tymi ,,zwierzętami"?
> Chociaz od trzech lat nic z tej przyjaźni dobrego nie wychodzi. Siedzimy z
> łapkami na muchy, a wszystko szczelnie przykryte, a i tak zdarza nom się
> muchy spotkać na łyżce, na widelcu i...na nosie! Pomocy!!!

Macie przynajmniej zajęcie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-04-10 20:33:09

Temat: Re: muchy (trochę długie)
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:e1ef90$k9n$1@nemesis.news.tpi.pl boletus
<b...@o...pl> napisał(a):
>>
>> e za krowami lecą
>> muchy, które są przyczyną stresu w letni odpoczynek. Towarzyszą nam
>> przy posiłku na dworze, wciskają się do domu, obsiadają nas i
>> wszystko. A może zaprzyjaźnić się z tymi ,,zwierzętami"? Chociaz od
>> trzech lat nic z tej przyjaźni dobrego nie wychodzi. Siedzimy z
>> łapkami na muchy, a wszystko szczelnie przykryte, a i tak zdarza
>> nom się muchy spotkać na łyżce, na widelcu i...na nosie! Pomocy!!!
>
> Macie przynajmniej zajęcie.
>
Hejka. Chyba tak, bo nawet nie mają czasu żeby zajrzeć do wyszukiwarki.
;-)
Pozdrawiam deprymująco Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-04-10 21:09:21

Temat: Re: muchy (trochę długie)
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pozdrawiam deprymująco Ja...cki

A wiesz, u nas pada deszcz. To cieszy,
bo zbieram tę wodę do oczka wodnego.
Niebawem wpuszczę doń rybki akwariowe,
żabki, traszki, ślimaki + tzw. żywy pokarm.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-04-11 01:04:56

Temat: Re: muchy (trochę długie)
Od: "ewa" <m...@l...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ewa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1ecvc$3lg$1@atlantis.news.tpi.pl...

/ciach/
to nie ja :-)))

--
ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-04-11 01:05:32

Temat: Re: muchy (trochę długie)
Od: "ewa" <m...@l...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ewa" <m...@l...com> napisał w wiadomości
news:e1evkl$rtd$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "ewa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:e1ecvc$3lg$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> /ciach/
> to nie ja :-)))
>
> --
> ewa
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-04-11 07:21:24

Temat: Re: muchy (trochę długie)
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

boletus napisał(a):
>> Pozdrawiam deprymująco Ja...cki
>
> A wiesz, u nas pada deszcz. To cieszy,
> bo zbieram tę wodę do oczka wodnego.
> Niebawem wpuszczę doń rybki akwariowe,
> żabki, traszki, ślimaki + tzw. żywy pokarm.

Nie tak dawno chwaliłeś się naturalnym oczkiem wodnym?
Więc jak to jest z tą naturalnoscią u ciebie?
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-04-11 08:47:35

Temat: Re: muchy (trochę długie)
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ewa" <m...@l...com> napisał w wiadomości
news:e1evj3$ceu$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "ewa" <m...@l...com> napisał w wiadomości
> news:e1evkl$rtd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "ewa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:e1ecvc$3lg$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > /ciach/
> > to nie ja :-)))
> >
> > --
> > ewa
> >
Już wiem. To nie Ty! Podwójnie! :-)))
Pozdrawiam ;-)
Janusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-04-11 10:06:37

Temat: Re: muchy (trochę długie)
Od: "ewa" <m...@l...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Janusz Czapski"

> Już wiem. To nie Ty! Podwójnie! :-)))
> Pozdrawiam ;-)

no, widzisz? Dzięki temu, sprawdziłeś :)

--
ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-04-11 12:34:18

Temat: Re: muchy (trochę długie)
Od: "MM" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

To może znaczyć, że właściciel krów jest na bakier z higieną. Much w oborze
nie można uniknąć, ale jeżeli nie wymienia się ści ółki i krowy są upaprane
gnojem, to wtedy jest tragedia...

Marek

Użytkownik "ewa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1ecvc$3lg$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mamy działkę na Mazurach w środku małej cudownej wsi, przez którą
> przebiega
> brukowa droga. Drogą tą przeganiane sa kilka razy dziennie krowy. A to na
> pastwisko, a to do obory, a to nad jezioro gdzie sa pojone. Pastwiska też
> są
> blisko działki. Krowy są cudowne, a dla nas mieszczuchów, to wyjatkowe
> zjawisko. Ale za krowami lecą muchy, które są przyczyną stresu w letni
> odpoczynek. Towarzyszą nam przy posiłku na dworze, wciskają się do domu,
> obsiadają nas i wszystko. I teraz najważniejsze- czy są jakieś sposoby,
> aby
> te muchy nie towarzyszyły nam pod wiatą. Czy są jakieś preparaty, którymi
> możnaby spryskać dach wiaty? A może pomogłaby Rosiczka? Widziałam takie w
> kwiaciarni. Są dość drogie i nie wiem czy warto kupować. A jezeli to jak
> pielęgnować i gdzie zawiesić. I czy to pomożę? A może zaprzyjaźnić się z
> tymi ,,zwierzętami"?
> Chociaz od trzech lat nic z tej przyjaźni dobrego nie wychodzi. Siedzimy z
> łapkami na muchy, a wszystko szczelnie przykryte, a i tak zdarza nom się
> muchy spotkać na łyżce, na widelcu i...na nosie! Pomocy!!!
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Obcięta dieffenbachia
wertykulator
Zapowiadaja znaczne przymrozki..
Strona z poradami?
Problem z niechcianymi szkodnikami.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »