On 20 Maj, 00:37, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:

> Zrozumiałem tyle, że proponujesz komuś coś czego sam nie zrobiłeś.
>
> Takich zagrywek w randze argumentów IMHO nie powinieneś podtykać
> innym pod nos, bo pochodzą z miejsca gdzie światło słoneczne nie
> zagląda.
>

Połowicznie masz rację. Skoro jednak Paulina nie potrafiła z kontekstu
całe wypowiedzi zrozumieć co miałem na myśli pisząc, że świat
rzeczywisty nie powinien w żaden sposób przenikać się z tym
usenetowym, trzeba było jej to uświadomić "łopatologicznie", tak? Bez
względu na to czy Piotr sobie zasłużył na takie potraktowanie czy nie,
to co tutaj zaszło i co nadal trwa uważam za skurwysyństwo - i to
pierwszego stopnia.

Ciekawe jak Ty byś się czuł albo Paulina, gdyby ktoś tutaj Wasze dane
upublicznił i sobie po Was ostrą jazdę bez trzymanki robił, jak to Wam
się teraz w życiu czy w pracy pozmienia.

> A na obrońcę za dychę wyrastasz - jak dla mnie - ty.
>
Przybij piątkę.
>
> Ciekawe co jeszcze zobaczymy w twoim wydaniu? ;)
>
Niedoczekanie Twoje.

To w ogóle jakieś totalne nieporozumienie, że ja cokolwiek,
kiedykolwiek zacząłem tutaj pisać - w ten jazgot.

> BTW czy ty masz dzieci?
> W listopadzie napisałeś mi, że nie.
> Coś się u ciebie zmieniło od tamtej pory w tej sprawie?
>
Mam dziecko w wieku przedszkolnym. Coś Ci się pokręciło, cb.

Pozdrawiam,
darr_d1